18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Naga kobieta na sesji zdjęciowej w Krakowie. W biały dzień oglądali ją pasażerowie tramwajów, pracownicy ZUS, klienci paczkomatu

Redakcja
Niecodzienna sesja zdjęciowa w Krakowie
Niecodzienna sesja zdjęciowa w Krakowie pixabay, screen
Naga kobieta postanowiła zrobić sobie sesję zdjęciowa w środku miasta. Nie zwracała uwagi, że wokół jest pełno pasażerów MPK i pracowników okolicznych biurowców. Kobieta całkowicie rozebrana pozowała tuż przy przystanku linii tramwajowej w Borku Fałęckim. Po kilku ujęciach zrobionych przez fotografa podbiegła do paczkomatu. Tam też przybrała kilka wdzięcznych póz ku uciesze ludzi wyglądających z okien pobliskich budynków.

Całą sytuację oglądali ze śmiechem pracownicy okolicznych firm i instytucji. Przy paczkomacie kobieta natknęła się nawet na odbiorcę przesyłek. Okazało się, że "nie przeszkadzał" jej. Ustawiała się wdzięcznie w nagich pozach. A w oknach miejskich instytucji pojawiły się gromady widzów radośnie komentujących zachowania "Ewy" w jej paczkomatowym raju.

Nagość na ulicy może być zgorszeniem dla innych osób. Sytuacja, która miała miejsce w Krakowie może być nieobyczajnym wybrykiem, zakłóceniem spokoju, porządku publicznego. Kodeks wykroczeń mówi: kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany.

Testy krwi prognozują ryzyko zawału serca

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Naga kobieta na sesji zdjęciowej w Krakowie. W biały dzień oglądali ją pasażerowie tramwajów, pracownicy ZUS, klienci paczkomatu - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto