MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz o wszystko

(ŻUK
Nieoczekiwanie konfrontacja Unii Tarnów z Unią Leszno będzie dla tarnowian meczem o wszystko - zresztą dla rywali podobnie. Chodzi o miejsce w czwórce, która będzie walczyć o mistrzostwo Polski, a właściwie o miejsca 2 ...

Nieoczekiwanie konfrontacja Unii Tarnów z Unią Leszno będzie dla tarnowian meczem o wszystko - zresztą dla rywali podobnie. Chodzi o miejsce w czwórce, która będzie walczyć o mistrzostwo Polski, a właściwie o miejsca 2 i 3 bo pierwsze jest już raczej zarezerwowane dla Atlasu Wrocław. - Dokładnie jest tak, że to mecz o być albo nie być dla nas - mówi trener tarnowian Marian Wardzała. - Myślę, że atut własnego toru powinniśmy wykorzystać.

Oczywiście tor będzie jednakowy dla obu drużyn. By się przygotować jak najlepiej do tego spotkania jeździmy codziennie (tak było wczoraj, będzie dzisiaj - przyp. żuk). Stanisław Burza, Scott Nicholls i Tomasz Gollob przyjadą w niedzielę. W Unii nie było ostatnio dobrej atmosfery po fatalnym występie w Rzeszowie, podejrzeniach o bunt w zespole. - Prezes Bukowski zdementował wszystkie pogłoski - mówi szkoleniowiec tarnowian. - Nie wyczuwam, by w zespole był jakiś bunt, strajk. Faktem jest, że zawodnicy nie chcieli jeździć na spreparowanym torze w Rzeszowie, nikt nie chciał ryzykować zdrowiem. Walka w takich warunkach to byłoby samobójstwo. W meczu ze swoją imienniczką z Leszna Unia będzie chciała zrewanżować się za pierwszy mecz w sezonie, kiedy to walkę na torze rozstrzygnęła na swoją korzyść, ale po odebraniu punktów przegrała. Motocykle Jacka Golloba i Lukasa Drymla zostały zbyt szybko wyprowadzone z parkingu, a żużlowcy dokonali tego na prośbę organizatorów... - Tak wygraliśmy ten mecz, a przegraliśmy - mówi Marian Wardzała. - Chłopcy to pamiętają, a szczególnie Jacek Gollob. Wszyscy muszą stanąć na wysokości zadania byśmy wygrali. Kłopoty ma ostatnio Janusz Kołodziej. Zaliczył kilka "dzwonów", wybity został z rytmu. Trzeba patrzeć do przodu i wyciągać wnioski. Żużlowcy muszą jechać dalej, wszystko dzieje się tak szybko, że nie mają czasu rozpamiętywać porażek. Unia ma już tylko iluzoryczne szanse na obronę tytułu.

- Zaczęło się paskudnie od tej historii z Leszna - mówi Marian Wardzała. - Były wpadki w Rybniku i w Częstochowie, gdzie jechaliśmy bez Rickardssona. Punkty uciekały, wrocławianie odjechali. Złoto jest mało prawdopodobne, ale trezba powalczyć o srebro. W zeszłym roku atakowaliśmy z trzeciego miejsca i do na należła końcówka sezonu.

Składy zgłoszone na jutrzejszy mecz: Unia Tarnów: 9. Tomasz Gollob, 10. Stanisław Burza, 11. Mateusz Trytko, 12. Jacek Gollob, 13. Scott Nicholls, 14. Kamil Zieliński. Unia Leszno: 1. Rafał Dobrucki, 2. Krzysztof Kasprzak, 3. Damian Baliński, 4. Mark Loram, 5. Leigh Adams, 6. Adam Kajoch. Program kolejki (wszystkie mecze w niedzielę): Włókniarz Częstochowa - Marma Rzeszów (godz. 19, pierwszy mecz: 43:47), Unia Tarnów - Unia Leszno (19, 41:43), Polonia Bydgoszcz - Atlas Wrocław (19.30, 37:53), Adriana Toruń RKM Rybnik (20, 51:39).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto