Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła: Michał Probierz prosi kibiców o wsparcie

Bartosz Karcz
Po wolnym poniedziałku we wtorek piłkarze Wisły Kraków wrócili do zajęć. Mistrzowie Polski trenowali na głównej płycie Stadionu im. Henryka Reymana, a trener Michał Probierz zamknął te zajęcia. Krakowianie przygotowują się do meczu z Lechem. Nowy trener "Białej Gwiazdy" apeluje do jej kibiców o wsparcie. - Mam nadzieję, że na stadionie będzie komplet, a kibice będą naszym dwunastym zawodnikiem - mówi Michał Probierz.

Wiślacy nie mają wiele czasu do potyczki z Lechem. Mecz rozpocznie się bowiem już w piątek o godz. 20.30. Pozostały zatem jeszcze dwa dni na przygotowania. - W środę i czwartek będziemy trenować po południu. Później wyjedziemy na krótkie zgrupowanie i w piątek gramy - dodaje Probierz.

Jeszcze w sobotę wydawało się, że Wisła będzie miała więcej czasu na odpoczynek przed tym prestiżowym meczem niż Lech, którego spotkanie z Górnikiem Zabrze było zaplanowane na poniedziałek. W związku jednak z żałobą narodową poniedziałkowy mecz został odwołany, a poznaniacy mogli już myśleć o potyczce z "Białą Gwiazdą".

Sytuacja kadrowa w Wiśle jest niezła. Po meczu z Lechią Gdańsk znak zapytania trzeba postawić jedynie przy nazwisku Maora Meliksona. Przypomnijmy, że Izraelczyk nie pograł za długo na PGE Arenie. Opuścił boisko już po zaledwie trzynastu minutach gry z kontuzją mięśnia dwugłowego. Już w Krakowie przeszedł specjalistyczne badania, które na szczęście wykazały, że uraz nie jest poważny. Nie wiadomo jednak, czy Melikson będzie w stanie zagrać z Lechem w piątek czy też dopiero we wtorek, gdy obie drużyny zmierzą się ponownie - tym razem w Poznaniu w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski.

- Robimy wszystko, żeby postawić Meliksona na nogi już na piątek - mówi Probierz.

Dobrze wygląda natomiast stan zdrowia Kew Jaliensa. Holender, który w sobotę strzelił pierwszego gola w barwach Wisły, przy okazji został ostro potraktowany przez bramkarza Lechii Wojciecha Pawłowskiego. Jaliens dotrwał w Gdańsku do końca meczu, ale po nim prezentował łydkę obłożoną lodem. Okazało się jednak, że na strachu się skończyło, a Holender ma jedynie stłuczoną nogę. Nie będzie więc problemów z jego występem przeciwko "Kolejorzowi". Informacja ta musi cieszyć Probierza, bo - po pierwsze - Jaliens prezentuje obecnie najwyższą formę, odkąd przyszedł do Wisły, a po drugie - w Krakowie jest już Osman Chavez, który miał w minionym tygodniu problemy z powrotem z meczu swojej reprezentacji.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto