Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zemsta za samobójstwo brata. Piotr D. usłyszał wyrok

Redakcja
Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok 25 lata więzienia dla 29-letniego Piotra D. za zabójstwo znajomego z Chełmca koło Nowego Sącza. Oskarżony ma też zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia matce zabitego Krzysztofa A.

W złożonej apelacji obrońca oskarżonego, mec. Jan Widacki chciał dla swojego klienta najwyżej wyroku 15 lat pozbawienia wolności. Przekonywał, że mężczyzna działał z zamiarem nagłym pod wpływem alkoholu i dopalaczy.

Prokurator i rodzina zabitego, oskarżyciele posiłkowi na procesie, wnosili i utrzymanie w mocy wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Siostra zabitego na sali rozpraw nie kryła, że cała jej rodzina po tym zdarzeniu jest na terapii. Wszyscy obawiają się też, by Piotr D. nie wyszedł wcześniej z więzienia. Zwłaszcza, że biegli wypowiedzieli się, że oskarżony ma taką osobowość, że nie jest podatny na zabiegi resocjalizacyjne. Stwarza też zagrożenie dla innych.

Sąd Apelacyjny podzielił te argumenty i nie zmienił wyroku I instancji. Zgodził się, że oskarżony działał z premedytacją i z chęci zemsty.

Do zbrodni doszło w grudniu 2016 r., a ofiarą oskarżonego padł Krzysztof A. Przed laty byli dobrymi znajomymi, ale w 2005 r. Krzysztof A. kopnął w krocze Piotra D., który przez lata miał o to żal do kolegi. Jeszcze większą krzywdę, jak sądził, wyrządził mu Kazimierz A. Piotr D. obwiniał go o to, że we wrześniu 2016 r. nie zapobiegł samobójstwu jego brata Marcelego D.

Piotr D. nie dawał sobie psychicznie rady po śmierci brata Marcelego. Nie mógł spać, chodził zapłakany, smutne myśli topił w alkoholu i biorąc dopalacze.

Bracia Kazimierz i Krzysztof A. też przeżywali samobójstwo kolegi. Byli na pogrzebie, zamówili mszę św., przychodzili na grób Marcelego i palili znicze.

W grudniu Piotr D. zażył już dwie porcje dopalacza „Kryształ” i odwiedził braci A. Do mieszkania zaprosił go Krzysztof A., razem pili alkohol, a w pewnej chwili oskarżony zaatakował go nożem i nietrzeźwemu zadał 60 ciosów w głowę, klatkę i kończyny. Gdy konający już się nie bronił, dwoma głębokimi cięciami przeciął mu szyję.

Później poszedł do domu się przebrać i umyć. Zgłosił się na policję i wyznał, co zrobił.

Zdaniem sądu dokonując zabójstwa Piotr D. faktycznie kierował się swoiście pojmowanym motywem zemsty, ale na Kazimierzu A., którego obwiniał za śmierć brata. Dlaczego więc zdecydował się zabić Krzysztofa A., który przecież nie miał nic wspólnego ze śmiercią Marcelego? Zdaniem sądu oskarżony chciał, by Kazimierz A., gdy straci bliską mu osobę, poczuje dokładnie to samo, co przeżywa Piotr D. po śmierci swojego brata.
Z tego punktu widzenia czyn oskarżonego był motywowany chęcią wyrównana rzekomej krzywdy. Ten wyrok jest prawomocny.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zemsta za samobójstwo brata. Piotr D. usłyszał wyrok - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto