Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła nie gra pięknie, ale konsekwentnie

Bartosz Karcz
Takiej serii wiślacy nie mieli od mistrzowskiego sezonu 2010/2011, gdy nie przegrali u siebie jedenastu meczów z rzędu (dziewięć zwycięstw i dwa remisy) - od sierpnia 2010 do kwietnia 2011 roku. Żeby przynajmniej wyrównać to osiągnięcie, podopieczni Franciszka Smudy muszą pokonać w najbliższy piątek Śląsk Wrocław, a później w ostatniej tegorocznej kolejce uporać się z Pogonią Szczecin.

I tak jednak już teraz osiągnięcia "Białej Gwiazdy" muszą budzić uznanie. Zwłaszcza że Wisła zgromadziła do tej pory najwięcej punktów ze wszystkich drużyn ekstraklasy, jeśli wziąć pod uwagę tylko spotkania na własnym boisku.

- To, co Wisła prezentuje na swoim stadionie, to dla mnie jest ewenement - mówi były piłkarz "Białej Gwiazdy", a obecnie ekspert stacji Orange Sport, Andrzej Iwan. - Jeszcze raz muszę "odszczekać" wszystko to, co mówiłem na temat Franciszka Smudy przed sezonem. Te wygrane to jego zasługa. Moim zdaniem, kluczem do sukcesów jest przede wszystkim znakomita gra obronna. Arek Głowacki jest w topowej formie, Miśkiewicz gra bardzo dobrze. Z przodu niesamowicie dużo tej drużynie daje Paweł Brożek. A dochodzi jeszcze bardzo wysoka forma Łukasza Garguły.

Wisła lepszą twarz prezentuje u siebie, gorszą na wyjazdach. Iwan ma ciekawy pogląd, dlaczego tak się dzieje. - Coś dziwnego z tą drużyną dzieje się nie na wyjazdach, ale w Krakowie - śmieje się "Ajwen". - Nie zawsze Wisła gra pięknie, ale niesamowicie konsekwentnie. W mojej ocenie "Biała Gwiazda" na swoim stadionie prezentuje 120 procent możliwości. Na wyjazdach gra na miarę potencjału, a u siebie ponad te możliwości.

Iwan apeluje też do właściciela Wisły Bogusława Cupiała, by ten docenił pracę, jaką wykonał trener. - Smuda zasłużył sobie na to, żeby właściciel wzmocnił mu skład kilkoma zawodnikami. Mam nadzieję, że w zimie Bogusław Cupiał zrobi ukłon w kierunku "Franza" i da pieniądze na transfery - mówi Andrzej Iwan.

Były gracz Wisły twierdzi również, że Portugalia - dokąd pojechał szukać piłkarzy Franciszek Smuda - to bardzo dobry kierunek. - Pod względem zarobków nasza liga jest dla piłkarzy z Portugalii konkurencyjna, ale pod względem umiejętności można tam znaleźć dużo lepszych zawodników niż w Polsce - kończy ekspert.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto