Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

2010 rok z Wisłą Kraków

Bartosz Karcz
Listopad był najlepszym miesiącem 2010 roku dla Wisły. To wtedy m.in. lanie dostała Legia
Listopad był najlepszym miesiącem 2010 roku dla Wisły. To wtedy m.in. lanie dostała Legia Wojciech Matusik
Za kilka dni rok 2010 przejdzie do historii. Jakie było te dwanaście miesięcy dla piłkarskiej Wisły? Na pewno sporo było momentów, w których kibice "Białej Gwiazdy" musieli przełknąć bolesną gorycz porażki. Były też jednak chwile miłe, które na długo zostaną w pamięci. Zapraszamy zatem na wędrówkę po wiślackim 2010 roku.

Styczeń
Dokładnie 11 stycznia wiślacy wznowili treningi pod wodzą Macieja Skorży.
Nową twarzą na pierwszych zajęciach był Issa Ba. Do Krakowa wrócił Marcin Juszczyk. Z "Białą Gwiazdą" pożegnał się natomiast m.in. Piotr Ćwielong, który wylądował w Śląsku. Styczeń upłynął drużynie na przygotowaniach do rundy wiosennej.

Wybierz Najlepszego Trenera i Piłkarza Małopolski

Luty
Z funkcji prezesa odwołany został Marek Wilczek, który jednak został w klubie. Jego funkcję zaczął pełnić tymczasowo Ireneusz Reszczyński. Jak miało się okazać, to "tymczasowo" przeciągnęło się do kilku miesięcy.

Inauguracja ligi wypadła blado. Wisła przegrała w Bełchatowie z GKS-em 0:1 po bramce Dawida Nowaka, o którego krakowianie starali się przez całą zimę.

Marzec
Pierwszy w 2010 roku mecz w Krakowie okazał się smutny dla Wisły. "Biała Gwiazda" przy pustych trybunach na Suchych Stawach przegrała niespodziewanie z Arką Gdynia 0:1. Przewaga w tabeli topniała w ekspresowym tempie, a Maciejowi Skorży grunt zaczął się palić pod nogami. W końcu po kolejnym meczu bez zwycięstwa, gdy Wisła tylko bezbramkowo zremisowała z Jagiellonią, głowa trenera spadła. Jego miejsce zajął Henryk Kasperczak, co było ogromną sensacją. Ponowny debiut tego trenera w roli szkoleniowca "Białej Gwiazdy" wypadł blado, bo Wisła tylko zremisowała 0:0 w wyjazdowym meczu z Lechią w Pucharze Polski. W lidze z tym samym przeciwnikiem poszło już znacznie lepiej. Wisła wygrała, i to 3:0. Wielu obiecywało sobie wtedy, że kryzys wreszcie został zażegnany, czego jednak nie potwierdził rewanżowy mecz z gdańszczanami w Pucharze Polski. Po porażce z 1:3 krakowianie pożegnali się z tymi rozgrywkami. Dla kibiców i tak najważniejsze było jednak, że w lidze zespół zaczął wygrywać. W kolejnym meczu Wisła przywiozła komplet punktów z Bytomia po wygranej 3:1.

Kwiecień
Wielka Sobota okazała się szczęśliwa dla Wisły, która w wyjazdowym meczu pokonała Polonię Warszawa 1:0. Bramkę krakowianie zdobyli po samobójczym strzale Łukasza Piątka w doliczonym czasie gry.
Kolejny mecz, ze Śląskiem, w pierwotnym terminie nie doszedł do skutku, bo po tragedii pod Smoleńskiem sportowe życie w Polsce zamarło. Piłkarze wrócili na boisko 20 kwietnia, gdy pokonali Śląsk 1:0. Kilka dni później wiślacy mieli okazję zrobić milowy krok w kierunku mistrzostwa. Wystarczyło pokonać u siebie Lecha. Mecz, w którym obie drużyny nie chciały przede wszystkim stracić gola, skończył się bezbramkowym remisem. Wiślacy cieszyli się, że utrzymali czteropunktową przewagą, a trener Lecha Jacek Zieliński przytomnie zauważył, że dopiero po ostatniej kolejce będzie wiadomo, dla kogo ten remis jest sukcesem. W kwietniu przyszło jeszcze wysokie (4:1) zwycięstwo z Piastem i wszystko wydawało się zmierzać do szczęśliwego dla Wisły końca. Ostatni dzień tego miesiąca przyniósł jednak sensację w postaci porażki z Koroną 0:1. Przewaga w tabeli stopniała do jednego punktu i już wiadomo było, że wiślacy nie mają marginesu błędu, a tu trzeba było jechać na Legię.

Maj
Wyjazd od Warszawy okazał się jednym z najprzyjemniejszych dla Wisły w historii. Krakowianie robili, co chcieli, Paweł Brożek ustrzelił hat tricka, a gdyby w bramce Legii nie stał Jan Mucha, skończyłoby się na znacznie wyższym wyniku niż 3:0. Przy Reymonta po spotkaniu z Legią zapanowało przekonanie, że już nikt i nic nie odbierze Wiśle tytułu. Trzeba było tylko wygrać dwa ostatnie mecze. 11 maja okazał się jednak czarnym dniem dla wiślaków. Podopieczni Henryka Kasperczaka prowadzili 1:0 na Suchych Stawach z Cracovią, by stracić bramkę w 93 minucie, i to po strzale samobójczym Mariusza Jopa. Jakby tego było mało, Lech Poznań również w doliczonym czasie gry zapewnił sobie zwycięstwo w Chorzowie z Ruchem i stało się jasne, że tytuł mistrza kraju powędruje do Wielkopolski. Ostatnia kolejka nie przyniosła zmian. Wisła zremisowała tylko z żegnającą się z ekstraklasą Odrą Wodzisław Śl. 1:1 i minorowych nastrojach kończyła sezon. Mecz ten jednak przeszedł do historii, bo był pierwszym spotkaniem polskiej ekstraklasy transmitowanym w technologii 3D.

Czerwiec

W Wiśle zapanowały nowe porządki. Na stanowisko prezesa wrócił po sześciu latach przerwy Bogdan Basałaj, który przedstawił szeroki plan rozwoju klubu. Ruszyła transferowa karuzela. Jak się miało wkrótce okazać, przyniosła ona rewolucję w składzie Wisły. Odszedł m.in. po dziesięciu latach gry przy ul. Reymonta Arkadiusz Głowacki. Z klubem pożegnał się też m.in. stoper Marcelo. Wrócił natomiast do Krakowa Maciej Żurawski, a prócz niego pod Wawel trafił prawdziwy zaciąg piłkarzy ze wszystkich stron świata.

Lipiec
Nerwowo przebiegały przygotowania do sezonu. Początkowo Henryk Kasperczak miał raptem kilkunastu piłkarzy do dyspozycji. Niektórym puszczały nerwy, bo - przykładowo - Patryk Małecki odmówił gry w sparingu z Hannoverem 96, gdy znalazł się na ławce rezerwowych. Skończyło się na karze finansowej dla "Małego" i jego przeprosinach. A tymczasem zainaugurowano sezon w europejskich pucharach. Zespół FK Szawle okazał się łatwym rywalem. 2:0 na wyjeździe, 5:0 w Krakowie - i już można było myśleć o kolejnym przeciwniku. Karabach wydawał się równie łatwym kąskiem jak Litwini. Tylko się wydawał. 29 lipca na Suchych Stawach napisany został pierwszy rozdział opowieści pt. "Kompromitacja". Wisła przegrała 0:1, a Maciej Żurawski nie potrafił wykorzystać nawet rzutu karnego. Do Baku wiślacy lecieli z duszą na ramieniu.

Sierpień
Sezon w europejskich pucharach jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a Wisła już się z nimi pożegnała. W Baku "Biała Gwiazda" odniosła jedną z największych klęsk w historii klubu na międzynarodowej arenie.
Wszystko odbyło się w raptem siedem minut, gdy między 28 a 35 minutą meczu Wisła straciła trzy bramki. Ostatecznie skończyło się na 2:3, ale i tak fatalne wrażenie pozostało. W ten sposób dopełnił dopełnił się los trenera Henryka Kasperczaka, który złożył dymisję, choć gdyby tego nie zrobił, i tak pożegnałby się z klubem. W pierwszych meczach ligowego sezonu Wisłę prowadził Tomasz Kulawik. Pokonał Arkę Gdynia 1:0, przegrał w Chorzowie z Ruchem 0:2 i wygrał w Łodzi z Widzewem 1:0. Już przed tym ostatnim meczem wiadomo było, że zespół przejmie Holender Robert Maaskant. Dyrektorem sportowym Wisły został jego rodak Stan Valckx. Holenderski szkoleniowiec zadebiutował w meczu z Polonią Bytom. Wisła wygrała 2:1, ale dobrej gry ciągle nie było widać.

Wrzesień
Lepszą grę wiślacy zaprezentowali w Białymstoku przeciwko Jagiellonii, tylko że trzy punkty zostały na Podlasiu (1:2). W Krakowie i tak wszyscy żyli jednak przede wszystkim długo oczekiwanym powrotem na ul. Reymonta. 17 września nareszcie Wisła zagrała na swoim stadionie. Powrót wypadł jednak średnio, gdyż w obecności 18 tysięcy widzów krakowianie tylko zremisowali z Koroną Kielce 2:2.
Ostatni wrześniowy mecz również nie przyniósł wygranej. Remis 1:1 w Bełchatowie nikogo nie mógł ucieszyć.

Październik
Tak jak skończył się wrzesień, tak rozpoczął październik. Tylko remis ze Śląskiem na własnym terenie w meczu, w którym Wisła wykonała blisko 50 dośrodkowań w pole karne rywali. Efektu nie było jednak żadnego i skończyło się na 0:0. W kolejnym meczu było jeszcze gorzej, bo Wisła przegrała w Zabrzu z Górnikiem 0:1. Pojawiły się pierwsze głosy, że Robert Maaskant dość szybko może zakończyć swoją karierę w Wiśle. Holender zdołał się jednak obronić, gdyż w następnym spotkaniu "Biała Gwiazda" wreszcie zagrała na miarę oczekiwań. 5:2 z Lechią Gdańsk i bardzo dobra dyspozycja po przerwie wprowadziły na ul. Reymonta wreszcie długo oczekiwany spokój. Nie na długo jednak - następny mecz przyniósł klęskę 1:4 w Poznaniu z Lechem. W dodatku kontuzji, która zakończyła jego karierę, nabawił się Cleber. Smutny obraz poznańskiego spotkania dopełniły burdy na trybunach.

Listopad
Cztery mecze z rzędu wygrane, zero straconych bramek - tak wyglądała końcówka ligi w wykonaniu "Białej Gwiazdy". Kibice szczególnie cieszyli się po zwycięstwach nad Cracovią (1:0) i laniu, jakie wiślacy sprawili Legii Warszawa (4:0). Ten ostatni mecz był jednocześnie powrotem Macieja Skorży na ul. Reymonta, który jednak wypadł... fatalnie. Obrazu jesieni dopełniły nikłe wygrane po 1:0 z Zagłębiem Lubin i Polonią Warszawa.

Grudzień
Wyprawa na ostatni mecz roku do Gdyni została odwołana w ostatniej chwili. Burzliwy rok zakończyła zatem Wisła na drugim miejscu w tabeli ze stratą ledwie trzech punktów do lidera z Białegostoku. To zapowiada wielkie emocje. Ale na to musimy poczekać już do nowego 2011 roku.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto