Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory. Jak kandydaci na prezydenta Krakowa chcą walczyć ze smogiem?

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Smog nad Krakowem
Smog nad Krakowem Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Krakowski Alarm Smogowy sprawdził, jak kandydaci na prezydenta Krakowa zamierzają walczyć ze smogiem oraz co udało im się zrobić do tej pory w tej sprawie. Piątka kandydatów (bez Jolanty Gajęckiej) odpowiedziała na w sumie 10 pytań z zakresu smogu i ochrony środowiska.

Kandydaci odpowiadali jakie działania wdrożą i ile przeznaczą na nie pieniędzy w budżecie miasta. Na sześcioro kandydatów wypełnione ankiety odesłało pięcioro: Konrad Berkowicz, Łukasz Gibała, Daria Gosek-Popiołek, Jacek Majchrowski i Małgorzata Wassermann.

Na podstawie odpowiedzi KAS stworzył zestawianie poglądów kandydatów i kandydatek w trzech obszarach zanieczyszczeń (niska emisja, transport, przemysł). Dzięki temu każdy wyborca może dowiedzieć się, co sądzi jego faworyt.

Niska emisja

Aby uporać się z problemem niewymienionych 4,000 kotłów i pieców węglowych w Krakowie, które do września 2019 powinny zniknąć z krakowskiego krajobrazu większość kandydatów (Gibała, Gosek-Popiołek, Wassermann) proponuje przywrócenie 100% dopłaty na wymianę pieca. Jacek Majchrowski zwraca uwagę, że pozostałe piece znajdują się na ogół w budynkach o nieuregulowanej sytuacji prawnej, ale nie prezentuje konkretnego rozwiązania. Konrad Berkowicz wydaje się nie zwracać uwagi na wchodzący w 2019 roku zakaz spalania paliw stałych i mówi o prowadzeniu działań edukacyjnych na temat opału. Jeśli chodzi o gminy ościenne to wszyscy kandydaci chcą nawiązać z nimi szerszą współpracę w zakresie wymiany palenisk. Majchrowski i Wassermann chcą wspierać gminy w pozyskiwaniu funduszy na wymianę palenisk i edukacji mieszkańców. Gibała zamierza lobbować w Sejmiku za wprowadzeniem zakazu palenia węglem również w krakowskim „obwarzanku”.

Transport

W przypadku walki z zanieczyszczeniami komunikacyjnymi, wpływającymi na przekraczane poziomy NO2 większość kandydatów chce budować parkingi Park&Ride (Berkowicz, Gibała, Gosek-Popiołek). Jacek Majchrowski wskazuje na tworzenie punktów ładowania pojazdów dla samochodów elektrycznych i rozbudowę infrastruktury rowerowej, zaś Małgorzata Wassermann proponuje reorganizację komunikacji zbiorowej. Do idei powstania strefy czystego transportu skłaniają się Łukasz Gibała, Daria Gosek-Popiołek i Jacek Majchrowski. Małgorzata Wassermann chce premiować kierowców samochodów elektrycznych możliwością bezpłatnego zaparkowania w strefie B. Zdecydowanym przeciwnikiem tego typu stref jest Konrad Berkowicz. Gibała, Berkowicz oraz Gosek-Popiołek chcą rozwijać nowe połączenia komunikacji publicznej gmin ościennych z Krakowem.

Przemysł

Jeśli chodzi o wzmocnienie kontroli przestrzegania przepisów dotyczących ochrony środowiska przez zakłady przemysłowe prawie wszyscy kandydaci chcą wzmocnić dialog z Wojewódzką Inspekcją Ochrony Środowiska i uważniej przyglądać się temu problemowi (Berkowicz, Gibała, Gosek-Popiołek, Majchrowski). Małgorzata Wassermann uważa, że obecne działania Inspektoratu są wystarczające i przynoszą dobre wyniki.

Warto zaznaczyć, że każdy z kandydatów prócz Konrada Berkowicza przewiduje też zwiększenie lub przynajmniej utrzymanie na tym samym poziomie jak dotychczas wydatków związanych z działaniami na rzecz ochrony powietrza.

Na kolejnych stronach znajdują się kompletne odpowiedzi kandydatów na poszczególne pytania.

1. Jakie do tej pory podjął/podjęła Pan/Pani działania w zakresie ochrony powietrza?
KONRAD BERKOWICZ: Od początku mojej działalności politycznej aktywnie działam na rzecz zmniejszenie kosztów prądu gazu czy węgla poprzez obniżenie podatku akcyzowego, a także zwiększenie udziału sektora prywatnego w tych obszarach. Dostęp do taniej energii skłoniłby wiele gospodarstw domowych do wybrania ogrzewania gazem, prądem lub wysokiej jakości węglem, podczas gdy obecnie nawet przy dopłacie do wymiany pieca koszty eksploatacji są dla wielu nieopłacalne.

ŁUKASZ GIBAŁA: Wraz ze stowarzyszeniem Logiczna Alternatywa dla Krakowa przeprowadziliśmy szereg akcji uświadamiających mieszkańców w temacie szkodliwości smogu. Zgromadziliśmy tysiące podpisów pod petycjami do władz Krakowa na rzecz wykupu terenów zielonych, jak Las Borkowski czy enklawa zieleni wokół Fortu Bronowice, sprzeciwialiśmy się zabudowie korytarzy przewietrzania miasta w rejonie ul. Dobrego Pasterza oraz na Woli Justowskiej, wywarliśmy skuteczną presję na prezydenta Majchrowskiego, który w efekcie naszej petycji „Oddech dla malucha” wywiązał się z zakupu oczyszczaczy powietrza do krakowskich szkół i przedszkoli. Bezpłatnie rozdaliśmy Krakowianom kilkanaście tysięcy skrzydłokwiatów, które skutecznie pochłaniają toksyny z powietrza. Cyklicznie prowadzimy warsztaty szycia maseczek antysmogowych. Z myślą o mieszkańcach Krakowa przygotowaliśmy także filmową instrukcję, jak w tani sposób stworzyć samemu domowy oczyszczacz powietrza. Znając dobroczynne właściwości drzew, które usuwają zanieczyszczenia z powietrza, zgłosiłem w ramach Budżetu Obywatelskiego projekt „Robimy tlen. 3000 drzew dla Krakowa”. Projekt zwyciężył, zyskując największą liczbę głosów Krakowian, w efekcie czego na terenie naszego miasta do końca roku zostanie zasadzonych 3000 nowych drzew. Temat rozwiązania problemu smogu był mi bliski także kiedy byłem posłem na Sejm RP. W październiku 2013 roku apelowałem do Marszałka Województwa Małopolskiego o wprowadzenie w Krakowie całkowitego zakazu spalania w piecach paliw stałych – bo ówczesny projekt uchwały tylko ograniczał ich stosowanie. Jako poseł interpelowałem w sprawie konieczności uchwalenia ustawy wprowadzającej normy jakościowe dla węgla, a po jej uchwaleniu – dwukrotnie – o wydanie przez ministerstwo rozporządzenia określającego te normy. Warto dodać, że w VII kadencji Sejmu byłem jedynym posłem z Krakowa, który podjął w interpelacjach temat smogu. Aktywnie zabiegałem również o wyjęcie z sejmowej zamrażarki projektu nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska, która umożliwiła później małopolskiemu sejmikowi podjęcie uchwały zakazującej stosowania paliw stałych w krakowskich piecach. Brałem także udział w pracach nad tą ustawą w komisjach i na forum Sejmu.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Smog to nie jakaś abstrakcja, ale cichy zabójca. Czas debat minął, musimy podjąć odważne decyzje. Największym sprzymierzeńcem w walce ze smogiem są duże drzewa, stąd moje zaangażowanie w ochronę terenów zielonych w Krakowie. Każde dorodne drzewo jest w Krakowie na wagę złota. Protestowałam przeciw zabudowie korytarzy powietrznych miasta, kluczowych dla jakości powietrza w mieście. Wspierałam też kampanie informacyjne dotyczącego skutków smogu.

JACEK MAJCHROWSKI: W ostatnich pięciu latach w Krakowie zlikwidowano ponad 20 tys. palenisk. Nie ma drugiego takiego miasta w Polsce, w którym proces ograniczania niskiej emisji przebiegałby tak szybko jak w Krakowie. Tylko w latach 2012-2018, w ramach Programu Ograniczania Niskiej Emisji (PONE) zlikwidowano w Krakowie ok. 22,5 tys. pieców węglowych (w 2012 r. – 391, w 2013 r. – 1846, w 2014 r. – 2198, w 2015 r. – 2315, w 2016 r. – 4242, w 2017 r. – 6071, w 2018 r. szacowana liczba to ok. 5500). Oznacza to, że na terenie miasta do usunięcia w 2019 r. pozostanie ok. 4 tys. palenisk.
Od początku 2018 r. do 4 października wpłynęło prawie 900 wniosków o wymianę pieców (co przekłada się na likwidację kolejnych ok. 1200-1300 palenisk). Liczba ta będzie większa, ponieważ mieszkańcy do 31 grudnia tego roku mogą składać wnioski o dofinansowanie do 60 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji. W latach 2015-2018 łączna liczba udzielonych dotacji to ok. 250 mln zł.
Uzupełnieniem PONE był pilotażowy program termomodernizacji budynków. Maksymalna łączna wysokość dotacji to 100 proc. kosztów kwalifikowanych (maksymalnie 50 tys. zł).
Kraków pomaga również osobom, które wymieniły piece na ogrzewanie proekologiczne, zwracając różnicę w rachunkach. W ramach Lokalnego Programu Osłonowego w latach 2014-2018 Miasto udzieliło świadczeń na kwotę blisko 5,9 mln zł.
W ostatnich latach zintensyfikowane działania prowadzi również Straż Miejska. Od 2015 do 2018 r. funkcjonariusze przeprowadzili ponad 20 tys. kontroli pieców i kotłów węglowych pod kątem spalania odpadów. Nałożono blisko 650 mandatów karnych na kwotę 82,3 tys. zł, ponadto pouczono blisko 450 osób.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Warto wspomnieć o działaniach rządu: wprowadziliśmy program Czyste Powietrze i ustaliliśmy dopuszczalne normy dla węgla.
Problem jest znany nie od dzisiaj a nam udało się te dwie ogromnie ważne rzeczy wprowadzić. Przedstawiałam też szereg pomysłów na działania samorządu. To element programu pod nazwą Bezpieczne Powietrze.

2. Jakie działania zamierza Pan/Pani podjąć w celu uporania się z problemem niewymienionych 4 000 kotłów i pieców węglowych w Krakowie?
KONRAD BERKOWICZ: Trzeba pamiętać, że problemem nie jest wyłącznie palenie węglem, ale też sposób palenia i jakość materiału. Dlatego w pierwszej kolejności będę prowadził działanie edukacyjne, skłaniające mieszkańców do rozpalania pieców od góry i wybierania dobrej jakości opału. Z poziomu samorządu nie mogę obniżyć akcyzy, ale będę obniżał podatki lokalne tak, aby więcej pieniędzy zostawało w portfelach mieszkańców, dzięki czemu będą mogli przerzucić się na lepsze metody ogrzewania. Opracuję też kompleksową politykę w zakresie zieleni miejskiej, która wskaże jakie drzewa są najwydajniejsze względem smogu, a zarazem przyjazne alergikom.

ŁUKASZ GIBAŁA: Jednym z moich podstawowych postulatów wyborczych jest doprowadzenie do tego, aby w 2023 roku średnie zanieczyszczenie powietrza spadło w Krakowie o 50%. Aby tak się stało, należy podjąć skuteczną walkę z niską emisją. Program wymiany pieców w Krakowie jest niestety realizowany zbyt powoli. Jedną z przyczyn jest stopniowe zmniejszanie poziomu dopłat do wymiany pieca, o czym zdecydowały obecne władze. Uważam to za poważny błąd. Dlatego zadeklarowałem, że od roku 2019 przywrócimy pełne, 100-procentowe dopłaty. Zmienimy także zasady pracy urzędników odpowiedzialnych za wymianę pieców. Po pierwsze, zmienią się ich obowiązki: zamiast przyjmować wnioski, będą sami szukać właścicieli pieców węglowych i namawiać do wymiany. Po drugie, zmienią się zasady ich wynagradzania. Nie może być tak, że urzędnik, który doprowadzi do wymiany 2 pieców miesięcznie zarabia tyle samo i dostaje taką samą premię, jak jego kolega z biurka obok, który w tym samym czasie przeprowadził wymianę 8 pieców. Trzeba z tym skończyć i uzależnić wynagrodzenie urzędników w tym zakresie od skuteczności ich działań. Na koniec, trzeba nazwać absurdem to, że władze miasta, które namawiają mieszkańców do wymiany pieców, same nie zrobiły tego na „własnym podwórku” – piece i kotłownie węglowe wciąż działają w budynkach miejskich. Jeśli zostanę prezydentem, do końca I kwartału 2019 roku zlikwidujemy piece we wszystkich budynkach należących do miasta lub przez nie zarządzanych.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Miasto musi mieć sprawnie działający program wymiany pieców i 100% procentowych dopłat. Dodatkowo powinien zostać wprowadzony ryczałt na koszty remontu związane z instalacją nowego ogrzewania. Tam, gdzie to możliwe, należy włączać budynki do sieci MPEC.

JACEK MAJCHROWSKI: Do zlikwidowania w 2019 r. zostanie ok. 4 tys. palenisk, w tym na wymianę kolejnych ok. 1200-1300 pieców już złożono wnioski. Co ważne, wnioski o dofinansowanie do 60 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji są przyjmowane do końca tego roku.
Pozostałe piece w Krakowie znajdują się na ogół w budynkach o skomplikowanej sytuacji prawnej – tj. wielu właścicieli lub brak uregulowanej struktury własnościowej. Do mieszkań i domów, w których nie wymieniono do tej pory pieca, mimo szeroko zakrojonej akcji wymiany pieców, (od kilku lat z dotacjami kolejno, z roku na rok do 100, 80 i 60 proc. kosztów wymiany) wysyłani byli ekodoradcy, którzy mieli pomóc w rozwiązaniu problemu i przekonaniu mieszkańców do podjęcia decyzji o wymianie.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Te 4 000 kotłów, o których Pan/Pani wspomina, to zaledwie wierzchołek góry lodowej która nazywa się SMOG . Musimy pamiętać, że walka ze smogiem jest tematem niezwykle złożonym i wymagającym kompleksowego działania, a podejmowane decyzje muszą być mądre i sprawiedliwe. Krakowianie zasługują na konkretne wsparcie ze strony władzy, dlatego powołam specjalną jednostkę w Urzędzie Miasta, która będzie rozpatrywała każdy przypadek indywidualnie, a zarekomendowane rozwiązania będą finansowane w oparciu o dochody danej rodziny. Przywrócę 100 procent finansowania do wymiany. Każdy przypadek będzie szczegółowo analizowany, łącznie z propozycją większych dopłat.
Będziemy promowali nowoczesne rozwiązania (także OZE) i doradzali mieszkańcom. W tym zakresie podejmę współpracę z rządem.

3. Jakie działania podejmie Pan/Pani w celu kontroli wdrażania uchwał antysmogowych dla Krakowa?
KONRAD BERKOWICZ: Rozszerzę uprawnienia Straży Miejskiej tak, aby zwiększyć ilość kontroli emisji zanieczyszczeń. Kontrole spalin powinny być też szerzej stosowane do kierowców. Nie chcę bowiem stosować prewencji np. ograniczając wjazd dla wszystkich aut, ale represję tam, gdzie faktycznie łamane jest prawo.

ŁUKASZ GIBAŁA: Działania w tej kwestii powinny być dwojakie. Po pierwsze, trzeba – poprzez kampanie społeczne – nieustannie uświadamia mieszkańcom, że paląc węglem trują siebie i swoich bliskich, a zezwalając na to sąsiadom, stają się za to współodpowiedzialni. Liczę, że doprowadzimy w ten sposób do sytuacji, w której mieszkańcy Krakowa sami będą piętnować osoby nieprzestrzegające przepisów uchwał i zgłaszać to służbom. Wierzę w rozsądek Krakowian. Drugim i oczywistym elementem są skuteczne kontrole. Muszą one być częste, a stosowanie pouczeń powinno mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach – regułą być powinny mandaty lub grzywny. Zakazy będą przestrzegane tylko wtedy, jeśli mieszkańcy będą mieli poczucie nieuchronności kary za ich łamanie. Dodatkowo od 1 września 2019 roku, kiedy zacznie obowiązywać całkowity zakaz stosowania paliw stałych, potrzebne upoważnienia dostaną również urzędnicy dzisiaj odpowiadający za wymianę pieców i również oni przeprowadzać będą kontrole. Liczę również w tej kwestii na raport z projektu „Pod kontrolą - skuteczna egzekucja przepisów antysmogowych” prowadzonego obecnie przez Krakowski Alarm Smogowy. Jestem otwarty na rekomendacje, które się w nim pojawią.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Proponuję, aby dwa razy w roku przygotowywany był raport monitorujący wdrażanie uchwał antysmogowych. Jeśli wykaże konieczność podjęcia dodatkowych działań wymagających zwiększonych kosztów będzie możliwe dokonanie korekt budżetowych wcześniej niż w kolejnym roku.

