Niewiele do roboty mieli też pracownicy Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. W pomieszczeniach nie było mebli, ani innego wyposażenia.
Mężczyzna, jak się okazuje, nie powinien przebywać pod tym adresem. Nie miał bowiem żadnego tytułu prawnego do tego lokalu. Kilka lat temu wprowadził go bez zgody zarządcy jeden z najemców, który wówczas mieszkał tam z żoną. Po jego śmierci kobieta wypowiedziała umowę najmu i wyprowadziła się. Dziki lokator został. W budynku przy ul. Wojska Polskiego mieszkał ok. 3 lat. Sprawa jego nielegalnego zamieszkiwania trafiła do sądu. Sąd wydał nakaz eksmisji. Przyznał mu jednak lokal socjalny.
– Nie przyjął naszej oferty, co nie wstrzymuje eksmisji – wyjaśnia Marek Czabanowski, kierownik biura i przydziału mieszkań w STBS.
W budynku nr 66 obecnie już nikt nie mieszka. Będzie on rozebrany.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?