Dziś rano dowiedzieliśmy się, że Errol Tapiwa Muzawazi , który w swoim założeniu chciał mówić 130 godzin, podjął decyzję o skróceniu wykładu. Przesłanką było już nadmierne wyczerpanie spowodowane brakiem snu.
Punktualnie o 13. zakończył się oficjalnie wykład i tym samym Zimbabwejczykowi udało się pobić swojego indyjskiego poprzednika (profesora Jayasimba Ravirala) o jedną godzinę.
- Dla chcącego nie ma nic trudnego. Jestem bardzo szczęśliwy, ale nie będę już podejmował takich prób - macie moje słowo - mówił bohater po zakończeniu wykładu.
Errol nie spał sześć dni i pięć nocy i jak przyznał, sił dodawała mu myśl o ludziach na całym świecie, dla których był ten wykład. - Oczywiście muszę się wyspać, potem będę się relaksował. Ale nie mam za dużo czasu, bo muszę się zacząć przygotowywać do ekspedycji - dodał.
Mowa o wyprawie naukowej do Afryki, w której weźmie udział ekipa studentów i absolwentów z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na razie jednak nie wiadomo jakie pieniądze trafią na ich konto.
Zapis wykładu zostanie teraz przesłany do biura Guinness World Records do Londynu, gdzie zostanie zweryfikowany i wpisany do oficjalnego rejestru rekordów.
Zobacz film wideo z zakończenia Najdłuższego Wykładu Świata
Zobacz też:
- Najdłuższy Wykład Świata: pobije rekord jedynie o godzinę
- Próba pobicia rekordu Guinnessa - inauguracja Najdłuższego Wykładu Świata
- Najdłuższy wykład świata studenta UJ-tu- zapowiedź
Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?