Tomasz Tajak i pracowania Malarnia, którą prowadzi w Gorlickim Centrum Kultury, już wiele razy przekonali nas, że nie idą na łatwiznę. Malowanie zimowych pejzaży, letnich kwiatków ani laurek dla babci, nie są w ich stylu. Bo Malarnia to sztuka. I to taka przez duże „S”. Tym razem inspiracją dla młodszych i starszych adeptów malarstwa była twórczość Gustawa Klimta, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli secesji, przedstawiciela wiedeńskiego modernizmu.
A skąd w tym wszystkim kot? Otóż artysta była wielbicielem kotów. Często widywano go z Katze, ukochanym mruczkiem, którego uwielbiał i regularnie szkicował. Kociakiem inspirowali się najmłodsi, a trzeba wiedzieć, że wiekowe widełki w Malarni rozpoczyna trzylatek, kończy zaś członkini grupy teatralnej Otwarte Drzwi z osiemdziesiątką na ramieniu.
- Mogę o niej powiedzieć: artystka – podkreślał z powagą Tomasz Tajak.
Wystawa potrwa do 13 kwietnia 2024 roku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?