MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W blasku jupiterów

ŻUK
Lider ekstraligi - tarnowska Unia wyjeżdża w niedzielę do Torunia na mecz z Adrianą. Niedawny lider po porażce w derbach Pomorza spadł na trzecie miejsce. Początek spotkania o godz. 19.

Lider ekstraligi - tarnowska Unia wyjeżdża w niedzielę do Torunia na mecz z Adrianą. Niedawny lider po porażce w derbach Pomorza spadł na trzecie miejsce. Początek spotkania o godz. 19. Zespoły awizują następujące składy, Adriana: 9. Iversen, 10. Pedersen, 11. Słaboń, 12. A. Dryml, 13. Jaguś, 14. Miedziński, Unia: 1. T. Gollob, 2. L. Dryml, 3. Kołodziej, 4. J. Gollob, 5. Nicholls, 6. Zieliński. Szykują się zmiany w tarnowskim teamie. Wiadomo, że w dzisiejszej Grand Prix wystąpią T. Gollob i Tony Rickardsson. Muszą być wypoczęci na niedzielne zawody. - Żużlowcy to twardzi ludzie, jeżdżą codziennie - mówi trener Unii Marian Wardzała. - Mecz jest późno, będą więc mieli chwilę na wypoczynek. Mają być dwie godziny przed meczem, ja wyjeżdżam wraz z Zielińskim w niedzielę. W korespondencyjnej walce Unia jest lepsza bowiem pokonała Polonię na jej torze, podczas gdy "Anioły" uległy rywalowi.

- Myśmy tam wygrali, widać więc naszą siłę - twierdzi tarnowski szkoleniowiec. - Obawiam się jednak toruńskiego toru. To może być utrudnieniem, gospodarze kopią bowiem dołki, co nie powinno mieć miejsca. Będziemy zwracać sędziemu szczególną uwagę na to zjawisko. Często arbitrzy bagatelizują ten fakt, ale ostatni wypadek Wilka w Krośnie powinien dać wiele do myślenia. To nie był efekt nieumiejętności tylko "robionego" toru. Tak doświadczony zawodnik nie pojechałby w bandę. U nas w Tarnowie nie znajdzie się ani jednej dziury. Będzie na pewno trudniej niż w Bydgoszczy, ale jedziemy z wiarą w powodzenie. Po krótkim okresie przerwy Marian Wardzała wrócił do prowadzenia zespołu w ostatnim meczu z Włókniarzem. - Nie powiedziano mi, że nie jestem trenerem, ostatnio pojawił się trend, by menedżerowie prowadzili drużyny. W Unii się to nie przyjęło. Chciano mi przypisać stratę 2 punktów w Lesznie, ale dopilnowanie wszystkiego przez jednego człowieka nie jest możliwe. Nie jest to też wina kierownika drużyny. W niedzielę odbędą się tylko trzy mecze. Z powodu startu zawodników RKM Rybnik i Unii Leszno w eliminacjach mistrzostw Europy mecz tych drużyn został przełożony na 14 maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto