Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z wiceprezydenta Krakowa na stanowisko dyrektora w miejskiej spółce

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Katarzyna Król płynnie przeszła z posady wiceprezydenta Krakowa na stanowisko dyrektorskie w MPEC
Katarzyna Król płynnie przeszła z posady wiceprezydenta Krakowa na stanowisko dyrektorskie w MPEC Joanna Urbaniec / Polska Press
Była już wiceprezydent ds. edukacji niedługo była bezrobotna. Dostała ciepłą posadę w MPEC. Dokładnie w tym samym dniu, kiedy przestała pełnić poprzednią funkcję. Trafiło na stanowisko, które utworzono niecały tydzień wcześniej.

Jeszcze przed wyborami samorządowymi mówiło się, że przy okazji zmian kadrowych w magistracie z posadą pożegna się Katarzyna Król, wiceprezydent odpowiedzialna za edukację i sport. Po wyborach zmiana została potwierdzona, ale prezydent Jacek Majchrowski nie pozostawił swojej dotychczasowej zastępczyni na lodzie. Szybko mogła się cieszyć z nowej, dyrektorskiej posady w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Król objęła stanowisko, które powstało kilka dni wcześniej. Była jedyną kandydatką zaproszoną na rozmowę kwalifikacyjną. W nieoficjalnych rozmowach słyszymy, że termin jej zatrudnienia jest niefortunny.

Prezydent Jacek Majchrowski o zmianach na stanowiskach swoich zastępców poinformował w zeszły czwartek, 22 listopada. Katarzynę Król zastąpiła wtedy Anna Korfel-Jasińska, dotychczasowa dyrektorka Wydziału Edukacji. Prezydent pytany o Katarzynę Król, odparł: „Najprawdopodobniej zostanie dyrektorem ds. ekonomicznych w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Zna się na tym”.

Szybko okazało się, że już tego samego dnia Katarzyna Król została zatrudniona w MPEC na stanowisku dyrektorki do spraw ekonomicznych. Zostało ono utworzone raptem kilka dni wcześniej. Zarząd miejskiej spółki decyzję w tej sprawie podjął 16 listopada. 19 listopada MPEC ruszył z rekrutacją, efektem której na biurku prezesa spółki Mariana Łyko wylądowało sześć kandydatur. W tym Katarzyny Król. Stało się to 21 listopada. Tego samego dnia Łyko zaprosił Król na rozmowę. I tylko ją. A dzień później, wtedy kiedy prezydent przedstawiał nowych zastępców, Katarzyna Król była już zatrudniona w nowym miejscu pracy.

- Rzeczywiście, czas zatrudnienia pani Król jest bardzo niefortunny. Trzeba było odczekać przynajmniej miesiąc. A tak daje to podstawy do różnych spekulacji i podejrzeń - mówi nam anonimowo jeden z pracowników MPEC wyższego szczebla.

Oficjalnie władze spółki przekonują, że zatrudniły właściwą osobę na właściwe stanowisko. „Zadaniem głównym dyrektora ds. ekonomicznych i zarządzania projektami jest pozyskiwanie nowych środków pomocowych i unijnych na cele inwestycyjne” - czytamy w oficjalnym komunikacie spółki. Miejska spółka podkreśla, że Katarzyna Król ma tytuł doktora nauk ekonomicznych i odpowiednie kompetencje do tego typu pracy.

- Zmiany w strukturze organizacji firmy prezes Łyko zgłosił już pod koniec września. Mamy inwestować w nowe technologie, a co za tym idzie w pozyskiwanie dodatkowych środków na nie - tak nowe stanowisko tłumaczy nasz rozmówca z MPEC. I dodaje, że tytuł pracy doktorskiej Katarzyny Król brzmiał: „Wykorzystanie środków w energetyce”.

Pojawienie się jednak stanowiska, wręcz skrojonego pod byłą wiceprezydent, kilka dni przed jej odwołaniem, jest dyskusyjne. - Nie dziwi mnie ta sytuacja, bo Jacek Majchrowski słynie z tego, że jak ktoś nie sprawdza się na stanowisku, to powołuje go na inne, mniej eksponowane, ale dobrze płatne - mówi radny Łukasz Gibała, wielki krytyk urzędującego prezydenta i jego polityki. Przypomina przy tym, że wygrał proces z Katarzyną Król po tym, jak mówił, że ówczesna wiceprezydent dostała pracę za łapówkę w dawnym zarządzie dróg. Ta pozwała Gibałę, ale sąd to jemu przyznał rację.

Dlaczego w ogóle doszło do odwołania Katarzyny Król? Prezydent zaproponował jej, by pozostała na stanowisku wiceprezydenta, ale w takim wypadku, zgodnie z obowiązującym teraz prawem, jej partner Witold Śmiałek musiałby odejść z zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego. - Zapytałem, czy ona, czy jej partner. Wyszło, że ona - przyznał prezydent Majchrowski. Próbowaliśmy porozmawiać z Katarzyną Król, ale nie odbierała telefonu.

FLESZ: Jak się przygotować do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Z wiceprezydenta Krakowa na stanowisko dyrektora w miejskiej spółce - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto