MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Dusan Radolsky: Filip Balaj to walczak, ale potrzebuje też wsparcia skrzydłowych

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Filip Balaj podpisał z Cracovią trzyletni kontrakt
Filip Balaj podpisał z Cracovią trzyletni kontrakt cracovia.pl
Cracovia pozyskała słowackiego napastnika Filipa Balaja. Piłkarz, który gra w zespole ViOn Zlate Morawce ma bardzo dobry sezon. Napastnik zdobył w nim już 16 bramek, z czego w lidze – 15.

Balaj - najlepszy strzelec sezonu zasadniczego

Był najlepszym strzelcem sezonu zasadniczego, kiedy to do siatki rywali trafił 13 razy. W ostatnim spotkaniu, już po podpisaniu 3-letniego kontraktu z „Pasami”, z Trencinem, strzelił swojego 15. gola w tym sezonie w lidze. Przed nim jeszcze jeden mecz – piątkowe stracie ze Ziliną, w której grał, zanim przeszedł do ViOn-u. To finał fazy play-off o udział w Lidze Konferencji. Jego zespół nie ma większych szans, gdyż kilka dni wcześniej przegrał z tym rywalem 1:5.

Zawodnik piłkarzem Cracovii stanie się 1 lipca. Wiele o nim może powiedzieć trener doskonale znający polska ligę – Dusan Radolsky, który pracował w Dyskobolii Groclinie Grodzisk Wielkopolski, Ruchu Chorzów, Polonii Warszawa czy Bruk-Becie Termalice Nieciecza, a teraz jest związany ze Słowacką Federacją Piłkarską, opiekując się młodymi trenerami.
- To napastnik, który gra na szpicy, bardzo wysoki – mówi Dusan Radolsky. - Bardzo dobrze gra głową i ma niezłą orientację w polu karnym. Co ważne, potrzebuje bardzo dobrych skrzydłowych, którzy dogrywaliby mu piłki. Taką grę bardzo lubi i wtedy może pomóc drużynie. Tak samo przy stałych fragmentach gry – rzutach rożnych i wolnych. Podobnie jest przy stałych fragmentach gry rywala, Balaj świetnie gra w defensywie i we własnym polu karnym też jest potrzebny, bo często może zażegnać niebezpieczeństwo.

Mocna noga i głowa

Mimo znakomitego wzrostu – 192 cm, 23-latek zdobywa bramki nie tylko po strzałach głową. Równie skuteczny jest przy uderzeniach nogą (w tym z rzutów karnych).
- Nie ma z tym żadnych problemów. To typowa „dziewiątka” - mówi Radolsky. - Nie jest to piłkarz, który będzie „kombinował”, cofał się po piłkę, gra na szpicy. Był kiedyś taki czeski wysoki zawodnik Jan Koler, Balaj to piłkarz o podobnej charakterystyce. Trener Cracovii musi jakoś dostosować grę zespołu „pod” tego zawodnika.

Balaj w sezonie zasadniczym zdobył 13 bramek, 1 w grupie mistrzowskiej i 1 w play-offach o miejsce w Lidze Konferencji Europy, a także 1 w Pucharze Słowacji. Trzy gole udało mu się zdobyć w w spotkaniu z Nitrą wygranym przez ViOn 3:1 (dwa z rzutów karnych, jeden głową) oraz w konfrontacji z Trencinem 5:0 (jeden gol z karnego).
- Miał przerwę na skutek kontuzji (uraz uda, stracił dwa mecze, a jeden z powodu nadmiaru kartek), to bardzo walczący zawodnik – podkreśla Radolsky. - Grał w zespole, który jest bardzo dobrze poukładany. To skromny klub, w którym nie ma wysokich zarobków, ale panuje w nim dobra, rodzinna atmosfera.

Balaj - Hrncar - wzorowa współpraca

ViOn zajął 5. miejsce w lidze, to najlepszy wynik w jego całej historii.
- To klub, który spokojnie gra w lidze, ma rozsądnych właścicieli, którzy nie składają obietnic bez pokrycia – kontynuuje słowacki trener.

W przeciętnym zespole zawsze trudniej zdobyć wiele bramek niż w czołowej drużynie. Tym bardziej więc należy docenić osiągnięcie Balaja.
- Skrzydłowi bardzo dobrze grali, zwłaszcza David Hrncar, młody zawodnik, który miał sporo asyst (13 w całym sezonie, był wypożyczony ze Slovana Bratysława – przyp.). - Jego tata też grał, nawet w reprezentacji, a pierwszy występ zaliczył z Polską.

Pierwszy zagraniczny klub Słowaka

Warto dodać, że królem strzelców został Dawid Kurminowski ze Zliny (autor 19 bramek), wychowanek Warty Poznań i były zawodnik Lecha, który nigdy nie zaistniał w ekstraklasie.
- Ma smykałkę do gry – ocenia trener. - Balaj też był zawodnikiem Ziliny. Pokazał się w Nitrze i został kupiony przez Zilinę. Jej skauting jest na wysokim poziomie, szukają młodych zawodników i ich skupują. Oczywiście, nie każda drużyna pasuje każdemu zawodnikowi.

Można zastanawiać się, jak Balaj poradzi sobie w polskiej lidze. Cracovia będzie dla niego pierwszym zagranicznym klubem. Polska liga preferuje fizyczność, walkę.

- Balaj nie ma atletycznej budowy, ale walczyć potrafi – ocenia Radolsky. - Partnerzy muszą go szukać w polu karnym. Ma umiejętność dobrego wejścia na pierwszy i drugi słupek. Ma to „coś”.

Do ligi, w której dominuje walka, powinien się wpasować. Mam nadzieję, że Cracovia zrobiła dobre rozeznanie i ten piłkarz pomoże zespołowi. Tylko trzeba na niego postawić, musi mieć wsparcie trenera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Dusan Radolsky: Filip Balaj to walczak, ale potrzebuje też wsparcia skrzydłowych - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto