Budowa i utrzymanie szkoły to tylko koszty i kłopoty. Interesy z deweloperami to czysty i szybki biznes. Więc więcej wyrozumiałości dla pana Majchrowskiego. Kto z was mając wybór kosić kasę czy mieć wydatki i problemy wybierze problemy? Ale zbliżają się wybory więc zwolennicy budowy szkoły zapewne dostaną obietnicę zrealizowania ich postulatów.