Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Sondaż: Majchrowski i długo, długo nikt [WYKRESY]

Piotr Rąpalski, Dawid Serafin
Zdecydowanym faworytem wyborów jest obecny prezydent Krakowa - wynika z sondażu wykonanego na nasze zlecenie przez Instytut Badań Homo Homini. Nie obędzie się jednak raczej bez drugiej tury.

Na dziewięć dni przed głosowaniem zdecydowanym faworytem wyborów prezydenckich w Krakowie jest prof. Jacek Majchrowski. Popiera go 44,1 proc. wyborców. W drugiej turze głosowania obecny prezydent Krakowa zmierzy się prawdopodobnie z kandydatem PiS dr. Markiem Lasotą (19 proc.). Na trzeciej pozycji uplasowała się kandydatka PO radna Marta Patena (12,5 proc.). To wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego" przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych Homo Homini w dniach 26-27 października br. Przepytano telefonicznie reprezentatywną grupę 1000 krakowian.

SONDAŻ: Wybory prezydenta Krakowa

Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":Wybierz prezydenta Krakowa

W sondażu zapytano mieszkańców również o to, który komitet poprą w wyborach do rady miasta. Tu liczą się trzy ugrupowania. Zdecydowanie wygrywa PO z wynikiem 30,8 proc. Silną pozycję ma też komitet prezydenta Majchrowskiego - 23,3 proc. Trzeci jest PiS (19,4 proc.). Przy takim wyniku głosowania żadna z frakcji nie miałaby jednak zdecydowanej większości w radzie. Powstaje pytanie, jakie powstaną w niej koalicje? Czy prezydent wróci do spółki z PO, czy zakończy jej dotychczasowe rządy w krakowskiej radzie, paktując z PiS? A może na szczeblu lokalnym możliwe jest porozumienie PO-PiS?

SONDAŻ: Wybory radnych Krakowa

Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":Wybierz radnych Krakowa!

SONDAŻ: Wybory sejmiku wojewódzkiego

Prezydent prowadzi
Z wcześniejszego sondażu, który zleciliśmy w lipcu, wynikało, że aż 28,9 proc. mieszkańców nie wie, na kogo ma głosować. Teraz ta liczba zmniejszyła się już do 10,4 proc. - w tym czasie pojawili się oficjalni kandydaci i przedstawili swoje programy.

Urzędujący prezydent sporo naobiecywał mieszkańcom. Z wyniku 28,3 proc. jego poparcie wzrosło do 44,1 proc. To nie daje mu jednak wygranej w pierwszej turze. - Wynik sondażu oczywiście mnie cieszy, ale pamiętajmy, że i tak prawdziwym sprawdzianem jest dopiero wynik wyborczy - komentuje Jacek Majchrowski.

Prezydent może też zyskać silniejszą, niż dotychczas reprezentację w radzie miasta. W 2010 r. jego komitet zdobył 7 mandatów. Teraz wyniki sondażu wskazują, że ludziom Majchrowskiego mogą przypaść 13 na 43 miejsca w radzie miasta - oblicza na naszą prośbę dr Jarosław Flis, socjolog badający mechanizmy władzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Zapytaliśmy prezydenta Jacka Majchrowskiego, z kim wejdzie w koalicję. - Przez ostatnie lata wielokrotnie udowodniłem, że potrafię rozmawiać z każdym i szukać sojuszników. Nie wyróżnię więc teraz żadnego klubu - ucina prezydent Krakowa. - Jeśli wygra wybory, jego klub stworzy koalicję z PO. Od lat mają względnie dobre stosunki. Na sojusz prezydenta z PiS nie liczyłbym. Między nimi jest przepaść i nie ma chemii - nie ma wątpliwości prof. Marek Bankowicz, politolog z UJ. - Nie wyobrażam sobie też koalicji PO i PiS. Nawet gdyby ktoś wpadł na taki pomysł, z pewnością zostałby on zablokowany przez centrale obu partii - dodaje.

Kandydat PiS w II turze
Drugi w naszym sondażu dr Marek Lasota ma wsparcie koalicji PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem, której liderem jest bardzo popularny w Krakowie poseł Jarosław Gowin. Efekt - 19 proc. poparcia dla Lasoty i drugie miejsce. - Wyniki mnie nie zaskakują. Utrzymują się na zbliżonym poziomie od momentu mojej decyzji o starcie. Kampania toczy się spokojnie, bez nagłych zwrotów - mówi Lasota. - Prezydent umocnił swoją pozycję, ale wierzę, że będę miał zaszczyt zmierzyć się z nim w II turze wyborów.

Nasz sondaż wskazuje natomiast, że do rady miasta PiS wprowadzi 11 radnych - jednego mniej, niż w tej kadencji.

Platforma mało widoczna

Trzecia w naszym sondażu kandydatka PO Marta Patena jest mało widoczna w kampanii i ma mniej konkretny program, niż inni kandydaci. Stoi za nią jednak największa partia w Polsce.

