Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamaskowani włamywacze złapani w policyjne kleszcze. Porzucili swoje łupy, kurtkę z biżuterią i pieniędzmi

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Wideo
od 16 lat
Z łomami, młotkiem i śrubokrętami - tak wyglądał powrót złodziei po włamaniu do jednego z domów w gminie Zielonki. Tymczasem obławę na nich przygotowali policjanci i zatrzymali rabusiów tuż po włamaniu. Jak się okazało, sprawcy mieli kurtę z łupami, którą zdążyli odrzucić, ale policjanci szybko ją znaleźli.

Włamywacze wpadli w ręce policjantów z powiatu krakowskiego bezpośrednio po włamywaniu. To 42-latek i 48-latek, którzy usłyszeli już zarzuty. Jeden z nich był poszukiwany listem gończym. Teraz śledczy sprawdzają, czy podejrzani nie mają na sumieniu innych przestępstw. Wiadomo już, że najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.

Policyjna zasadzka na włamywaczy

Zaczęło się od tego, że funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Zielonkach wspólnie z kryminalnymi z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, prowadzili czynności zmierzające do ustalenia sprawców włamań do jednego z domów na terenie gminy Zielonki. Ustalili, że złodzieje mogą poruszać się pojazdem fordem mondeo. Namierzyli taki samochód w czwartek, 16 listopada, w godzinach wieczornych przy jednej z ulic na terenie Zielonek.

- Kryminalni nieoznakowanymi radiowozami zablokowali potencjalne drogi odjazdu tego auta i oczekiwali na powrót osób podróżujących pojazdem. Po chwili zauważyli zamaskowanych mężczyzn, idących w kierunku forda. Natychmiast ruszyli w ich kierunku. Wówczas jeden z mężczyzn, na widok funkcjonariuszy, podjął ucieczkę pieszą. Drugi z kolei wsiadł do pojazdu i próbował odjechać, cofając wprost na policjanta. Funkcjonariusz zdołał odskoczyć, unikając potrącenia. Obaj sprawcy szybko zostali schwytani i obezwładnieni przez funkcjonariuszy - informuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Okazało się, że sprawcy to dwaj mężczyźni z Krakowa w wieku 42 i 48 lat. Funkcjonariusze sprawdzili w policyjnej bazie danych, że starszy z mężczyzn był poszukiwany listem gończym, w celu doprowadzenia i osadzenia w areszcie śledczym, do sprawy związanej z włamaniami.

Włamywacze porzucili łupy

Zatrzymani po włamaniu mieli przy sobie narzędzia m.in.: łomy, młotek, śrubokręty. Niedaleko miejsca zatrzymania policjanci odnaleźli porzuconą przez złodziei kurtkę, której kieszenie wypełnione były biżuterią i pieniędzmi.

- Funkcjonariusze ustalili, że chwilę wcześniej sprawcy włamali się do jednego z okolicznych domów jednorodzinnych, skąd w sumie ukradli pieniądze, a także biżuterię i inne kosztowności. Odzyskane pieniądze i biżuterię policjanci zwrócili właścicielowi - dodaje rzeczniczka policji.

Zatrzymani mężczyźni zostali przewiezieni do komisariatu. Kolejnego dnia usłyszeli zarzut włamania do domu jednorodzinnego. Ponadto, 48-latek odpowie za stosowanie przemocy bezprawnej w celu zmuszenia policjanta do zaniechania czynności służbowej – zatrzymania.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Prądnik Biały, sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Obecnie śledczy sprawdzają, czy dwuosobowa szajka ma związek z innymi włamaniami, do których w ostatnim czasie doszło na terenie powiatu krakowskiego. Jak wskazuje policja, podejrzani mogą usłyszeć kolejne zarzuty.

Polska policja wymienia flotę!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zamaskowani włamywacze złapani w policyjne kleszcze. Porzucili swoje łupy, kurtkę z biżuterią i pieniędzmi - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto