To nie zieleń tylko chwasty. Badziewne samosiejki chasczcze bzy i inne paskudztwo. Mieszkańcy krzty gustu nie mają, ze tacy zbulwersowani. Pełno tego w całym mieście na nasypach kolejowych, na międzywalach. Wyciąć to obrzydliwstwo w pień. Zieleń tak ale zorganizowana w parki, skwery. A tutaj to jedynie niedbalstwo które rosło latami i pkp łaskawie postanowiło posprzątać. Lepiej późno niż wcale