Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła - Piast Gliwice. Franciszek Smuda komentuje mecz

(bk)
Nie był zadowolony po meczu z Piastem Gliwice trener Wisły Kraków, Franciszek Smuda. “Biała Gwiazda” była zdecydowanym faworytem tego spotkania, a ledwo udało się jej uratować jeden punkt.

Czytaj także: Wisła zremisowała z Piastem. Pierwszy gol Jankowskiego [ZDJĘCIA]

- Wszyscy oczekiwaliśmy, że to będzie łatwe zwycięstwo, tymczasem okazało się, że mamy remis i to ciężko wywalczony - powiedział Franciszek Smuda. - Nawet dzisiaj rozmawialiśmy z chłopakami i powiedziałem im, że w naszej lidze wystarczy, że ktoś potrafi dobrze przeszkadzać, że potrafi dobrze utrudniać grę i czasami to wystarczy, żeby wygrać. Po wszystkim trzeba powiedzieć, że nie wystartowaliśmy optymalnie, choć wciąż jesteśmy bez porażki. Szkoda tych punktów, choć czasami jak się nie da wygrać, trzeba być zadowolonym i z remisu. Bez napastnika jest bardzo, bardzo trudno liczyć na zwycięstwo, a już nie mówię, że na bardziej okazałe zwycięstwo. Mam nadzieję, że już w następnym meczu będziemy grali z napastnikiem, a może nawet z dwoma.

Nie powiem, że moi zawodnicy grali zbyt wolno. Podchodzili pod pole karne Piasta, a tam było zawsze przynajmniej ośmiu rywali. Wtedy każdy hamował, starał się szukać błędu rywala, “klepy” czy dryblingu. W przerwie powiedziałem do zawodników, że jeśli nie dodamy do tego jeszcze więcej determinacji, to będzie trudno to spotkanie wygrać. I tak rzeczywiście było.

Jeśli chodzi o Pawła Brożka, to ja już czasami sam nie wiem, co się komu dzieje. To wszystko idzie z dnia na dzień. Ktoś dzisiaj trenuje normalnie, a jutro jest kontuzjowany. Z tym trzeba jednak żyć, a najgorzej, że nie ma jak sobie pomóc. Nie mamy jeszcze jednego nominalnego napastnika. Być może wychowamy jakiegoś napastnika i w przyszłości nie będzie takich problemów. Mamy młodego Wójcika, więc kto wie, może w przyszłości będzie konkurentem dla Pawła Brożka. Ja chętnie przyjąłbym każdego napastnika, gdyby tylko się pokazał. Na razie nikt taki się nie pokazał.

Jankowski za wcześnie uderzał. Mógł sobie jeszcze na prawo podprowadzić piłkę. Byłby wtedy w świetle bramki. Na pewno mógł to wykończyć lepiej. Uderzył, jak uderzył.

Jeśli chodzi o naszych młodych piłkarzy, to są mistrzowie Polski juniorów, więc trzeba ich powoli wprowadzać. Być może jeszcze w tym sezonie pokaże się paru chłopaków. To są utalentowani piłkarze, ale jeszcze nie mają tego doświadczenia. Widać to było choćby po “Zajączku”, który w paru sytuacjach zachował się jak junior. On jeszcze gra na seniorów tak, jak na juniorów. Ale to dobrze, choć nie może zapominać, że odpowiedzialność jest w ekstraklasie większa niż w młodzieżowej piłce.

To, że Jankowski strzelił bramkę, to nie znaczy, że jest lepszym napastnikiem niż Boguski. Każdy musi wykonywać wszystkie elementy na boisku. Czy ktoś gra lekko cofniętego napastnika czy w pierwszej linii, to tak samo musi wchodzić w obronę rywala. To nie był dzień Jankowskiego i to mimo, że strzelił bramkę.

Myślę, że to początek sezonu i być może to się jeszcze rozkręci. W końcówce piłkarze pokazali, że mogą jeszcze dużo od siebie dać. Widać zatem, że przygotowanie nie jest problemem. Oni jednak wiedzą, że jest ich na dzisiaj zaledwie dziesięciu do gry. Gdyby tutaj była większa konkurencja, to dużo zmieniłoby się na boisku.

Nie wiem dlaczego tym razem gorzej niż w Łęcznej wychodziły nam rzuty rożne. Sam nie potrafię sobie na to pytanie odpowiedzieć. To jest tak, jak ktoś wykonuje perfekt rzuty karne, a później raz nie strzeli i wszyscy się zastanawiają dlaczego. My dużo trenujemy stałe fragmenty gry, ale jak było widać w tym meczu, nie zawsze to wychodzi. Poza tym w szeregach Piasta było sporo bardzo wysokich zawodników i ciężko było z nimi wygrywać pojedynki główkowe.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wielkie derby Górnego Śląska Ruch Chorzów vs Górnik Zabrze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto