MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: robot rehabilitant poćwiczy z chorymi w domu

Anna Górska
Prof. Mariusz Giergiel zaprojektował maszynę, która może skrócić gigantyczne kolejki do przychodni
Prof. Mariusz Giergiel zaprojektował maszynę, która może skrócić gigantyczne kolejki do przychodni Andrzej Banaś
Krakowscy naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej mają sposób na skrócenie olbrzymich kolejek do poradni rehabilitacyjnych. To nie są żarty w stylu science fiction. Inżynierowie z AGH właśnie pracują nad stworzeniem robota rehabilitanta.

Pacjent z porażeniem mózgowym nawet nie musi wstawać z łóżka ani jeździć codziennie do poradni na zabiegi. Wystarczy, że on lub jego opiekun przyciśnie jeden guzik, a robot rehabilitant naszpikowany elektroniką rozpocznie swoją pracę. Ta inteligentna i uczynna maszyna sama dobierze odpowiedni zestaw ćwiczeń i dostosuje do chorego siłę i kąt ruchów. Tymczasem rehabilitant człowiek w swoim gabinecie może obserwować rehabilitację i jednocześnie przyjmować innego chorego.

Prof. Mariusz Giergiel z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki AGH ma tego robota już w swojej głowie. I w komputerze. - Będzie to rehabilitant wyspecjalizowany w przywracaniu sprawności rąk dzieci z porażeniem mózgowym - mówi prof. Mariusz Giergiel. Nie ma on nic wspólnego z robotami z amerykańskich filmów. Żadnego tułowia, nóżek czy głowy. Wygląda mniej więcej jak zewnętrzny stabilizator kolana. Tyle tylko że ze specjalnym oprogramowaniem.

Istotą skutecznej rehabilitacji jest systematyczne i wielokrotne powtarzanie ćwiczeń. Ale każdy pacjent potrzebuje indywidualnego podejścia. Jednemu potrzeba mniejszej liczby ruchów, za to mocniejszych. Drugi musi ćwiczyć powoli i przez dłuższy okres. - Dlatego nasze roboty będą tak zaprogramowane, by wykonywać ćwiczenia dla konkretnego pacjenta. Będzie szansa nastawić go tak, żeby do stopnia choroby dostosował odpowiednią liczbę, siłę i kąt ruchów - wyjaśnia prof. Giergiel.

Kiedy roboty będą mogły zastąpić rehabilitantów? Konkretnego terminu naukowcy niestety nie podają. - Staramy się o dofinansowanie na jego stworzenie. Potem zastosowanie urządzenia w leczeniu czeka analiza medyczno-ekonomiczna. Oby jak najszybciej zostały załatwione te wszystkie formalności - dodają inżynierowie z AGH. Bartosz Stemplewski, szef szpitala "Górka" w Busku-Zdroju, też nie może doczekać się "nowego pracownika". Krakowscy inżynierowie wybrali tę placówkę, bo tu najlepiej leczą dzieci z porażeniem mózgowym.

- Urządzenie jest bardzo zaawansowane technologicznie. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak ten elektroniczny sprzęt oceni stan chorego, a potem określi tryb leczenia, by przywrócić sprawność. To niesamowite - nie kryje zachwytu Stemplewski. Koszt inteligentnego robota wynosi ok. 300 tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto