Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła: najpierw Siwakow, później Genkow

Bartosz Karcz
Fot. archiwum
Po dopełnieniu formalności oraz przejściu koniecznych testów medycznych bułgarski napastnik Cwetan Genkow został oficjalnie piłkarzem Wisły Kraków.

Po tym jak w środę kontrakt z Wisłą podpisał Kew Jaliens, wczoraj krakowski klub pozyskał dwóch kolejnych piłkarzy. Najpierw "Biała Gwiazda" poinformowała, że na pół roku z Cagliari wypożyczony został białoruski pomocnik, Michaił Siwakow. Kilka godzin później Wisła zamieściła na swojej stronie internetowej komunikat, w którym poinformowała, że jej piłkarzem oficjalnie został Cwetan Genkow.

Debiut Brożków. Cudowna asysta - zobacz FILM!

Sprawa transferu Białorusina została przeprowadzona błyskawicznie. Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o zainteresowaniu Wisły tym piłkarzem. W czwartek przyleciał on do Polski, szybko przeszedł testy medyczne, a wczoraj podpisał kontrakt z krakowskim klubem. Siwakow w Wiśle grał będzie z numerem 8, który otrzymał "w spadku" po sprzedanym do Trabzonsporu Piotrze Brożku.

Siwakow nie kryje, że wpływ na decyzję o przyjęciu propozycji Wisły miała rozmowa z piłkarzem Lecha Poznań, Siergiejem Kriwcem. W wypowiedzi dla strony wisla.krakow.pl Siwakow powiedział na ten temat: - Rozmawiałem z Siergiejem na temat tego, czy przyjechać do Polski. Powiedział, że przyjście do Wisły będzie bardzo dobrą decyzją, ponieważ to czołowa drużyna w Polsce. Nad tym, czy przyjechać do Krakowa, zastanawiałem się dzień, dwa. Wisła była mną zainteresowana, więc zdecydowałem się na przyjazd do Polski.

O tym, że zawodnikiem Wisły będzie Genkow, było natomiast wiadomo już od dłuższego czasu. Jeszcze w czwartek dyrektor sportowy Stan Valckx uspokajał, twierdząc że Bułgar załatwia ostatnie sprawy, związane z rozstaniem z Dynamem Moskwa i jak tylko to uczyni, stanie się piłkarzem Wisły. Wczoraj temat rzeczywiście został zamknięty, a bułgarski napastnik związał się z krakowskim klubem 3,5-letnim kontraktem. Genkow prosto z Rosji poleci do Hiszpanii. Na zgrupowaniu swojego nowego zespołu pojawi się dzisiaj wieczorem.

Nadal nie jest natomiast piłkarzem Wisły Maor Melikson. Tak było przynajmniej do zamknięcia tego numeru "Gazety Krakowskiej". Wczoraj trwały intensywne negocjacje z Hapoelem Beer Szewa. Prezes tego klubu, Alona Barkat piętrzy trudności. Chodzi o zapisy w umowie z Wisłą. Kluby ustaliły co prawda kwotę odstępnego, za którą Melikson zmieni barwy, ale chodzi o dodatkowe elementy tego porozumienia. "Biała Gwiazda" jest jednak zdeterminowana, żeby przeprowadzić ten transfer, więc powinno do niego dojść, zwłaszcza że sam zawodnik nie wyobraża już sobie powrotu do Hapoelu, z którym oficjalnie się pożegnał.

Jeśli Melikson zostanie ostatecznie piłkarzem Wisły, krakowskiemu klubowi pozostanie w tym okienku transferowym pozyskać już tylko bramkarza. Jeśli i to się powiedzie, będziemy mogli stwierdzić, że kadra na rundę wiosenną została zamknięta.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pobił kobietę, dostał maczetą w pośladek i kolano

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto