Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    mieszkańcy ale i przyjezdni. Jeszcze kilka lat temu uważałem Kraków za miasto szczególnie przyjazne studentom, turystom oraz przyjezdnym w różnych celach. Jednocześnie patrząc jak z roku na rok coraz bardziej się to zmienia. W centrum o ograniczonych możliwościach logiczne były takie obostrzenia dotyczące parkowania i w tygodniu było tam dużo wolnych miejsc głównie ze względu na wysokie koszty parkowania. Tak się tylko zastanawiam jak będę teraz odwiedzał znajomych w strefach 5 i 6, kiedy dzienny koszt parkowania wyniesie kilkadziesiąt złotych. Istotnym jest czy zostaną utrzymane darmowe weekendy, bo to także uderza we wszelkie hostele i inne miejsca noclegowe posiadające ograniczona ilość miejsc parkingowych, lub nie posiadające ich wcale. Wtedy parkowanie zbliży się niebezpiecznie do cen noclegów. Ogólnie wydaje mi się że rozrzutność a jednocześnie pazerność władz przynoszą odwrotny skutek,a co gorsza liczą już pieniądze których nie mają. Zmieniło się centrum Krakowa (tam podobno rządzi tylko wolny rynek ;-)) nie jestem pewien tylko czy na korzyść w porównaniu z tym co można było znaleźć jeszcze kilka lat temu. Ilość sklepów monopolowych za Starym Podgórzu była absurdalna w pewnym momencie i na niektórych uliczkach było ich co najmniej kilka. Kawiarnie zaczęły się przenosić a zastępowano są coraz częściej sklepami z tandetą. Nie zazdroszczę mieszkańcom tym, że z roku na rok coraz bardziej władze dokręcają im śrubę przyznając się jednocześnie do własnej rozrzutności.Trudno mi inaczej o tym myśleć jak o pazerności.

    KOD

    Polecamy!