Mróz, który chwycił wczorajszej nocy, uczynił z podhalańskich dróg prawdziwe lodowisko.
Ok. 4 nad ranem ciężarowy mercedes wypadł z oblodzonej drogi i stoczył się do rowu. Kilka godzin później w tym samym miejscu do rowu wpadły dwie kolejne ciężarówki: mercedes i star, a także volkswagen.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, chociaż kierowca ciężarowego mercedesa, Ryszard Ż. ocalał tylko dzięki odpiętym pasom.
Gdy auto przewróciło się do rowu, siła uderzenia przesunęła kierowcę w bok. Dzięki temu mężczyzna uniknął zmiażdżenia przez gałąź, która dostała się do szoferki.
Wieczorem sytuacja stała się jeszcze gorsza. Tak gęstej mgły nie pamiętają nawet najstarsi górale.
7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?