NA SEJMIKU O UNIJNYM BUDŻECIE
Po zapowiedzi postawienia weta projektowi unijnego budżetu przez rząd Mateusza Morawieckiego (PiS), szefowie opozycyjnych klubów w łódzkim sejmiku - Marcin Bugajski i Marek Mazur - przedstawili sejmikowi projekty stanowisk, które miały "wyrażać niepokój" decyzją rządu. Co prawda w projekcie KO znalazły się sformułowania typu "oburzenie" czy "dyktatura władzy", Bugajski liczył, że poprze je cały sejmik. Z kolei łagodniejszy w tonie projekt zaproponował PSL.
- My nie zamierzamy dyskutować o polityce czy powiązaniu budżetu z praworządnością - mówił Marek Mazur. - Troska o inwestycje w regionie, tak wielkim skrócie można streścić nasz projekt. Jestem przekonany, że mogą poprzeć je wszyscy radni KO, PSL, a także PiS.
Mazur jednak się przeliczył. Waldemar Wojciechowski, szef klubu PiS zgłosił do wprowadzenia pod obrady projekt stanowiska w kształcie zaproponowanym przez PiS. W treści znalazły się wyrazy poparcia dla rządu PiS i apel do wszystkich sił politycznych o powstrzymanie się od sporów, bo "nie służą pozycji negocjacyjnej Rzeczpospolitej Polskiej".
KTO MA WIĘKSZOŚĆ W SEJMIKU?
Najpierw poddano pod głosowanie wprowadzenie projektów KO i PSL, oba odrzucono. Większość w 33 osobowym łódzkim sejmiku to 17 radnych i taką właśnie liczbą głosów dysponuje PiS. Dodatkowe wsparcie klub PiS ma jednak od Pawła Kowalczyka, radnego, który wywodzi się z Nowoczesnej, ale odszedł z partii i klubu KO, a potem został doradcą wojewody łódzkiego. Na sesji on-line nie było jednej z radnych PiS, zatem klub dysponował większością tylko z głosem Kowalczyka. To właśnie jego głos zdecydował o odrzuceniu obu projektów opozycji.
CO JEST ABECADŁEM W LOGISTYCE GŁOSOWAŃ?
Tym razem przeliczył się jednak klub radnych PiS. Jego szef składając wniosek o wprowadzenie punktu do obrad musiał być pewien większości, bo inaczej wniosku by nie składał - to abecadło logistyki głosowań w samorządzie. Tymczasem wniosek PiS upadł, zdobył poparcie tylko 16 radnych, w głosowaniu nie wziął udziału... radny Kowalczyk. Klub PiS zatem odrzucił wnioski opozycji, ale w kompromitujący sposób nie znalazł większości dla swojego. Kowalczyk po odejściu z KO został radnym niezrzeszonym i zapowiedział, że będzie popierał tylko "dobre projekty PiS".
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?