MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Poczuły własną siłę

JK
Wprawdzie spotkanie koszykarek krakowskiej Wisły z mistrzyniami Polski, Lotosem VBW Clima, zakończyło się zgodnie z oczekiwaniami wygraną zespołu gości, ale miejscowe swoją postawą w II i III kwarcie mile zaskoczyły nie ...

Wprawdzie spotkanie koszykarek krakowskiej Wisły z mistrzyniami Polski, Lotosem VBW Clima, zakończyło się zgodnie z oczekiwaniami wygraną zespołu gości, ale miejscowe swoją postawą w II i III kwarcie mile zaskoczyły nie tylko trenera, ale i licznie zebraną publiczność. Po meczu najlepsza zawodniczka wśród krakowianek, Monika Krawiec powiedziała: grając przez tak długi czas z Lotosem jak równy z równym poczułyśmy swoją siłę!

No cóż, gdyby zespół potrafił grać na takim poziomie z pozostałymi rywalkami z ligi, to pewnie znalazłby się w czołówce tabeli. - Zespół podjął walkę z Lotosem, a dla mnie ważne jest, że po takim meczu dziewczyny mogą sobie spokojnie powiedzieć, iż umieją dobrze grać w kosza. Naszą siłą jest szybki atak, będziemy go stosować i w następnych meczach, mam nadzieję, że będą to już spotkania wygrane. Bo start do ligi mieliśmy bardzo trudny, grając z dwiema najlepszymi drużynami w Polsce trudno było liczyć na punkty - mówił Wojciech Downar-Zapolski.

Wspomniana już Monika Krawiec tak odniosła się do środowej potyczki:

- Wszyscy przewidywali, że będzie to jednostronny mecz i wysoko przegramy. Tymczasem na boisku wyglądało to dla nas znacznie lepiej niż wynikałoby z prognoz, to pozwoli się wzmocnić psychicznie przed następnymi meczami. Te 21 pkt. zdobytych w meczem z Lotosem, to jak na razie mój życiowy rekord w lidze.

Słabszą postawę swoich koleżanek próbowała tłumaczyć najlepsza w szeregach Lotosu Agnieszka Bibrzycka:

- Ja z Gosią Dydek przyjechałyśmy do Krakowa dzień wcześniej na prezentację drużyny i sponsora. A koleżanki jechały tu w dniu meczu kilkanaście godzin. Miały więc prawo być zmęczone. Widać to było zwłaszacza po Grubin. Ważne, że wygrałyśmy, a ja mogę tylko pogratulować moim koleżankom z okresu wspólnej nauki w SMS, że zrobiły tak duże postępy w Wiśle i potrafią grać na takim poziomie. Ja byłam dziś lekko niedysponowana, bo podczas sparingu w Olsztynie wybiłam sobie mały palec. Dlatego grałam ze specjalnym usztywnieniem na ten palec, ale w rzucaniu mi to nie przeszkadzało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto