Ale też w głównych rolach wystąpili obaj golkiperzy - Rafał Radziszewski w "Pasach" oraz Arkadiusz Sobecki w tyskim GKS-sie. Tyszanin w 8 min fantastycznie obronił dwa uderzenia Polaka z Kanady, Rafała Martynowskiego, a jak w 56 min, gdy jego drużyna grała w osłabieniu, powstrzymał innego polskiego Kanadyjczyka, Dawida Kostucha, pozostanie jego tajemnicą. Radziszewski też nie był gorszy. Obronił uderzenia spod niebieskiej linii Sokoła i Gonery, a w siódmej minucie, po strzale Bagińskiego, w sukurs przyszedł mu słupek.
Dogrywka była emocjonująca. Najpierw eks-pas, Csorich, uderzył atomowo, ale przestrzelił. Po chwili strzał L. Laszkiewicza obronił Sobecki. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Woźnica mocno strzelał, ale krążek poszybował nad poprzeczką. O wygranej miały zadecydować karne. Znakomicie spisał się Radziszewski broniąc strzały Parzyszka, Bagińskiego i Proszkiewicza. Jego vis-a-vis powstrzymał Pasiuta, lecz był bez szans przy rzucie karnym Kostucha.
- Lód był wręcz fatalny i miał wpływ na grę obydwu zespołów - powiedział drugi trener GKS-u, Dominik Salamon. - Zawodnikom nie można odmówić ambicji, walczyli, a najważniejsze role w tym spotkaniu przypadły obu bramkarzom. Widać po grze, że to dopiero początek sezonu.
- Jakość gry nie była najlepsza z różnych powodów, między innymi właśnie przez ten lód - powiedział krakowski szkoleniowiec, Rudolf Rohaczek.
- U nas dał się też odczuć brak zgrania, bo nasi kadrowicze byli aż 26 dni poza zespołem. Cieszą więc te dwa punkty i jestem też zadowolony z dobrej formy Radziszewskiego. Być może we wtorkowym spotkaniu w Gdańsku, wystąpimy już z dwoma nowymi zagranicznymi zawodnikami, napastnikiem i obrońcą.
COMARCH-CRACOVIA - GKS TYCHY 1:0 (0:0, 0:0, 0:0, 0:0, k. 1:0)
Decydujący karny: Kostuch
Sędziowali: Meszyński (Warszawa) oraz Hyliński (Oświęcim) i Bernacki (Sosnowiec). Kary: 4 i 8 minut.
Widzów: 1100.
Cracovia: Radziszewski - Wajda, Kłys, L. Laszkiewicz, Pasiut, D. Laszkiewicz - Noworyta, Landowski, Łopuski, Biela, Piotrowski - Witowski, Dulęba, Kostuch, Słaboń, Martynowski. Trener: Rudolf Rohaczek.
GKS: Sobecki - Gonera, Śmiełowski, Proszkiewicz, Parzyszek, Vitek - Sokół, Jakes, Bagiński, Simicek, Woźnica - Kotlorz, Csorich, Galant, Garbocz, Witecki. Trener: Jiri Sejba.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?