Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2018. Walka o trzy główne miasta Małopolski

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Jacek Majchrowski i Małgorzata Wassermann w Krakowie, Roman Ciepiela i Kazimierz Koprowski w Tarnowie oraz Iwona Mularczyk i Ludomir Handzel w Nowym Sączu. Te trzy pary polityków powalczą jeszcze o prezydentury w trzech największych miastach regionu.

Wyniki wyborów samorządowych 2018 w Krakowie. Majchrowski i Wassermann powalczą w II turze o stanowisko prezydenta [OFICJALNE WYNIKI PKW]

Wyniki wyborów samorządowych 2018 w Krakowie. Kto dostał się do Rady Miasta Krakowa [OFICJALNE WYNIKI WYBORÓW]

Kampanię przed II turą wyborów z wysokiego C zaczął Jacek Majchrowski (45,84 proc. w I turze). Prezydent Krakowa wczoraj złożył pozew w trybie wyborczym przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Szef rządu na konwencji przed wyborami powiedział, że Kraków „nie zrobił nic albo prawie nic” w walce ze smogiem. Prezydent się z tym nie zgodził, wymienił długą listę działań miasta w walce o czyste powietrze (m.in. likwidacja ponad 20 tys. palenisk węglowych w mijającej kadencji) i zdecydował się na pozew. Przed II turą miejskie media informują o licznych sukcesach magistratu, a urzędnicy odbywają gospodarskie wizyty, m.in. na placu budowy remontowanego torowiska do Bronowic. Prowadzone prace odcięły tysiące mieszkańców od komunikacji tramwajowej.

Prezydent będzie zabiegał głównie o elektorat Łukasza Gibały, który był trzeci w I turze. Jak mówi, cieszy się, że ten nie wszedł do II tury, bo według niego Gibała, chciał sobie „kupić miasto”. Zapewne odnosi się do sporych wydatków, jakie poniósł jego rywal w walce o fotel prezydenta. Tym samym może chcieć przeciągnąć jego elektorat na swoją stronę.

Gibała osiągnął wynik 17,14 proc. W II turze nie zamierza poprzeć żadnego z dwójki kandydatów i odda pusty głos. Nie ma też żadnego apelu do swoich wyborców. - Niech każdy głosuje tak, jak mu podpowiada sumienie - mówi Gibała. Ale przy niskiej frekwencji i zdyscyplinowanym elektoracie PiS, jeśli jego wyborcy też machną ręką na wybory, to zadziałają przeciwko urzędującemu prezydentowi.

A Małgorzata Wassermann (31,88 proc.) zwleka z rozpoczęciem kampanii przed II turą. Po niedzieli wyborczej wróciła do Warszawy na obrady Sejmu. - Pani poseł nie chciała brać urlopu na ten czas. Wróciła do Krakowa wczoraj wieczorem i bierze się do pracy przed II turą - mówi Natalia Vince, jej rzeczniczka.

Według kolejnych sondaży, Jacek Majchrowski jest pewny wygranej. Z badania Ibris dla „Rzeczpospolitej” i Radia Zet wynika, że urzędujący prezydent może liczyć na 56 proc. głosów, a kandydatka PiS na 38 proc.

Dogrywka w Tarnowie

W Tarnowie bez wytchnienia pracują sztaby Romana Ciepieli (Koalicja Obywatelska) oraz Kazimierza Koprowskiego (PiS). Obaj chcą przyciągnąć na swoją stronę przede wszystkim stronników Tomasza Olszówki (Nasze Miasto Tarnów), którego ugrupowanie zdobyło pięć mandatów w radzie miasta. Łaskawe spojrzenie NMT to nie tylko dodatkowy bonus w drugiej turze, ale i stabilna większość w radzie. Łakomym kąskiem byłoby też pozyskanie zwolenników Seweryna Partyńskiego (Kukiz’15). Ani Olszówka ani Partyński nie określili się jednoznacznie w kwestii udzielenia poparcia.

W poniedziałek rekomendacji Koprowskiemu ma osobiście udzielić premier Morawiecki, który będzie otwierał nowe centrum badawczo-rozwojowe Grupy Azoty. Wcześniej wspierali go m.in. ministrowie infrastruktury oraz sportu - Andrzej Adamczyk i Witold Bańka.

Z kolei myśli Romana Ciepieli wybiegają daleko poza kampanię. - Wnuczka mi się urodziła i to jest najważniejsze. Mam już trzech wnuków. A teraz doszła do nas Ania - mówi, ale dodaje: - Przede wszystkim proszę o pójście na głosowanie. Proszę mieszkańców, którzy mnie poparli w pierwszej turze o ponowne głosowanie na moją osobę. Oficjalnego poparcia udzielił już Ciepieli SLD.

Walka o Nowy Sącz

Iwona Mularczyk (PiS) zamierza prowadzić kampanię podobnie jak przed I turą. - Już rozpoczęłam spotkania z mieszkańcami. Pragnę w nich przekonać, że moja osoba daje szansę na dobrą współpracę z rządem i przyszłym zarządem Województwa Małopolskiego i na rozwój tego miasta. Jednocześnie jestem otwarta na współpracę ze wszystkimi moimi kontrkandydatami - zapewnia Iwona Mularczyk.

Ze swoim konkurentem, Ludomirem Handzlem (niezależny), zamierza walczyć przede wszystkim na program, choć wytyka mu, że jest związany z PO, a podaje się za bezpartyjnego. Ludomir Handzel w kampanii stawia na bezpośredni kontakt.

- Dzięki internetowi i nowym technologiom mogę spotykać się z mieszkańcami Nowego Sącza na żywo i odpowiadać na ich pytania - mówi kandydat. W internecie czy na spotkaniach przedstawia swoje pomysły dla miasta. - Widzę szansę na zmiany w Nowym Sączu. Jest nadzieja. Moja kampania przed drugą turą będzie merytoryczna i pozytywna - dodaje.

(WIN, JB, ALF)

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybory 2018. Walka o trzy główne miasta Małopolski - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto