Zobacz te słownik -kliknij TUTAJ!
Jak się mówi "po katowicku"? Te nazwy znają tylko katowiczanie
Te nazwy i określenia znają tylko katowiczanie. Co oznaczają? Będziecie zaskoczeni!
W każdym mieście są miejsca i budynki, które oprócz oficjalnych nazw mają też te zwyczajowe, potoczne, które znają wyłącznie mieszkańcy i którymi na co dzień najczęściej się posługują. Brzmią dość oryginalnie, czasem obco, często to skróty, które trudno rozszyfrować, albo nazwy zagranicznych miast nadane - nie wiadomo do końca według jakiego klucza - osiedlom czy dzielnicom. Innym razem nazwy związane po prostu z dawno zapomnianą historią danego miejsca.
To określenia, których próżno szukać w oficjalnych dokumentach czy na mapach. Bywają zaskakujące, wprawiają w konsternację, czasem są też mylące.
Sporo ich funkcjonuje również w Katowicach. Jak się zatem mówi "po katowicku"? Zamiast Osiedla im. Tysiąclecia Państwa Polskiego jest po prostu Tauzen, a zamiast Osiedla Walentego Roździeńskiego mamy Gwiazdy. Poza tym usłyszymy w Katowicach o pobliskich Alpach, Manhatannie, albo Korei.
Będzie też o mieszkańcach Haperowca i Ślizgowca czy pracownikach Separatora oraz Titanica. Katowiczanie zaproszą Was też na spacer, a ten zaplanują na Aszy, Sztauwajerach, albo umówią się z Wami pod PTG. Będą też mówić o Podkowie i chwalić PIK.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ – TE NAZWY I OKREŚLENIA ZNAJĄ TYLKO KATOWICZANIE! Sprawdź, jak się mówi "po katowicku"
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?