Wybory 2014 w Katowicach: frekwencja w wyborach do rad dzielnic najwyższa w Murckach

W minioną niedzielę katowiczanie, mieszkańcy siedmiu dzielnic, poszli do urn. Trzeba jednak przyznać, że niezbyt tłumnie. Rekord frekwencji padł w Murckach, wyniosła 23,8 proc., a nieco mniejszy wynik osiągnięto w malutkim Zarzeczu - 22,9 proc. Nielicznie w lokalach wyborczych stawili się natomiast mieszkańcy Ligoty i Panewnik - tu frekwencja wyniosła zaledwie 5,7 proc.

Wybory 2014 w KatowicachWyniki wyborów do 7. rad dzielnic w Katowicach WYNIKI

Przypomnijmy, że w minioną niedzielę mieszkańcy siedmiu dzielnic wybierali radny Rad Jednostek Pomocniczych, którym skończyła się czteroletnia kadencja. W sumie kandydatów do wszystkich rad było aż 238, ale spośród nich mandaty otrzyma 111 osób. W sześciu radach do obsadzenia było po 15 mandatów, a w największej w Ligocie i Panewnikach - 21.

Wybory 2014 w Katowicach

- Wyniki są już podane do publicznej wiadomości, w postaci list wywieszonych na lokalach wyborczych, ale począwszy od niedzieli, to jest dnia wyborów, jest tydzień czasu na składanie ewentualnych skarg na wybory do Miejskiej Komisji Wyborczej. Dopiero po upłynięciu tego terminu wyniki wyborów zostaną stwierdzone oficjalnie - zapowiada Maciej Gomulla, naczelnik Biura Rady Miasta w Katowicach.

Niska frekwencja w wyborach, jak sam przyznaje była do przewidzenia.
- W Kostuchnie wyniosła 8,5 proc., Zarzeczu - 22,9 proc., Szopienicach 7,2 proc., Bogucicach - 7,8 proc., na os. Witosa 6,8 proc., Ligocie i Panewnikach - 5,7 proc., Murckach - 23,8 proc. - wylicza naczelnik. Po raz pierwszy wybory do rady dzielnicy przeprowadzono w Bogucicach. Jeśli wyniki zostaną stwierdzone, będziemy mieli w Katowicach w sumie jedenaście Rad Jednostek Pomocniczych.

Rady Dzielnicy w Katowicach
Razem z bogucicką w Katowicach będzie działało 11 Rad Jednostek Pomocniczych. Niebawem liczba ta jeszcze wzrośnie, bowiem wniosek w sprawie powołania rad złożyli mieszkańcy Giszowca oraz Koszutki. Więcej RJP cieszy, bo ich powstanie oznacza, że mieszkańcy dzielnic są zaangażowani w sprawy miasta, ale też kosztuje. To z kasy miasta finansowane jest wyposażenie biur rad dzielnic w meble, czy sprzęt komputerowy oraz zakup materiałów papierniczych oraz wypłaty diet dla przewodniczącego rady i przewodniczącego zarządu - po 400 zł i sekretarza - 200 zł (pozostali członkowie rad diet nie otrzymują). Kosztuje też organizacja wyborów, są więc plany - na razie bardzo wstępne - aby w przyszłości organizować je do wszystkich RJP w jednym terminie.