Dlaczego warto jeść chwasty? Sam fakt, że są roślinami najbardziej bogatymi w składniki odżywcze, przemawia za tym, żeby je spożywać. – Porównując ilość składników odżywczych w liściu mniszka lekarskiego, a w liściu sałaty, okazuje się, że mniszek ma ich ok. 14 razy więcej – wyjaśnia Katarzyna Banaś, leśna przewodniczka, twórczyni projektu „Sianko”.
Jakie zioła i chwasty zbierzemy we wrześniu?
– Dzikie rośliny bardzo często są trochę gorzkie. To jest zapomniany element w kuchni, bo my eliminujemy gorzkość, nie lubimy tego smaku. Dlatego sięgając po dzikie rośliny, trzeba mieć to na uwadze – podkreśla Katarzyna Banaś.
Dzikie rośliny jadalne we wrześniu:
- Owoce czarnego bzu – późne lato i wczesna jesień, a zwłaszcza wrzesień to najlepszy czas na zbieranie owoców czarnego bzu. Powinny być dojrzałe, mają wtedy ciemnofioletowy, wręcz czarny kolor. Są twarde.
- Jarzębina – im piękniejsza i bardziej słoneczna pogoda tym wcześniej dojrzewają owoce jarzębiny. Pierwsze można zebrać już w połowie września, chociaż niektórzy twierdzą, że lepiej poczekać z tym do października. Do suszenia najlepsza będzie jednak ta na początku września.
- Szyszki chmielu – chmiel w Polsce rośnie dziko, warto się za nim rozejrzeć. Szyszki dojrzewają we wrześniu, zbieramy tylko zielonożółte, o zdrowym kolorze i bez przebarwień. Po szyszki wybieramy się w pogodny dzień i po powrocie do domu koniecznie rozkładamy do suszenia. A kiedy już będziemy mieć swoje chmielowe miejsce, zajrzyjmy tam również wczesną wiosną, po młode pędy chmielu, które uznawane są za najdroższe warzywo świata, u nas dostępne zupełnie za darmo.
- Owoce dzikiej róży – we wrześniu rozpoczyna się sezon zbioru owoców dzikiej róży. Owoce dzikiej róży zbiera się, gdy wciąż dojrzewają i są twarde. Można przygotować z nich wino, sok, syrop czy galaretkę. Mają dużą zawartość witaminy C, a najwięcej pod koniec września. Kiedyś często jadana na surowo, obecnie częściej się ją suszy.
- Owoce głogu – zbieramy je zarówno we wrześniu, jak i w październiku. Ich kolor zależny jest od poziomu dojrzałości, ale też od gatunku, więc znajdziemy owoce o kolorze zielonym, żółtym, czerwonym i ciemnofioletowym. Owoce głogu nie opadają z drzew i pozostają na nich do przymrozków.
- Berberys – owoce berberysu zbiera się już pod koniec sierpnia i we wrześniu. Owoce berberysu to niezbyt duże, podłużne, ciemnoczerwone jagody. Należy je zbierać, zanim całkowicie dojrzeją – w przeciwnym razie stają się bardzo miękkie i łatwo się gniotą. Suszy się je w temperaturze do 40 stopni Celsjusza.
- Chaber bławatek – znajdziemy go jeszcze we wrześniu, chociaż najlepiej zbierać go na początku kwitnienia. Poza naparem można dodawać go na surowo do sałatek. Kwiaty są zazwyczaj ciemnobłękitne.
- Krwawnik – pomoże na skaleczenia i zatamuje krew. Jest również jadalny, idealnie komponuje się w daniach z ziemniakami. Zbiera się go od czerwca do września. Ma drobne białe kwiatki i wiecznie zielone liście, które wyglądają jak piórka lub maleńkie listki paproci.
- Wrotycz – zbieramy go do połowy września. Rośnie w jednym miejscu przez lata oraz wytrzymuje niskie temperatury i przymrozki. Charakteryzuje się intensywnym zapachem, przypominającym kamforę. Ma pierzaste, ciemnozielone liście, które wiosną tworzą niską rozetę, a później wyrastają z nich sztywne i rozgałęzione pędy kwiatowe. Kwiaty wrotyczu są intensywnie żółte, bardzo drobne, ale zebrane w tzw. koszyczki.
Jak wykorzystać wrześniowe zioła i chwasty?
Wiele z tych roślin nadaje się do przygotowania z nich prozdrowotnego naparu, nalewek, soków, niektóre można jeść na surowo, wystarczy dodać je do sałatki.
Niezdana matura to nie koniec świata. Sprawdź kiedy poprawka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?