Po ukazaniu się artykułu na temat bezdomnego mężczyzny koczującego na cmentarzu parafialnym, w redakcji rozdzwoniły się telefony. Jedna z mieszkanek Lipna poinformowała nas, że nie jest to osoba anonimowa, niektórzy znają go z imienia i nazwiska. Oburzeni mieszkańcy wprost podają jego dane personalne.
- Tego człowieka wszyscy znają, ponieważ przebywa na cmentarzu już od kilku miesięcy. Niestety jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Rozglądając się po cmentarzu łatwo znaleźć miejsca, gdzie najczęściej przebywa stały bywalec cmentarza. Przy niektórych mogiłach znaleźć można leżące reklamówki, paczki po papierosach oraz puszki po piwie - mówi jedna z pań, która chce być anonimowa.
Agresywny typ
Mężczyzna stał się utrapieniem nie tylko mieszkańców Lipna, ale również osób postronnych, które przyjeżdżają odwiedzać groby swoich bliskich.
- Moja siostra, która tu nie mieszka, ale przyjechała posprzątać mogiłę rodziców, również natknęła się na tego człowieka i została przez niego obrażona - dodaje mieszkanka Lipna.
Zanieczyszcza groby
Z relacji mieszkańców wynika, że mężczyzna zanieczyszcza cmentarz. Jeden z Czytelników przy grobie swoich bliskich znalazł reklamówkę z jakimiś ubraniami.
- Widziałem na własne oczy, jak spał na jakimś grobie. Co jestem na cmentarzu, to napotykam tego człowieka. Albo leży na grobie, albo siedzi pijany i coś tam mamrocze - mówi rozżalony Czytelnik.
Nasi Czytelnicy skarżą się również na to, że mężczyzna niszczy nagrobki. Podobno miał zniszczyć krzyż i marmurową tablicę.
Z uzyskanych informacji wynika, że mężczyzna najczęściej przebywa na końcu cmentarza parafialnego, w pobliżu pojemników na śmieci.
- Można go spotkać tuż przy niemieckiej części nekropolii. Pewnie uważa, że tam chodzi mało ludzi i nikt go nie zauważy - dodaje Czytelnik. Czas też spędza za kapliczką.
Na chwilę za kratki
Jak się dowiedzieliśmy mężczyzna trafił w ręce policji.
- Funkcjonariusze patrolujący cmentarz parafialny zatrzymali pijanego mężczyznę. Odwieziono go na izbę wytrzeźwień, a następnie został skierowany przeciwko niemu wniosek o ukaranie - mówi Anna Kozłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowj Policji w Lipnie.
Jednak nie wiadomo, czy ta interwencja sprawi, że mężczyzna opuści nekropolię. -
Nie można zagwarantować, że ta osoba już więcej nie wróci na teren cmentarza. Gdyby mieszkańcy zauważyli coś niepokojącego, apeluję, aby bezzwłocznie poinformować o tym policję pod numerem alarmowym sto dwanaście - dodaje Anna Kozłowska.
Mieszkańcy Lipna mówią, że od kilku dni nie przychodził na cmentarz. My również go nie spotkaliśmy.
Więcej na ten temat w "Tygodniku Lipnowskim"
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?