JACEK MAJCHROWSKI: W latach 2015-2018 funkcjonariusze przeprowadzili ponad 20 tys. kontroli pieców i kotłów węglowych pod kątem spalania odpadów. Nałożono blisko 650 mandatów karnych na kwotę 82,3 tys. zł, ponadto pouczono blisko 450 osób. Po 1 września 2019 r. funkcjonariusze Straży Miejskiej nie tylko będą kontrolować spalanie odpadów, ale i spalanie węgla i drewna, które na terenie miasta będzie zakazane. Za spalanie w piecach będzie grozić kara grzywny (po decyzji sądu) do nawet 5 tys. zł.
Dodatkowo, służby w kontrolach będzie wspomagać zakupiony przez Straż Miejską samochód – laboratorium ekologiczne. Oprócz monitora pyłu zawieszonego i detektora wielogazowego samochód wyposażony jest w: kamerę termowizyjną, dron, przenośny miernik wieloparametrowy, miernik wilgotności drewna, zestawy do poboru próbek popiołu i paliwa, lornetkę.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Są powołane odpowiednie służby porządkowe, które posiadają szerokie kompetencje w zakresie przeprowadzania kontroli. Zwiększymy ilość patroli, np. straży miejskiej, która jak wiemy ma większe uprawnienia.

4. W jaki sposób zamierza Pan/Pani ograniczyć ubóstwo energetyczne?
KONRAD BERKOWICZ: Przede wszystkim poprzez obniżkę lokalnych podatków, przy jednoczesnym zmniejszeniu wydatków miasta. Chcę też ograniczyć biurokrację i usunąć rozmaite regulacje, tak aby Kraków stał się miastem przyjaznym dla biznesu, a miasto było bogate bogactwem mieszkańców, a nie wielkością budżetu.

ŁUKASZ GIBAŁA: W czasie 16 lat rządów Jacka Majchrowskiego koszty ogrzewania z miejskiej sieci wzrosły o 83%, pomimo że inflacja w tym okresie wyniosła 35%. W efekcie tej polityki cenowej koszty życia w Krakowie są wysokie, a ubóstwo energetyczne większe niż mogłoby być. Dlatego jednym z najważniejszych postulatów mojej prezydentury jest właśnie znaczące zmniejszenie kosztów życia. Jeśli zwyciężę w najbliższych wyborach, od tego właśnie zacznę. Od 2020 r. opłaty za wodę, kanalizację, ciepło oraz śmieci zostaną w Krakowie obniżone średnio o 38%, w tym sama opłata za ciepło z MPEC będzie mniejsza o 26%. Trzeba pamiętać, że na ubóstwo energetyczne składają się trzy czynniki: małe dochody gospodarstwa domowego, wysoka cena energii, ale też niska efektywność energetyczna budynku. To jasne, że do ogrzania domu słabo izolowanego potrzeba więcej energii, a więc i koszty są większe. Tu również jest pole do działania dla władz miasta: powinny namawiać mieszkańców do termomodernizacji i wspierać ich w pozyskiwaniu dofinansowania na ten cel.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Bardzo ważne jest, aby ostrzejsze normy nie uderzyły w mieszkańców. W celu złagodzenia skutków, jakie mogłyby dotknąć mieszkańców, proponuję, aby wprowadzić osłonowy program dopłat do paliw wyższej jakości. Ponadto, jak mówiłam, należy przywrócić 100% dofinansowania do wymiany pieca dla wszystkich wnioskodawców - a nie stopniowo zmniejszać te dofinansowania. Wszystkie należące do miasta budynki powinny zostać poddane termomodernizacji.

JACEK MAJCHROWSKI: Taki program jest już przez Miasto realizowany. Gmina Miejska Kraków pomaga osobom, które wymieniły piece na ogrzewanie proekologiczne, zwracając różnicę w rachunkach (cena za zakup węgla jest statystycznie niższa niż ogrzewanie domu gazem czy prądem). W ramach Lokalnego Programu Osłonowego w latach 2014-2018 Miasto udzieliło świadczeń na kwotę blisko 5,9 mln zł.
Dodatkowo Miasto sukcesywnie rozwija sieć ciepłowniczą, co oznacza, że do coraz większej liczby mieszkań poprowadzona zostanie ciepła woda użytkowa z MPEC. Miasto planuje kontynuować program termomodernizacji, który jest przeznaczony dla osób o niższych dochodach. Beneficjentami programu mogły zostać osoby, w przypadku których dochód gospodarstwa domowego wynosi do 250 proc. kryterium dochodowego w oparciu o ustawę o pomocy społecznej.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Będę dążyła do podłączenia jak największej liczby domostw do ogrzewania miejskiego, a tam gdzie nie będzie to możliwe, zaproponuję wymianę palenisk na piec gazowy, termomodernizację budynków oraz nowoczesne rozwiązania z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii. Koszty początkowo będą duże, ale stałe rachunki znacznie się zmniejszą, a inwestycja zwróci się po ok. 2-3 latach.

5. Kraków obok Warszawy, Wrocławia i Katowic jest miastem gdzie dochodzi do przekroczeń poziomu dopuszczalnego NO2. Jak zamierza Pan/Pani walczyć z zanieczyszczeniami komunikacyjnymi, które są powodem tych przekroczeń w Krakowie?
KONRAD BERKOWICZ: Mój program w zakresie komunikacji to miasto 3D, a więc postawienie m.in. na bezkolizyjne skrzyżowania i kładki dla pieszych, co pozwoli zwiększyć płynność ruchu tym samym zmniejszyć emisję zanieczyszczeń. Chcę budować parkingi park&ride w systemie smart parking, które mieszczą nawet 16 miejsc parkingowych zajmując powierzchnię dwóch aut, są ekologiczne i znacznie tańsze w utrzymaniu. Bilet za parking mógłby uprawniać kierowców do przejazdu komunikacją miejską. Zbyt długo marnotrawiony jest potencjał w postaci krakowskich torów kolejowych. Jednym z rozwiązań dla poprawy komunikacji i zmniejszenia emisji zanieczyszczeń może być szybka kolej, rozwiązanie o wiele tańsze niż utopijne metro.

ŁUKASZ GIBAŁA: Do centrum Krakowa codziennie wjeżdżają tysiące samochodów spoza miasta i zadymiają spalinami krakowskie powietrze. Aby to ograniczyć, wybudujemy na obrzeżach miasta parkingi Park&Ride dla 10 tysięcy aut. Kierowcy będą mogli na nich bezpłatnie zostawić samochód pod warunkiem, że przesiądą się do komunikacji publicznej. Komunikacja publiczna, wzorem Tallina, będzie też bezpłatna dla wszystkich mieszkańców Krakowa, płacących tu podatki, co dodatkowo zachęci wielu z nich do rezygnacji z samochodu. Docelowo, cały tabor MPK powinien być sukcesywnie wymieniany na pojazdy elektryczne. Krakowską plagą jest też nielegalne usuwanie z samochodów z silnikiem diesla filtrów cząstek stałych. W efekcie cząstki te trafiają do powietrza, a z niego – do naszych płuc. Zjawisko usuwania filtrów jest tak powszechne, że wykonujące to warsztaty samochodowe bez oporów reklamują się w Internecie. Przeprowadzimy akcję identyfikowania i karania takich miejsc. Zlecimy również Policji prowadzenie zmasowanych kontroli jakości spalin w samochodach na naszych ulicach. Obecnie w Krakowie w ciągu roku wykonuje się tyle takich kontroli, ile w Warszawie w jeden dzień. Zmienimy to, przeznaczając dodatkowe pieniądze z budżetu miasta na ten cel.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Działać trzeba wielotorowo. Po pierwsze, w przypadku drastycznego przekroczenia norm komunikacja miejska będzie bezpłatna dla wszystkich — nie tylko dla osób legitymujących się prawem jazdy. Darmowy będzie również postój na parkingach typu Park and Ride.
Kolejne wyzwanie to dobre połączenia komunikacyjne między Krakowem a gminami ościennymi, tak by osoby pracujące czy uczące się w Krakowie mogły wygodnie dojechać tu tramwajem lub autobusem. Każdego dnia do Krakowa w tym celu przybywa ok. 200 tys. osób, z czego obecnie 160 tys. korzysta z samochodu. Ta masa aut tworzy korki na ulicach i wzmaga zanieczyszczenie powietrza.
Wreszcie, parkowanie w ścisłym centrum powinno być drogie i oscylować wokół kwoty 9-10 złotych za godzinę. Przekaz powinien być jasny: jeżdżenie samochodem po centrum to strata czasu i pieniędzy.

JACEK MAJCHROWSKI: Po zintensyfikowanych działaniach na rzecz ograniczenia niskiej emisji w ostatnich latach kolejnym celem Miasta jest stopniowe ograniczanie emisji spalin, pochodzących z ruchu drogowego. Jesteśmy pierwszym miastem, które ma w całości ekologiczny tabor autobusowy MPK. W najbliższych latach planuje się zakup autobusów elektrycznych dla MPK – tak, by w niedługim czasie osiągnąć poziom ok. 20 proc. autobusów elektrycznych w Krakowie. Tworzone będą punkty ładowania pojazdów wraz z rosnącą w mieście liczbą samochodów elektrycznych. Sukcesywnie placówki oświatowe będą wyposażane w systemy najnowszej generacji poprawiające jakość powietrza. Kraków konsekwentnie będzie rozwijał system ścieżek rowerowych i zachęcał mieszkańców do korzystania także z tej formy transportu.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Nie chcę zmuszać mieszkańców do zmiany nawyków samymi zakazami - Krakowianie powinni mieć możliwość wyboru. Wraz z doświadczonymi specjalistami opracowałam kompleksowy program dotyczący komunikacji zbiorowej. Jeśli kierowcy będą mieli dobrą alternatywę, to przesiądą się z samochodów do komunikacji miejskiej. Mam pomysł na rozładowanie korków, wiem, jak zmniejszyć opłaty za bilety okresowe dla Krakowian - będzie szybciej i taniej.

6. Czy popiera Pan/Pani powstanie stref czystego transportu w Krakowie? Jeśli tak to na jakim obszarze i na jakich zasadach?
KONRAD BERKOWICZ: Hasłem mojej kampanii jest „Kraków przyjazny kierowcom”, dlatego sprzeciwiam się coraz częstszym ostatnio zakazom i ograniczeniom w stosunku do tej grupy. Strefy ograniczonego transportu uderzają też w przedsiębiorców, gdyż nawet jeśli oni sami zostają objęci wyjątkiem, to do strefy nie mogą wjeżdżać ich klienci

ŁUKASZ GIBAŁA: Jestem zwolennikiem tworzenia stref czystego transportu, uważam jednak, że należy je wprowadzać stopniowo, bez pośpiechu i przede wszystkim w porozumieniu z mieszkańcami. Liczba aut spalinowych na krakowskich ulicach powinna się zmniejszyć, jednak sposobem na to nie jest wprowadzanie kolejnych obostrzeń i zakazów. Właściwa droga to zachęcanie Krakowian, żeby sami podjęli decyzję o rezygnacji z własnego auta na rzecz komunikacji miejskiej czy roweru. Stanie się tak dzięki wprowadzeniu bezpłatnego transportu miejskiego i poprawieniu jego jakości, uruchomieniu Międzydzielnicowej Kolei Miejskiej oraz dzięki intensywnej rozbudowie sieci ścieżek rowerowych. Priorytetową sprawą jest też doprowadzenie wszędzie tam, gdzie tego brakuje, sprawnie funkcjonującej komunikacji miejskiej. Jeśli autobusy i tramwaje będą jeździć szybko i zgodnie z rozkładem, nie będą przepełnione, a w dodatku mieszkańcy będą mogli korzystać z nich za darmo, to z pewnością wielu zrezygnuje z samochodów na rzecz MPK. Aby ograniczyć liczbę samochodów w centrum, należy też „zrobić im miejsce” na obrzeżach miasta, czyli stworzyć parkingi Park&Ride, a także podnieść stawkę opłaty za parkowanie w Śródmieściu do maksymalnej, jaką dopuszcza ustawa – na rok 2019 będzie to około 10 zł za godzinę. Stawka ta obowiązywać będzie wyłącznie przyjezdnych – mieszkańcy strefy, a także osoby płacące podatki w Krakowie będą płacić za parkowanie nie więcej, niż w tej chwili.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Tak, docelowo w całym obszarze II obwodnicy. Musimy jednak wsłuchać się w wątpliwości mieszkańców i przekonująco na nie odpowiedzieć.

JACEK MAJCHROWSKI: Miasto rozważa wprowadzenie Strefy Czystego Transportu na Kazimierzu, która ograniczy ruch w tej dzielnicy – poruszać się po niej będą wciąż mogli m.in. mieszkańcy. Pierwszy etap konsultacji został przeprowadzony, temat budzi jednak sporo kontrowersji – z pewnością będzie musiał być jeszcze szeroko konsultowany z mieszkańcami. Zgodnie z ustawą teoretycznie do strefy mogą wjechać tylko samochody elektryczne, wodorowe lub z napędem na gaz. Ale wyłączone z tego zakazu są pojazdy do 3,5 tony należące do mieszkańców, a także m.in. auta służb miejskich i państwowych.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Jak zostanę Prezydentem Krakowa, przeprowadzę w tym zakresie konsultacje z mieszkańcami i urzędnikami. Będę premiowała kierowców samochodów elektrycznych, którzy będą mieli np. możliwość bezpłatnego zaparkowania w strefie B. Strefy czystego transportu nie mogą negatywnie wpływać na żyjących tam mieszkańców. Nie można ograniczać ich praw.

7. Jak zamierza Pan/Pani wzmocnić kontrolę przestrzegania przepisów dotyczących ochrony środowiska przez zakłady przemysłowe?
KONRAD BERKOWICZ: Zakłady przemysłowe muszą przestrzegać tych samych przepisów co wszyscy mieszkańcy, dlatego również ich dotyczyć będzie częstsza kontrola emisji spalin. Będę też ściśle współpracował z mieszkańcami, również poprzez e-urząd i na bieżąco będę reagował na ich zgłoszenia dotyczące wzmożonej emisji zanieczyszczeń.

ŁUKASZ GIBAŁA: Przede wszystkim należy zmienić sposób pracy, ale też podejście urzędników odpowiedzialnych za ochronę środowiska, którzy w wielu przypadkach wierzą „na słowo” wynikom badań przeprowadzanym we własnej sprawie przez zakłady, jak miało to miejsce w przypadku składowiska odpadów ArcelorMittal w Krakowie. Żaden z urzędników nie uznał za konieczne, by choć raz kontrolnie zlecić sporządzenie porównawczej ekspertyzy (w czym musieli wyręczyć ich dziennikarze), dzięki czemu można się było przekonać, że istnieją w tej sprawie poważne rozbieżności. A przecież dobro mieszkańców musi być stawiane na pierwszym miejscu. W tej kwestii nie wolno chodzić na kompromisy. Dlatego uważam, że konieczna jest pilna i wnikliwa kontrola przestrzegania przepisów przez zakłady przemysłowe na terenie Krakowa. W wielu przypadkach konieczne jest także wprowadzenie stałego systemu monitoringu, jak np. monitoring wód podziemnych na terenach wokół wspomnianego składowiska odpadów w Nowej Hucie. Każdy nadzór tego typu powinien być prowadzony w sposób ciągły, a jego dane upubliczniane powszechnie, a nie tylko dostępne dla urzędników. Wreszcie na koniec, nawet jeśli przepisy nie wymagają od przedsiębiorców podejmowania tego typu działań, to jestem przekonany, że da się ich przekonać do współpracy w konstruktywnym dialogu z władzami miasta.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Miasto powinno aktywniej współpracować w tej kwestii z agencjami rządowymi i wojewodą oraz zarządem województwa. Magistrat ma obowiązek lobbować we władzach centralnych za wprowadzeniem surowych norm dla jakości paliw używanych w energetyce i w domowych piecach.
Kraków mógłby także nałożyć obowiązek informacyjny na zakład przemysłowe dot. tego, co wydobywa się z ich kominów i publikowanie online wyników pomiarów.

JACEK MAJCHROWSKI: Najważniejszy w kontroli przestrzegania przepisów dotyczących ochrony środowiska przez zakłady przemysłowe jest stały kontakt i dialog z ich władzami oraz przedstawicielami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który kontroluje je w kontekście emisji do atmosfery szkodliwych substancji. Ważne, by działania zakładów w zakresie emisji do środowiska nadmiernej ilości pyłów były w pełni transparentne, a służby miejskie były na bieżąco informowane o ewentualnych zdarzeniach, bez zbędnej zwłoki.

MAŁGORZATA WASSERMANN: W tym celu została powołana Inspekcja Ochrony Środowiska - z tego co wiem, w naszym województwie osiągają dobre wyniki, czego dowodem są liczne i skuteczne kontrole.

8. Szacuje się, że napływ zanieczyszczeń z gmin okalających Kraków odpowiada za około 15% stężenia pyłu zawieszonego w Krakowie. Jakie działania planuje Pan/Pani podjąć aby zachęcić gminy z tzw. obwarzanka krakowskiego do redukcji zanieczyszczeń?
KONRAD BERKOWICZ: Pewnym rozwiązaniem może być rozwinięcie szybkiej kolei aglomeracyjnej, do której część mieszkańców gmin ościennych mogłaby przesiąść się z samochodów. W tej sprawie będę też stawiał na ścisłą współpracę między samorządami.

ŁUKASZ GIBAŁA: Do naszego miasta faktycznie nawiewany jest smog z okolicznych gmin. To również jeden z najpilniejszych problemów, czekających na rozwiązanie. Dlatego jeśli zostanę prezydentem Krakowa, zawiążemy z podkrakowskimi gminami „Pakt dla czystego powietrza” – w zamian za skuteczną walkę ze smogiem zaoferujemy im nowe, lepsze i częstsze połączenia z Krakowem w ramach autobusowych linii aglomeracyjnych i Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Przyczynimy się w ten sposób do rozwoju sąsiednich gmin, a jednocześnie skutecznie ograniczymy napływ smogu do naszego miasta. Będziemy także lobbować w Sejmiku Województwa Małopolskiego za wprowadzeniem całkowitego zakazu palenia węglem w piecach na terenie gmin z „obwarzanka krakowskiego”.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Jak już pisałam, kluczowe jest stworzenie atrakcyjnej komunikacji z gminami ościennymi, by ich mieszkańcy do Krakowa dojedżali koleją, autobusami i tramwajami. Ponadto naturalnym sojusznikiem jest tu sejmik wojewódzki, który może dofinansowywać i wspierać projekty obejmujące swoim obszarem kilka jednostek administracyjnych.

JACEK MAJCHROWSKI: Miasto już teraz współpracuje z gminami ościennymi, dzieli się doświadczeniami, przekazuje pieniądze w ramach środków ZIT na wymianę pieców, współpracuje w ramach komunikacji miejskiej – połowę kosztów pokrywa Miasto Kraków (do granic miasta), połowę dana gmina ościenna. W kolejnych latach będzie kontynuowana i poszerzana współpraca z gminami ościennymi mająca na celu poprawę jakości powietrza w zakresie: pozyskiwania funduszy zewnętrznych na wymianę pieców, edukacji mieszkańców i wymiany doświadczeń.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Współpraca z sąsiednimi gminami i stała kontrola gospodarstw są koniecznością.
Będę osobiście rozmawiała z każdą gminą i szukała rozwiązań, aby ten napływ zmniejszyć. Należy uświadomić wszystkim mieszkańcom Małopolski jak niebezpieczny jest smog dla ich życia i zdrowia. Przykład Skawiny pokazuje, że można poprzez szereg działań zmniejszać poziom zanieczyszczeń.

9. Czy zamierza Pan/Pani zintensyfikować działania w zakresie informowania o jakości powietrza w Krakowie? Jeśli tak to w jaki sposób?
KONRAD BERKOWICZ: Już teraz każdy mieszkaniec może łatwo dowiedzieć się, jaki jest poziom jakości powietrza w jego okolicy. Nie ma potrzeby wydawania na to dodatkowych pieniędzy publicznych.

ŁUKASZ GIBAŁA: Z pewnością będziemy kontynuować dotychczasowe działania informacyjne. Sądzę, że ci z nas, którzy korzystają ze smartfonów i Internetu, nie mają żadnego problemu ze sprawdzeniem stanu powietrza przed wyjściem z domu – aplikacje podające te informacje działają dobrze i jest ich coraz więcej. To, czego brakuje, to informacja dla osób „nieinternetowych” – i z myślą o nich powinno powstać w przestrzeni miejskiej znacznie więcej tablic informujących o stanie powietrza. Zadaniem miasta jest też sprawienie, żeby jak największa liczba mieszkańców uważała za potrzebne sprawdzanie poziomu zanieczyszczenia powietrza – i ten cel będziemy realizować, wykorzystując istniejące kanały komunikacji na linii magistrat-mieszkańcy, czyli magistrackie media i kampanie społeczne. Pewną nowością, jeśli chodzi o pomiary zanieczyszczeń powietrza, jest w moim programie pomiar poziomu nanocząstek. Są to cząstki ponad 1000 razy mniejsze od znanych nam pyłów PM10 i PM2,5, groźne, bo dzięki małym rozmiarom szybko i głęboko wnikają w organizm. Ich źródłem są w dużej mierze spaliny samochodowe. Będziemy szukać partnerów prywatnych, którzy wesprą miasto w prowadzeniu pomiarów nanocząstek, a wyniki tych pomiarów będą udostępniane mieszkańcom.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: W przypadku przekroczenia normy średniodobowej będziemy o nim niezwłocznie informować wszystkie szkoły, przedszkola, żłobki i inne placówki opiekuńcze. Ponadto proponuję system bezpłatnych powiadomień SMS/e-mail oraz zagęszczenie siatki stacji pomiarowych.

JACEK MAJCHROWSKI: Kraków z roku na rok rozwija system informowania o jakości powietrza – w pojazdach komunikacji miejskiej – tramwajach i autobusach, na przystankach tramwajowych. W centrum miasta – na rondzie Mogilskim, przy ul. Starowiślnej i przy kinie Kijów – zainstalowano również 3 tablice informujące mieszkańców o aktualnych stężeniach pyłów. Na stronie www.krakow.pl mieszkańcy mogą dowiedzieć się o aktualnych średnich stężeniach pyłu PM10, ponadto funkcjonuje aplikacja Powietrze Kraków na smartfony z codziennymi powiadomieniami o średnim stężeniu pyłów w atmosferze. Dodatkowo Miasto informuje o stężeniach również media, codziennie ok. 8.00 i 15.00, dzięki czemu dziennikarze mogą informować mieszkańców o jakości powietrza na terenie Krakowa.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Wolałabym zintensyfikować działania w zakresie zmniejszania tych zanieczyszczeń. Będę rozwijała podjęte już działania: pojawią się nowe tablice, będzie rozwijana aplikacja miejska i nadal będą się pojawiały informacje na przystankach.

10. Jakie środki zamierza Pan/Pani zarezerwować na działania w zakresie ochrony powietrza i na co je Pan/Pani przeznaczy?
KONRAD BERKOWICZ: Nie jest sztuką wydawać jak najwięcej, chodzi o to, aby wydawać mądrze, szczególnie, że mamy do czynienia z pieniędzmi publicznymi, ciężko zarobionymi przez mieszkańców. Dlatego w pierwszej kolejności będę chciał przeanalizować wydatki miasta i sprawdzić czy z części nie dałoby się zrezygnować. W zamian w ramach pozostałych środków będę stawiał na edukację i mądrze projektowaną zieleń. Będę też realizował komunikacyjny program miasto 3D, który na wielu płaszczyznach przyczyni się do ograniczenia emisji zanieczyszczeń.

ŁUKASZ GIBAŁA: Koszt „twardych” działań antysmogowych, czyli przywrócenia 100-procentowych dopłat do wymiany pieców czy wzmożenia kontroli spalin samochodowych szacuję na około 150 milionów złotych w ciągu pięcioletniej kadencji. Jednak nakłady na działania poprawiające jakość powietrza będą większe – bo przyczyni się temu także budowa parkingów P&R czy pokrycie całego miasta planami zagospodarowania przestrzennego, co zatrzyma zabudowę korytarzy przewietrzania miasta i zieleni.

DARIA GOSEK-POPIOŁEK: Środki należy przeznaczyć przede wszystkim na dopłaty do wymiany kotłów, termomodernizację, rozwój sieci mpec oraz znaczące usprawnienie komunikacji z gminami ościennymi. Pieniądze należy pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Małopolskiego (w latach 2014-2020 - zarezerwowano na ten cel kilkaset milionów złotych) z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na końcu z budżetu miasta.

JACEK MAJCHROWSKI: Wydatki na ochronę powietrza to nie tylko wymiana pieców, ale wiele różnych zadań, z których miasto jest rozliczane w ramach Programu Ochrony Powietrza dla Województwa Małopolskiego. To m. in. : kontrola przestrzegania zakazów uchwały Sejmiku w zakresie wymagań dla jakości paliw w tym kontrole termicznego przekształcania odpadów w instalacjach grzewczych, realizacja gminnych programów ograniczania niskiej emisji , rozbudowa i modernizacja sieci ciepłowniczych, rozbudowa sieci gazowych, wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, termomodernizacja budynków oraz wspieranie budownictwa energooszczędnego, wyeliminowanie spalania odpadów oraz ograniczenie spalania pozostałości roślinnych na powierzchni ziemi, rozszerzenie strefy ograniczonego ruchu oraz ograniczonego parkowania wraz z systemem parkingów „Parkuj i Jedź” , poprawa organizacji ruchu samochodowego w Miastach, utrzymanie dróg w sposób ograniczający wtórna emisje zanieczyszczeń, rozwój komunikacji publicznej oraz wdrożenie energooszczędnych i niskoemisyjnych rozwiązań w transporcie publicznym, rozwój komunikacji rowerowej oraz edukacja ekologiczna mieszkańców . W ubiegłym roku wydaliśmy na te zadania prawie 400 mln zł. Przewiduję, że te wydatki w kolejnych latach będą na podobnym poziomie.

MAŁGORZATA WASSERMANN: Zwiększymy dopłaty do wymiany palenisk do 100% oraz potroimy środki na termomodernizację budynków. Ponadto przyśpieszymy inwestycje drogowe i budowę metra. Problem smogu w Krakowie jest jednym z najbardziej pilących i poprawienie tej sytuacji, to jeden z najważniejszych celów mojej prezydentury. Tych działań będzie naprawdę dużo, a ich finansowanie będzie pochodziło z różnych wydziałów.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Twój głos się liczy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybory. Jak kandydaci na prezydenta Krakowa chcą walczyć ze smogiem? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto