Od kilku tygodni temat kawiarni Bunkra Sztuki wydaje się być najważniejszą kwestią w Krakowie, o altanie dyskutują krakowianie, artyści, aktywiści, architekci, a jeden z kandydatów na prezydenta Krakowa uczynił kawiarniany pawilon tematem kampanii wyborczej. Lubiana kawiarnia budzi ogromne emocje.
Krakowianie nazywają ją "wiatą przystankową", "kitem i kiczem". Zarówno Bunkier Sztuki, jak i biuro architektoniczne odpowiedzialne za projekt podkreślają, że prace nad pawilonem nie zostały zakończone.
"Jakkolwiek wszelka dyskusja dotycząca estetyki obiektów w przestrzeni miejskiej jest dopuszczalna, a wręcz pożądana, prosimy, aby mieli Państwo na uwadze, że oranżeria nie została jeszcze ukończona, a ocena jej ostatecznego kształtu będzie możliwa dopiero po zakończeniu prac" - czytamy w oświadczeniu Bunkra Sztuki.
- Trudno oceniać coś, co jest szkieletem, a do tego w fazie budowy - mówił nam kilka dni temu przedstawiciel Biura Architektonicznego Kaczmarczyk odpowiadającego za projekt. Dodając, że dziś widać tam płyty i ciemny dach, a altana będzie lekką i przeszkloną konstrukcją przypominająca tę, która tak polubili krakowianie.
Jak informuje Bunkier Sztuki, we wtorek 12 marca odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział przedstawiciele Galerii, władz miejskich a także reprezentanci Stowarzyszenia Architektów Polskich, jego pokłosiem jest propozycja debaty publicznej z udziałem wszystkich zainteresowanych środowisk. Ma ona dotyczyć możliwości architektonicznych, prawnych oraz środowiskowych w zakresie ewentualnych modyfikacji projektu. Zainteresowani udziałem w debacie mogą zgłosić chęć udziału, kontaktując się bezpośrednio z Bunkrem Sztuki.
Kto na to pozwolił
W dyskusjach wokół pawilonu powraca pytanie, kto wydał zgodę na budowę pawilonu. Także do tek kwestii Bunkier Sztuki odnosi się w swoim oświadczeniu, w którym czytamy, że projekt został skierowany do realizacji po uprzednim uzyskaniu stanowiska władz miasta co do możliwości zagospodarowania terenu przed siedzibą Galerii. Pozytywną opinię wydał wiceprezydent Jerzy Muzyk. Ten dokument, jak tłumaczy Bunkier Sztuki, zapoczątkowało formalnoprawną procedurę budowy obiektu.
"W dalszym toku czynności Galeria zwróciła się z wnioskiem o wydanie opinii co do możliwości posadowienia projektowanego obiektu na terenie Plant do Miejskiego Konserwatora Zabytków" - czytamy w oświadczeniu. Pod tym dokumentem, wydanym w kwietniu 2022 roku podpisał się miejski konserwator zabytków Jerzy Zbiegień. Władze Bunkra Sztuki uzyskały w kolejnym kroku pozytywne decyzje wojewódzkiego konserwatora - którego obowiązki wówczas sprawował Piotr Turkiewicz - oraz zamienne pozwolenie na budowę.
Kawiarnia bez przetargu
Lokal tuż przy Plantach to też łakomy kąsek dla restauratorów, stąd zaniepokojone zapytania o to, czemu nie było przetargu, który wyłoniłby operatora kawiarni. Jak już pisaliśmy, Maria Anna Potocka, była dyrektorka Bunkra Sztuki, wyjaśnia, że zgodnie z przepisami galeria nie musiała przetargu ogłaszać.
Do tego tematu także Bunkier Sztuki ustosunkował się w swoim oświadczeniu, gdzie czytamy:
"Galeria, jako właściciel budynku swojej siedziby, nie była zobowiązana do przeprowadzania formalnej procedury wyłaniania Najemcy, zaś aktualny operator, który był podmiotem prowadzącym od wielu lat Bunkier Cafe uiszcza z tytułu korzystania z lokalu czynsz, którego kwoty odpowiadają stawkom rynkowym".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
