Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!
Jak już wiadomo, w drużynie Rudolfa Rohaczka zabraknie zawieszonego na rok za stosowanie niedozwolonego środka dopingującego, jej kapitana, Daniela Laszkiewicza. Hokeista zamierza się odwoływać od decyzji WGiD PZHL, ale po pierwsza ta droga trwa długo, a do tego jest kosztowna dla samego zainteresowanego. Wtorkowa decyzja WGiD wzbudziła wiele kontrowersji. Uważa się, że od profesjonalnego hokeisty należy wymagać, aby miał świadomość z jakich odżywek korzysta. Ale jeżeli szermuje się hasłem profesjonalizmu, to należy, i to przede wszystkim, wymagać go od klubów.
A profesjonalizm we wszystkich, bez wyjątku, polskich klubach hokejowych ma się tak jak pięść do nosa. Żądać go od zawodników, a nie od klubu, jest stawianiem piramidy do góry nogami.
Dla Cracovii brak Daniela Laszkiewcza to nie tylko osłabienie składu o kolejnego napastnika. To strata kapitana, który słynął z umiejętności motywowania partnerów w szatni. Wtorkowa informacja fatalnie podziałała na jego kolegów, toteż nic dziwnego, że w drużynie nastroje panują raczej minorowe.
Daniela Laszkiewcza zastąpi w pierwszym ataku Piotr Sarnik, który jest najbardziej zgrany z duetem: Leszek Laszkiewcz - Damian Słaboń. Ale czterech ataków Rudolf Rohaczek nie skompletuje na ten mecz.
Lepiej będzie z formacjami defensywnymi. W przeciwieństwie do Cracovii, Aksam Unia Oświęcim nie powinna mieć najmniejszych problemów z wystawieniem czterech ataków, chociaż pod dużym znakiem zapytania stoi występ w drużynie Karela Suchanka Roberta Krajczego, Jarosława Kłysa i Adriana Kowalówki.
Plan oświęcimian na weekend jest prosty i oczywisty. Wygrać dzisiaj z Cracovią, a w niedzielę pokonać sosnowieckie Zagłębie. I to da sześć punktów przewagi w tabeli nad krakowską drużyną. A jest to już pokaźna zaliczka.
Krakowian dla odmiany w niedzielę czeka nie mniej trudny mecz. Co prawda tyszanie grają w przysłowiową kratkę, ale na ważne mecze potrafią się sprężyć. W zespole Jacka Płachty zabraknie czołowego napastnika, który bardzo źle kojarzy się krakowianom, gdyż strzelał im bramki. Roman Simicek doznał bowiem w meczu poniedziałkowym z MMKS Podhale kontuzji zerwania więzadeł w kciuku. Hokeista przeszedł we wtorek operację w Ostrawie. Napastnik ma chodzić w usztywnieniu na ręce, później czeka go jeszcze rehabilitacja przez sześć tygodni. Ale tyszanie i tak dysponują silnym i licznym składem. W poniedziałek GKS zagrał z Podhalem bez Da Costy i Bagińskiego, ale oni byli ukarani tylko na mecze Pucharu Polski.
Hokeiści Podhala rozegrali w poniedziałek awansem spotkanie z Tychami o Puchar Polski, a już we wtorek wczesnym rankiem udali się w podróż do Turkmenistanu. Do Aszchabadu wylecieli czarterem z Krakowa. Turniej trwać będzie do dnia dzisiejszego i drużyna "Szarotek" w sobotę znajdzie się w Nowym Targu. Skąd na drugi dzień pojedzie na bardzo ważny mecz do Torunia. Nesta na własnym terenie jest groźna, ale pozostaje w zasięgu podopiecznych Jacka Szopińskiego. Pytanie tylko, czy taka daleka peregrynacja i jazda do Torunia nie odbije się na ich formie. Zmęczenie musi być duże.
Maraton w rozgrywkach PLH potrwa do szóstego listopada. W dniach 11 - 13 listopada w Sanoku odbędzie się kolejny turniej z cyklu Euro Ice Hockey Challenge, w którym oprócz reprezentacji Polski wystąpią Holendrzy, Chorwaci i Rumuni. Ligowi hokeiści powrócą na lód 18 listopada.
Stare mapy Krakowa! Sprawdź, jak wyglądało miasto w 1836 r. i znajdź swoją ulicę!
Wisła Kraków: archiwalne stroje "Białej Gwiazdy" z ostatnich stu lat [ZDJĘCIA]
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?