Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znaleziono dziecko w "oknie życia" - pozostawiono je wczoraj wieczorem

IB, PB
W gnieźnieńskim "oknie dla życia" odnaleziono chłopczyka, któremu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W gnieźnieńskim "oknie dla życia" odnaleziono chłopczyka, któremu nie zagraża niebezpieczeństwo. Iza Budzyńska
W gnieźnieńskim "oknie życia" przy ul. Lecha, którym opiekują się siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, odnaleziono dziecko.

Znaleziono dziecko w "Oknie życia"

Chłopca odnaleziono wczoraj o godzinie 23:30. Jest zdrowy i nie grozi mu niebezpieczeństwo. Waży 3140 g.

Siostra Anna Głyżewska ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Gnieźnie, która znalazła chłopca w "Oknie życia", zaznacza, że był to dzień święta Marki Boskiej Częstochowskiej, więc szczególnie dziękowała jej w modlitwie za to, że chłopiec jest bezpieczny i jego życiu nic nie grozi.

- Wiadomo, że jest potrzebne to okno. Teraz wiemy i wszyscy to wiedzą, że muszą być takie okna. Dzięki temu matki mogą być anonimowe, a może być uratowane życie dziecka. To jest pierwsze dziecko znalezione w "Oknie życia" od półtora roku, od jego otwarcia. Towarzyszyły nam wszystkie emocje: radość, zaskoczenie, łzy, wzruszenie i wdzięczność - mówi.

Ks. Krzysztof Stawski, dyrektor Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej, przyznaje, że radości z tego, że znaleziono dziecko w "Oknie życia", towarzyszy smutek na myśl o tym, że być może chłopiec nie pozna nigdy swoich rodziców, że zabrakło, jak mówi, może warunków do wychowania go, a może miłości.

- Niemniej jednak radość przewyższa wszystko. Gdyby tylko dla tego jednego dziecka to okno miał powstać, to warto - mówi ks. Krzysztof Stawski.

Przypomnijmy, iż "okno dla życia" w siedzibie Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Gnieźnie, przy ul. Lecha 11, znajduje się w bocznej ścianie budynku. Zawsze dyżuruje w nim jedna z sióstr. Po otwarciu okna usłyszy sygnał alarmu. Drugi, kiedy dziecko zostanie położone w gniazdku. Po otwarciu od wewnątrz, dziecko zostanie zabrane do specjalnego pokoiku z przewijakiem, gdzie zaczeka na zabranie na oddział noworodkowy gnieźnieńskiego szpitala. Po zbadaniu będą mogły rozpocząć się procedury, zmierzające do adopcji.

Zobacz też: "Okno życia" w Gnieźnie otwarte u Sióstr Miłosierdzia.

Matka, która zostawi dziecko w „oknie życia” znajdzie tam krótki list od sióstr – znajdzie się w nim zapewnienie, że maleństwo będzie bezpieczne, prośba o pozostawienie daty urodzenia i imienia (co odrobinę ułatwi procedurę, bo nie będzie musiał ich nadawać sąd rodziny) oraz informację, że ma prawo zmienić zdanie, jeśli zechce jednak zatrzymać w wychowywać dziecko, w ciągu sześciu tygodni.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto