Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Grób Pański u pijarów jest już gotowy, a w nim - wartości, które gubimy i tracimy

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Grób Pański w krypcie kościoła pijarów
Grób Pański w krypcie kościoła pijarów Anna Kaczmarz
Udostępnione przez mieszkańców Krakowa i pomalowane na biało przedmioty codziennego użytku oraz manekiny głowy znalazły się w Grobie Pańskim u pijarów w Krakowie. - Motyw przewodni to wartości, którymi dobrze byłoby żyć w naszej codzienności, ale je gubimy, tracimy - mówi o. Piotr Wiśniowski, autor tegorocznej aranżacji Grobu Pańskiego w krypcie kościoła przy ul. Pijarskiej. Krypta zostanie otwarta dla wiernych w Wielki Piątek około godziny 17.

Przepełnione są symboliką, budzą ciekawość, prowokują do refleksji. Na Wielki Piątek w kościołach budowane są Groby Pańskie. W Krakowie najsłynniejsze powstają w krypcie kościoła Ojców Pijarów (ul. Pijarska 2). Tegoroczny jest już zmontowany.

- Najkrócej można zatytułować tę aranżację Grobu Pańskiego: "Muzeum codzienności utraconej" - mówi o tegorocznym pomyśle jego autor o. Piotr Wiśniowski.

Monstrancję, znajdującą się w centralnym punkcie, otaczają postumenty jak z muzealnej ekspozycji, a na nich białe głowy, symbolizujące różne wartości. - To wartości, które tracą swój smak. Przykładowo "miłość" ma założoną maskę - pokazuje o. Wiśniowski. - Boimy się kochać, nie potrafimy się odsłonić przed drugim człowiekiem, udajemy kogoś, kim nie jesteśmy - tłumaczy symbolikę tego przedstawienia.

W Grobie Pańskim jest też "sprawiedliwość" z przepaską na jednym oku - a więc, jak wyjaśnia pijar, sprawiedliwość, która jest wybiórcza; dla jednych jest, dla innych jej nie ma, w zależności od sytuacji czy okoliczności. W głębi można dostrzec z kolei dwie głowy ustawione do siebie tyłem - to "bliskość". - Niby jesteśmy blisko, ale każdy patrzy w swoją stronę - komentuje o. Wiśniowski.

"Prawda" ma zasłonięte usta i nie może mówić, a "bezinteresowność" to głowa z koroną, co ma oznaczać, że niby chcemy bezinteresownie pomagać, ale jednocześnie oczekujemy za to pochwał. Głowa podpisana "piękno" jest oszpecona - a więc jest to piękno, które nie zachwyca i któremu czasami bliżej nawet do brzydoty.

- I jeszcze - bardzo na czasie - jest tu jedna figura, przewrócona. To "autorytet". Potrzebujemy autorytetów, a z drugiej strony je obalamy - pokazuje autor koncepcji i zarazem wykonawca Grobu Pańskiego u pijarów. - Wszystko to są wartości, które dobrze by było, żeby w codzienności były obecne, ale niestety one straciły swój wyraz, swoją głębie. No ale jest też nadzieja: kwiaty od Chrystusa promieniście rozkładające się po tej naszej codzienności. Żeby Chrystus był takim mistrzem, który przywróci znaczenie, sens tym najpiękniejszym wartościom w naszym życiu - mówi o. Piotr Wiśniowski.

Autor umieścił w Grobie Pańskim także przedmioty codziennego użytku, jak i te mówiące o różnych aktywnościach. Symbolizują różne sfery naszego życia. Jest tu więc niedzielny stół z białą zastawą, białe biurko - miejsce pracy czy nauki, a biała koszula, szpilki, wianek komunijny i koszyczek wielkanocny mówią o świętowaniu. Pasje, zdolności, hobby, sport i rozrywkę reprezentują m.in. łyżwy, kask, piłka, kij do unihokeja, paleta malarska.

- To są takie najbardziej charakterystyczne przestrzenie naszej codzienności, w które dobrze by było tchnąć nowe życie, żeby one nabrały jakości - tłumaczy o. Wiśniowski. - Stąd też biel - chodziło tu o bezbarwność i monotonność, bo żyjemy w czasach, w których często nam się dyktuje: co powinno być na stole, co trzeba kupić, jak to powinno wyglądać, które książki są modne, w co powinniśmy się ubierać, gdzie powinniśmy chadzać i jacy powinniśmy być. Tylko że to sprawia, że wszystko jest jednolite. A jednak Bóg lubi różnorodność, jest Bogiem różnorodności i chce mieć człowieka takim, jakim go sobie zaplanował, a nie - brzydko mówiąc - wszystkich na jedno kopyto. Życzyłbym sobie, żeby każdy stąd wychodzący pomyślał sobie o jednej rzeczy, co do której chciałby, żeby w jego codzienności nabrała barwy, życia. Wystarczyłoby coś jednego i to już będzie dużo - dodaje.

Co ciekawe, wiele z białych przedmiotów, które zostały umieszczone w tym Grobie Pańskim, udostępnili w tym celu mieszkańcy Krakowa. Ojciec Wiśniowski w różnych środowiskach prosił o użyczenie, jeśli ktoś ma coś białego, i tak do krypty trafiły autentyczne przedmioty używane przez krakowian. Autor wykorzystał też własny młynek do kawy - po przemalowaniu go na biało.

Grób Pański w krypcie przy ul. Pijarskiej 2 będzie można odwiedzać w Wielki Piątek od około godz. 17 (po liturgii wielkopiątkowej, która rozpoczyna się o godz. 15) do godz. 23, w Wielką Sobotę w godz. 7-18, a następnie także w przyszłym tygodniu aż do piątku w godz. 10.30-12 i 15.30-17.

Praca zdalna zdała egzamin na rynku pracy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Grób Pański u pijarów jest już gotowy, a w nim - wartości, które gubimy i tracimy - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto