Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków przerywa fatalną passę! Zwycięstwo „Białej Gwiazdy” w Niecieczy

(bk)
fot. Wojciech Matusik
Po jedenastu meczach bez wygranej Wisła Kraków w końcu sięgnęła po trzy punkty. „Biała Gwiazda” pokonała w derbach Małopolski Termalikę Bruk-Bet Nieciecza na jej terenie. Obie drużyny stworzyły przy komplecie publiczności emocjonujące widowisko, w którym bramki sypały się jak z rogu obfitości.

W debiucie w roli trenera Wisły trener Dariusz Wdowczyk zdecydował się na ofensywne ustawienie z Pawłem Brożkiem i Zdenkiem Ondraskiem w składzie. Poza tym nie było żadnych niespodzianek. W składzie Termaliki pojawił się natomiast Bartłomiej Babiarz, który pauzował ostatnio z powodu kontuzji.

Pierwsi celny strzał w tym meczu oddali goście. W 3 min z rzutu wolnego uderzył Rafał Wolski, ale trafił w sam środek bramki i Krzysztof Pilarz spokojnie złapał piłkę. Trzy minuty później mocno i celnie uderzył Rafał Boguski. Bramkarz Termaliki ponownie obronił, choć w tej sytuacji Pilarz musiał się już nieco nagimnastykować. Chwilę później było już 0:1, gdy strzałem z pola karnego Pilarza pokonał Patryk Małecki.

Gospodarze dopiero po ok. dziesięciu minutach zaczęli przenosić ciężar gry dalej od swojej bramki. W 11 min przytrafiła im się jednak strata, Wisła wyprowadziła kontrę, w efekcie której z kilkunastu metrów strzelał Paweł Brożek. Znów jednak dobrze w bramce spisał się Krzysztof Pilarz.

W 16 min Termalica oddała pierwszy celny strzał. Uderzał Wojciech Kędziora, ale Michał Miśkiewicz był na posterunku. W 21 min gospodarze mieli świetną okazję na wyrównanie. Martin Juhar miał przed sobą tylko Michała Miśkiewicza, ale naciskany przez Arkadiusza Głowackiego, nie trafił w bramkę.

Generalnie mecze po dwudziestu minutach wyrównał się, gra przeniosła się głównie do środkowej strefy boiska, a obie strony starały się znaleźć lukę w szykach obronnych przeciwnika. Znalazła ją Wisła w 29 min. Zdenek Ondrasek zagrał idealnie do Pawła Brożka, a ten w sytuacji sam na sam z Krzysztofem Pilarzem pokonał bramkarza Termaliki.

Gospodarze nie dość, że stracili dwie bramki, to jeszcze w 36 min boisko opuścić musiał kontuzjowany Dariusz Jarecki. Niecieczanie długo nie potrafili zepchnąć Wisły do obrony, ale w 40 min przeprowadzili akcję, po której padł gol kontaktowy. Wojciech Kędziora zagrał prostopadle do Bartłomieja Babiarza, ten wpadł w pole karne i kopnął piłkę obok wybiegającego z bramki Michała Miśkiewicza. Chwilę później mocno z rzutu wolnego strzelał Patrik Misak, ale tym razem bramkarz Wisły odbił piłkę.

Drugą połowę Termalica rozpoczęła bez Jakuba Biskupa, który tuż przed przerwą pojawił się w miejsce kontuzjowanego Dariusza Jareckiego. Biskup sam jednak nabawił się urazu i musiał opuścić boisko. Wisła tymczasem drugą połowę rozpoczęła z przytupem. Patryk Małecki przejął piłkę w środku pola, pognał prawym skrzydłem i idealnie dośrodkował na głowę Rafała Wolskiego, który umieścił piłkę w siatce.

W 51 min Termalica znów jednak traciła tylko jedną bramkę do „Białej Gwiazdy”, bo Dawid Sołdecki wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul Arkadiusza Głowackiego na Wojciechu Kędziorze. Odpowiedź Wisły była jednak piorunująca. Znów akcję przeprowadził Patryk Małeckiego, tym razem dośrodkował z lewej strony, a zamykający akcję Rafał Boguski wpakował piłkę głową do siatki.

Termalica, mimo takiego obrotu sprawy nie rezygnowała ze zmiany rezultatu. W 60 min bliski strzelenia trzeciej bramki był Bartłomiej Smuczyński, ale po jego strzale z kilku metrów piłka trafiła w słupek. Ta sama część bramki uratowała krakowian w 73 min po strzale Wojciecha Kędziory. W końcówce gospodarze atakowali, robili co mogli, ale Wisła dobrze się broniła i utrzymała dwubramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Wisła Kraków 2:4 (1:2)
Bramki: Babiarz 40, Sołdecki 51 karny – Małecki 6, Brożek 29, Wolski 47, Boguski 53.
Termalica: Pilarz – Pleva, Sołdecki, Putiwcew, Jarecki (36 Biskup, 46 Smuczyński) – Kupczak, Babiarz – Plizga, Misak (85 Bratanović), Juhar – Kędziora.
Wisła: Miśkiewicz – Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok – Popović, Wolski (90 Cywka) – Boguski, Brożek (75 Brlek), Małecki (85 Bałaszow) – Ondrasek.
Sędziowali: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Paweł Sokolnicki (Nasielsk) i Piotr Sadczuk (Lublin). Żółte kartki: Babiarz, Misak – Głowacki, Popović.
Widzów: 4595.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto