Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tym miejscu w Krakowie sypią się mandaty dla pieszych. "Polowanie jak na dziką zwierzynę" - pisze oburzona Czytelniczka. Policja odpowiada

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Czytelniczka napisała do nas oburzona tym, że policja łapie pieszych przechodzących w miejscu niedozwolonym i wlepia mandaty. Chodzi o rejon przystanku Politechnika Krakowska w stronę Dworca Głównego Zachód. Według niej chcąc zdążyć na przesiadkę trudno nie łamać przepisów. Policja organizuje takie "zasadzki" w wielu miejscach w Krakowie, ale w imię bezpieczeństwa na drogach. Problem zgłosiliśmy też do służb miejskich. Niestety uważają, że niewiele da się zrobić.

List Czytelniczki:

"Chciałam zgłosić, że policja znowu zaczęła robić łapanki na pieszych przy przystanku Politechnika w stronę Dworca Głównego Zachód. Osoby przesiadające się z autobusu na tramwaj przez niefortunne ułożenie przejścia dla pieszych zmuszone są przechodzić po pasach na około. W kontekście wiecznie spóźniających się autobusów, przesiadki stają się dość skomplikowane i często pasażerowie przechodzą tuż za autobusem, żeby zdążyć na inny autobus po drugiej stronie ulicy lub do tunelu na tramwaj - kiedy np. na następny trzeba czekać 10-15 min w mrozie.

W dniu dzisiejszym w godzinach porannych samochód policyjny był najprawdopodobniej celowo ukryty za dość szerokim filarem bloku tak, że był zupełnie niewidoczny. Funkcjonariusze czaili się za ścianą, wyglądając zza filara pieszych przechodzących poza przejściem i wyskakując, ukrycia żeby bohatersko złapać spieszącego się do pracy przestępcę, wysiadającego ze spóźnionego autobusu, próbującego zdążyć na tramwaj, który akurat wyjątkowo jedzie zgodnie z rozkładem. Trochę to uwłacza godności funkcjonariusza, takie chowane się za ścianą... sytuacja stanowiła trochę komiczny widok. Radiowóz nie miał podczas interwencji też włączonych sygnałów świetlnych, za to miał włączony silnik (przy dzisiejszym alercie smogowym! Dlaczego policja przyczynia się do powstania smogu stojąc przez kilka godzin na włączonym silniku?). Czy takie zasadzki na pieszych powinny mieć miejsce? Czy mają jakikolwiek charakter prewencyjny i edukacyjny, jak zarzekają się funkcjonariusze? Czy raczej zastraszający obywateli? Czy obywatel nie powinien mieć prawa zobaczyć, że policja przeprowadza kontrolę (podobnie jak w przypadku kontroli drogowej)? Osobiście, raczej czuję się w tych warunkach zastraszona niż doedukowana.

Nie chodzi mi tu absolutnie o brak winy osób przechodzących poza przejściem, a o formę podejścia policji do takich interwencji. Dlaczego pieszy jest osaczany i łapany z ukrycia, jak dzika zwierzyna podczas polowania lub groźny przestępca?

Dlaczego zamiast rozwiązać problem z niewygodnie usytuowanym przejściem dla pieszych (jeżdżę tamtędy praktycznie codziennie i za każdym razem widzę duże ilości osób skracających sobie drogę do przesiadki na tramwaj w tunelu bądź autobus w stronę Ronda Mogilskiego). Problem ten trwa od lat - odkąd MPK zdecydowało się przesunąć przystanek autobusów kończących trasę na Dworcu Głównym w okolicy Warszawskiej/Pawiej. Ale, jak widać, łatwiej jest z ukrycia robić łapanki i zasadzki przy 15 stopniach mrozu niż naprawić problem spowodowany usytuowaniem przejścia dla pieszych w niewygodnym dla korzystających z niego miejscu.

Bardzo proszę o zajęcie się tym tematem, bo sama nie mam szans zainteresować tym policji czy urzędników"

Policja odpowiada odnośnie organizowanych "zasadzek"

- W odpowiedzi na Pana zapytanie dotyczące ul. Warszawskiej i usytuowanego tam oznakowanego przejścia dla pieszych w rejonie Politechniki Krakowskiej pragnę poinformować, że służba pełniona w tym miejscu przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krakowie wynika z troski o bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego. Piesi od kilkunastu lat stanowią najbardziej zagrożoną kategorię uczestników ruchu drogowego - informuje podkom. Piotr Szpiech z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - W ciągu 12 miesięcy 2023 roku z 766 zaistniałych wypadków 205 ( 26,8 % ogółu wypadków ) z nich to potrącenia pieszych - dodaje.

Statystyka dotycząca potrąceń pieszych kształtowała się następująco w ostatnich latach:

W tym miejscu w Krakowie sypią się mandaty dla pieszych.
Policja

Ale jak się okazuje, nie jest tak, że policja broni swojego "okręgu łowieckiego":

"W dniu 15 stycznia 2024 roku pismem o sygn. MRA.0151.207.24 zwrócono się do Wydziału Miejskiego Inżyniera Ruchu o rozważenie zmiany lokalizacji wspomnianego przejścia da pieszych" - informują mundurowi. Zapytam zatem miasto o dalsze losy tej sprawy...

- Jednocześnie należy podkreślić, że niestosowanie się do przepisów prawa dla swojej wygody (przechodzenie na skróty przez drogę w przypadku wyznaczonego obok przejścia) nie może stanowić usprawiedliwienia. W każdym przypadku ujawnienia wykroczenia stosowane będą sankcje przewidziane prawem - dodaje podkomisarz. - Jeśli chodzi o kwestię dotyczącą uruchomionego silnika radiowozu, to trudno się do niej odnieść, ponieważ nie zostały podane szczegóły, czyli numer radiowozu oraz dzień i przybliżona godzina, kiedy miało to mieć miejsce - kwituje.

Komentarz z Wydziału Miejskiego Inżyniera Ruchu:

"Zmiana lokalizacji przejścia dla pieszych przy ul. Warszawskiej 24 wiąże się z przebudową całego układu drogowego w tym miejscu (w tym ze zmianą lokalizacji przystanku komunikacji zbiorowej). Wprowadzenie przejścia dla pieszych naprzeciw wejścia głównego do gmachu Politechniki Krakowskiej wiązałoby się ze zmianą (przebudową) ciągu rowerowego, który obecnie znajduje się przy krawędzi jezdni. Ponadto wymaga wytworzenia odpowiedniej powierzchni azylu dla pieszych oraz wprowadzenia wymaganych urządzeń dla osób niewidomych i słabowidzących, jak również dedykowanego oświetlenia.

Biorąc powyższe pod uwagę, aby zmienić lokalizację przejścia dla pieszych, nie wystarczy tylko zmienić organizacji ruchu. Konieczne są działania inwestycyjne, a następnie wprowadzenie zmian w organizacji ruchu."

Czy Putin chce rozszerzyć konflikt na Zachód?

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto