Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolne miasto Nowa Huta?

Małgorzata Iskra
Maciej Twaróg
Maciej Twaróg Wojciech Matusik
- Nowa Huta jest zaniedbywana. Nie prowadzi się w niej inwestycji, przeznacza zbyt mało pieniędzy na rozwój. Trafia tu też niewiele unijnych środków. Komunikacja jest zaniedbana. Ewidentnie brak jest pomysłu decydentów na Nową Hutę - mówi Maciej Twaróg, założyciel Autonomicznego Ruchu Nowa Huta Wolne Miasto.

Chcą odłączenia Nowej Huty od Krakowa

Czy kampania na rzecz odłączenia Nowej Huty od Krakowa to poważna inicjatywa, czy też tylko sposób na zwrócenie uwagi na potrzeby tej dzielnicy?
Jak najbardziej poważna, choć zdajemy sobie sprawę, że dopiero rozpoczynamy długi proces działań na rzecz secesji Nowej Huty. Na pewno nie skończy się on w kilka miesięcy, ale najpewniej potrwa kilka lat.

My, czyli Autonomiczny Ruch Nowa Huta Wolne Miasto? Jak liczna to grupa?
Na razie to kilkanaście osób, między innymi nowohuccy artyści. Rozpoczęliśmy działania projektem "Nowa Huta export", który - gdy prezentujemy go w innych miastach, ostatnio we Wrocławiu - utwierdza nas w przekonaniu, że nowohucianie dysponują ogromnym potencjałem. Ostatnie spotkanie w ramach tego projektu odbędzie się 15 grudnia w Krakowie. Wtedy też szczegółowo przedstawimy nasz pomysł.

Wierzy Pan, że artyści są w stanie udźwignąć trud żmudnych zabiegów o odłączenie Nowej Huty od Krakowa?
Nie ograniczymy się do działań o charakterze kulturalnym. Będziemy zabiegać o wsparcie ludzi nauki i biznesu, tworzyć też dla tej inicjatywy ramy natury administracyjnej. Jednak największym skarbem Nowej Huty są jej mieszkańcy. I to oni zdecydują o samodzielności tego miejsca.

Drogą referendum?
Referendum może się stać epilogiem historii, którą dziś tworzymy. Wierzę jednak, że ludzi uda się zarazić nowohuckością. Ci, z którymi rozmawiałem, popierają inicjatywę. Samodzielne miasto Nowa Huta byłoby też - jak sądzę - spełnieniem nadziei ludzi starszych, pokolenia moich rodziców. Przecież w 1951 roku na siłę połączono Nową Hutę w jeden organizm z Krakowem.

Dlaczego tak źle Nowej Hucie pod rządami Krakowa?
Nowa Huta jest zaniedbywana. Nie prowadzi się w niej inwestycji, przeznacza zbyt mało pieniędzy na rozwój. Trafia tu też niewiele unijnych środków. Komunikacja jest zaniedbana. Ewidentnie brak jest pomysłu decydentów na Nową Hutę.

No dobrze, Nowej Hucie dzieje się krzywda, ale był Pan przecież radnym. Nie dało się nic zrobić?
Osobiście nie mam sobie nic do zarzucenia. Dzięki moim działaniom wielu radnych nie miało wówczas wyjścia - musieli popatrzeć na Nową Hutę, jako na całość. O zwiększanie środków budżetowych na nowohuckie sprawy walka była szalona. Obecnie widzę za dużo kawy, a za mało konkretów. Ciągłe "analizowanie budżetu" nie zwiększy dla nas środków. Od ośmiu lat ciągnie się reforma systemu administracyjnego Krakowa. Może wreszcie nasze starania o odłączenie Nowej Huty od Krakowa przyspieszą reformowanie dzielnic, sprawią, że będą one miały więcej autonomii, a radni dzielnic więcej do powiedzenia. To byłoby już coś.

W mieście Nowa Huta będzie lepiej?
Mam taką ideę, aby jak najszybciej zbudować magistrat nowohucki, wokół którego chciałbym skupić ludzi twórczych, z inicjatywą - tych, którym leży na sercu przyszłość naszego miejsca. Nie ma co dalej biedzić, że nie potrafiono wykorzystać przestrzeni Huty, że nie powstały parki technologiczne. Na to już 20 lat za późno. Z tym powinni się meldować w Nowej Hucie ci, którzy o tym powtarzają co chwilę przez lata. Teraz to gadaninka.

A na co pora?
Teraz bogactwem Nowej Huty, prócz ludzi, jest jednorodna zabudowa o unikatowym charakterze, otoczona zielenią. Czas skończyć ze stereotypowym myśleniem, że Nowa Huta to miejsce przestępstw, które przecież dzieją się wszędzie. A poza tym dziś to stary Kraków jest miejscem martwym dla artystów, jak sami to podkreślają, a Nowa Huta kwitnie i ma dane ku temu, by być samodzielnym miastem.

Czy myśli Pan, że samą zmianą statusu można ludzi uszczęśliwić?
Nie, ale gdy się już skupimy wokół magistratu, uda się wypracować i zaprezentować mieszkańcom konkrety, czyli plusy i minusy odłączenia od Krakowa.

Zna Pan już jakieś plusy?
Na pewno istotniejszy od niedogodności związanych ze zmianą dokumentów będzie fakt, że stając się drugim pod względem liczby mieszkańców miastem w Małopolsce, będziemy mieli łatwiejszy dostęp do środków finansowych, więc i rozwój miasta może szybciej postępować niż dziś rozwój dzielnicy. Oderwanie od Krakowa jest lepsze niż obecne dreptanie w miejscu. To również szansa na sprawdzenie, czym jest samorządność.

Ma Pan wizję przyszłej Nowej Huty?
Zaczniemy od zera, to pewne. Ale jest przecież potencjał intelektualny, no i chęci. Przed nami ciężka praca.

Z samych chęci nie uda się jednak sfinansować na przykład budowy magistratu.
Tym proszę się nie martwić, powiedzie się. Nowohuccy przedsiębiorcy chcą się włączyć w inicjatywę naszego ruchu. Nazwiska konkretnych osób mam w głowie. Poza tym, uzyskując niezależność, Nowa Huta przejmie majątek będący dziś w dyspozycji Krakowa.

Od czego zaczniecie? Co jest najbardziej potrzebne Nowej Hucie?
Trzeba naprawić drogi i chodniki, które pamiętają jeszcze czasy budowy Nowej Huty. Przyszkolne obiekty sportowe wymagają modernizacji, a nie wszystkie dostaną po orliku. Na osiedlach powinny powstać ogródki jordanowskie na miarę naszych czasów. Ale przede wszystkim musi powstać strategia wykorzystania walorów Nowej Huty. Myślę o ożywieniu przestrzeni poprzez stworzenie warunków dla przedsiębiorczych ludzi, by mogli w lokalach użytkowych - które dziś po części stoją puste - realizować swe pomysły na otworzenie na przykład kawiarenek, miejsc aktywnych. Dzięki takim atrakcjom Nowa Huta podkreśli swoje turystyczne walory. Zaplecze hotelowe dla turystów też powinno się rozwijać.

A cel nadrzędny?
Chcemy, by ludzie mieli realny wpływ na to, co dzieje się w miejscu, w którym żyją. Chodzi też o to, by interesy finansowe Nowej Huty nie były zagrożone, gdyż to pozwoli się jej rozwijać. Dziś życie młodych mieszkańców Nowej Huty toczy się w sieci, a chcielibyśmy by było inspirujące w realu. Nasza przestrzeń jest do tego stworzona.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto