Znachor z Nowego Sącza w rękach policji. Leczył zagłodzoną dziewczynkę przegotowaną wodą [wideo]

Aktualizacja 14 maja

Znachor  Marek K. z Nowego Sącza, który sugerował rodzicom małej Magdy sposób leczenia, usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci.

O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy w drugiej połowie kwietnia. W miejscowości Brzezna w okolicy Nowego Sącza znaleziono zwłoki półrocznego

. Sekcja zwłok wskazała, że Magda zmarła w wyniku zagłodzenia. Jej rodzice trafili do tymczasowego aresztu. Podejrzewa się, że stosowali nieodpowiednią dietę, co podkreślono w dokumentach terminem "ekożywienie".

Zobacz: Brzezna: Nie żyje sześciomiesięczna dziewczynka. Dziecko zostało zagłodzone. Areszt dla rodziców
W ujawnionej szokującej rozmowie dyspozytor dawał

wskazówki w jaki

powinni reanimować dziecko, które jak określała

"jest zimne, białe i nie oddycha".

Zobacz: Rozmowa matki zagłodzonego dziecka z Brzeznej z dyspozytorem pogotowia ratunkowego [nagranie]

Okazuje się, że leczenie półrocznej Magdy za pomocą głodówki było pomysłem znachora z Nowego Sącza, mężczyzny bez żadnych uprawnień lekarskich. Świadczy on usługi medyczne i to on zalecił rodzicom dziecka, by np. poprawiać stan jego zdrowia, podając mu tylko... przegotowaną wodę.

- 13 maja policja z Nowego Sącza zatrzymała pięciedziesięciokilkuletniego mężczyznę. To był efekt nakazu prokuratury w Krakowie. Rodzice dziewczynki słuchali jego zaleceń - wyjaśnia Krzysztof Łach z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany, być może dojdzie do tego jutro. Wtedy prawdopodbnie usłyszy zarzuty - precyzuje.

Zarzuty usłyszeli już za to 34-letni rodzice półrocznej Magdy - znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowanie śmierci. Grozi im do 10 lat więzienia. Małżeństwo nie przyznaje się do winy.

Arkadiusz Gołka