O godz. 10 w sobotę z Bulwaru Czerwieńskiego wyruszył Marsz Azylanta. Bulwary zapełniły się ludźmi z adoptowanymi, szczęśliwymi zwierzakami. Przypomnijmy, że w czasie powodzi 2010 roku Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybnej groziło zalanie. Krakowianie zareagowali natychmiast na apel Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i wszystkie przebywające tam psy oraz koty znalazły bezpieczne schronienie. Organizacją marszu Towarzystwo chce upamiętnić to wydarzenie oraz podziękować mieszkańcom za każdy dom dla swoich podopiecznych, za każdą adopcję i pomoc jaką otrzymują bezdomne zwierzęta. Organizatorzy marszu chcą także przekonać wszystkich, że przygarnięte zwierzaki nie są w niczym gorsze od tych kupionych i że w schronisku na dom czeka wiele wspaniałych psów i kotów.