Pasażerowie są tym faktem mocno zdenerwowani. - Ledwo zdążyliśmy przyzwyczaić się do zmian, a tu mamy kolejną - irytuje się pani Ewa, mieszkanka Płaszowa. - Już trzy razy od końca września urzędnicy namieszali nam w rozkładach. Po co, skoro to tylko złości pasażerów, a niczemu nie służy - dodaje kobieta.
Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu tłumaczą jednak, że rewolucji w godzinach odjazdu i przyjazdów tramwaju linii 20 dokonali na ...wyraźne życzenie pasażerów. - Zmiany są naprawdę niewielkie, bo godziny odjazdów zmieniły się zaledwie o kilka minut. A dla pasażerów ma to ogromne znaczenie. Po pierwsze, będą mogli łatwiej się przesiadać, bo właśnie "pod przesiadki" został skonstruowany nowy rozkład - mówi Michał Pyclik z ZIKiT.
Poza tym, jak tłumaczy Pyclik, wprowadzenie zmian spowodowało zlikwidowanie "dziur" w kursach tramwaju 20. - We wcześniejszych rozkładach były po prostu za duże przerwy między odjazdami kolejnych tramwajów. Zlikwidowaliśmy je - dodaje.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?