W lipcowym sondażu mieszkańcy oceniali trzech polityków Platformy Obywatelskiej. Poseł Józef Lassota zebrał wtedy 7,8 proc., radna Małgorzata Jantos 2 proc. i tyle samo Patena. Pierwsza dwójka wycofała się jednak z wyścigu i, jak widać, Marta Patena przejęła ich wyborców, osiągając obecnie rezultat 12,5 proc. - Nie jest to wynik zadowalający. Spodziewam się o wiele lepszego. Cel minimum to wejście do drugiej tury - mówi Patena.

Sondaż daje natomiast PO ponowne zwycięstwo w wyborach do rady miasta - 30,8 proc., co daje partii 19 mandatów. To mimo wszystko pięć mniej, niż PO zdobyła w 2010 roku. I nie wystarczy do samodzielnych rządów.

Peleton ciągle walczy

Wynikami sondażu zasmucony może być Łukasz Gibała - kandydujący na prezydenta Krakowa poseł niezależny, który karierę zaczynał w Platformie, potem przewinął się przez Twój Ruch, a prywatnie jest siostrzeńcem Jarosława Gowina.

Gibała, mimo że nasz sondaż daje mu poparcie zaledwie 4,7 proc. krakowian, ciągle wierzy, że wejdzie do II tury wyborów. - Jestem sceptyczny co do wiarygodności wyników tego sondażu. W innym mam ok. 15 proc. i zbliżam się do pana Lasoty - mówi Łukasz Gibała.

Sondaż, o którym wspomina, nie mierzył jednak poparcia w wyborach do rady miasta. W naszym badaniu ugrupowanie Gibały nie ma najmniejszych szans na mandat (3,6 proc.) - To poniżej oczekiwań. Wierzę, że możemy osiągnąć 11 proc. i zdobyć 7 mandatów - mówi poseł.

Tymczasem w naszym sondażu lepiej niż ludzie Gibały radzą sobie kandydaci do rady miasta z Obrony Praw Emerytów, Rencistów, Lokatorów z wynikiem - 4,9 proc. To grupa ludzi skupionych wokół Andrzeja Graniwida Sikorskiego, który jest znany w Krakowie z organizowania protestów przeciwko eksmisjom, a także ze wspierania wszelkich osób ubogich i pokrzywdzonych przez urzędników, komorników, sądy.

Ludzie Graniwida Sikorskiego prowadzą bardzo oszczędną kampanię - jak twierdzi lider komitetu, wydali na nią... 47 zł i 80 gr. Tymczasem Gibała oplakatował całe miasto. Ale to Obrona Praw Emerytów, Rencistów, Lokatorów jest bliższa progu 5 proc. głosów, który trzeba przekroczyć, aby liczyć się przy podziale mandatów. - Jeśli mieszkańcy będą chcieli lepszego jutra, to zagłosują na nas. Krakowianie są już zmęczeni politykami - mówi Sikorski. On sam też chce być prezydentem Krakowa, ale wynik sondażu - 2,5 proc. - raczej przekreśla jego szanse.

Igrzyska nie pomogły
Daleko za pierwszą trójką, praktycznie bez szans na wejście do II tury, jest też Tomasz Leśniak. Najmłodszy kandydat na prezydenta miasta wypłynął na kampanii przeciw organizacji w Krakowie zimowych igrzysk. I mimo że olimpiady nie chciało prawie 70 proc. krakowian głosujących w majowym referendum, to w listopadowych wyborach na lidera ruchu Kraków Przeciw Igrzyskom chce zagłosować tylko 2,9 proc. wyborców.

- Wierzę, że w rzeczywistości wynik będzie lepszy. Dopiero zaczynamy odwiedzać mieszkańców w domach, dostaną też listy z naszym programem - mówi Leśniak. Ciągle liczy na co najmniej 10 proc. poparcia i 5 mandatów radnych. Na siódmym miejscu wśród kandydatów na prezydenta znalazł się Konrad Berkowicz z Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke. Ma tylko 2,2 proc. Niewiele lepszy wynik w naszym badaniu uzyskał komitet Nowej Prawicy w wyborach do rady miasta - 3,2 proc.

- W sondażach przed wyborami do Europarlamentu też mieliśmy wynik w okolicach 3 proc. w Krakowie. A potem okazało się, że dostaliśmy 9 proc. Dlatego biorę ten sondaż za dobrą monetę - komentuje Berkowicz.
Najsłabszy wynik ma Sławomir Ptaszkiewicz, były radny PO, obecnie kandydat niezależny. Mimo że jego kampania jest w mieście widoczna, głosować na niego chce zaledwie 1,7 procent. respondentów. - Jest się przynajmniej od czego odbić - żartuje Ptaszkiewicz.

Co na to nasz ekspert? - Zaskoczył mnie wysoki wynik urzędującego prezydenta - komentuje prof. Bankowicz. - Wydawało mi się, że jego pozycja jest nieco słabsza po całym zamieszaniu z igrzyskami, a okazuje się, że niewiele mu brakuje do zwycięstwa w I turze. Zaskakuje też wysoka pozycja mało wyrazistej Marty Pateny. Prowadzi ona złą kampanię. Przy tym dziwi niski wynik Łukasza Gibały, bo jego kampania jest bardzo bogata i przemyślana.

Wybory samorządowe już w przyszłą niedzielę - 16 listopada.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

Kandydaci w wyborach samorządowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto