Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Łukasz Burliga bliżej kontraktu. „Biała Gwiazda” zainteresowana Słoweńcem i Słowakiem

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
W Wiśle Kraków trwa kompletowanie kadry na kolejny sezon. Powoli wyjaśniają się kolejne wątpliwości, dotyczące poszczególnych piłkarzy, którzy mogą związać się z „Białą Gwiazdą” lub wprost przeciwnie - rozstaną się z nią.

Wszystko wskazuje na to, że w tej pierwszej grupie będzie Łukasz Burliga. „Bury”, który do Wisły wrócił z Jagiellonii Białystok zimą, ma wciąż ważny kontrakt tylko do końca czerwca. Od kilku tygodni trwają jednak negocjacje w sprawie przedłużenia tej umowy. Piłkarz nieco „zszedł” ze swoich oczekiwań, klub też nieco podniósł pierwotną propozycję, ale od dłuższego czasu trwał w tej sprawie impas. Teraz wszystko jednak wskazuje na to, że strony dojdą do porozumienia, a Burliga podpisze nową umowę. Wkrótce w tej sprawie wszystko powinno się wyjaśnić.

Wyjaśnić powinna się również niebawem sytuacja Patryka Małeckiego, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu do Spartaka Trnawa. „Mały” z Wisłą ma ważną umowę do końca czerwca 2020 roku, ale nie pali się specjalnie do pozostania w zespole „Białej Gwiazdy”. Trwają obecnie negocjacje, na jakich warunkach umowa ta miałaby być rozwiązana. W takich przypadkach przeważnie chodzi o to, ile pensji Wisła byłaby gotowa zawodnikowi wypłacić, żeby ten zgodził się na wcześniejsze rozstanie. Ta sprawa również powinna znaleźć finał w niedługim czasie, bo Małecki ma oferty z innych klubów i chciałby szybko wiedzieć, na czym stoi. Jeśli do porozumienia między nim, a Wisłą nie dojdzie, będzie musiał wrócić do zespołu „Białej Gwiazdy”.

Wisłę opuścił już Marko Kolar, który przeniósł się do Holandii, a po powrocie z młodzieżowych mistrzostw Europy uczyni to najprawdopodobniej również Mateusz Lis. Już wcześniej było zainteresowanie tym zawodnikiem z kierunku portugalskiego, a teraz chce go jeden z klubów z Belgii. Oferta jest ponoć na tyle poważna, że w Wiśle nie będą specjalnie stawać na przeszkodzie, żeby bramkarza wytransferować.

[g]14208725[/g]

Pieniądze z transferów w klubie są potrzebne na bieżąca działalność, ale również na uzupełnianie, czy wręcz wzmacnianie składu, do którego już dołączyła trójka piłkarzy - David Niepsuj, Michał Mak i Rafał Janicki. Przy ul. Reymonta mają również pomysł, jak znaleźć środki na kolejne ruchy. Prowadzone są rozmowy z biznesmenami, którzy byliby gotowi wyłożyć pieniądze konkretnie na ten cel, z zapewnieniem, że ewentualną pożyczkę odzyskają z zysków, jakie przyniósłby kolejny transfer danego zawodnika. Z tego powodu w Wiśle szukają młodych piłkarzy. Takich, na których będzie można w przyszłości zarobić. Z naszych informacji wynika, że w kręgu zainteresowań krakowskiego klubu znalazł się m.in. 23-letni pomocnik reprezentacji Słowenii Domen Crnigoj. To prawoskrzydłowy lub środkowy pomocnik FC Lugano. Zawodnik ma jeszcze rok ważny kontrakt ze szwajcarskim klubem, ale jeden ze wspomnianych biznesmenów byłby gotowy zainwestować w młodego gracza. Problem zrodził się jednak ostatnio innego typu. Crnigoj, wyceniany przez portal transfermarkt na 1 mln euro, był do kupienia za znacznie mniejsze pieniądze. Bardzo dobrze zaprezentował się jednak w niedawnym meczu eliminacji do mistrzostw Europy z Łotwą, w którym Słowenia wygrała 5:0, a piłkarz, którym interesuje się Wisła, strzelił dwie bramki. I… cena poszła w górę. Czy na tyle, żeby zrazić krakowian? Przekonamy się niebawem.

Wisła interesuje się również innym zagranicznym pomocnikiem. Słowakiem Martinem Chrienem, który jest zawodnikiem Benfiki Lizbona, a w minionym sezonie był wypożyczony do Santa Clary. W sezonie 2018/2019 Chrien rozegrał w sumie 18 meczów w ekstraklasie portugalskiej i Pucharze Portugalii. Wartość rynkowa tego zawodnika jest mniejsza niż Crnigoja, więc szanse na to, że akurat ten transfer wypali, można oceniać nieco wyżej.

Krakowianie chcą również wzmocnić atak. Tym bardziej, że odszedł wspomniany Marko Kolar. O tym, że w Wiśle chcą przedłużyć kontrakt z Pawłem Brożkiem, już informowaliśmy. I to pewnie wkrótce nastąpi. W zamierzeniu nie będzie to jednak jedyny ruch, jaki chcą wykonać przy ul. Reymonta w sprawie składu wiślackiego napadu. Wisła złożyła ofertę Arkadiuszowi Piechowi, ale nie była ona specjalnie wysoka, skoro przebił ją zaledwie II-ligowy Widzew Łódź. W sprawie tego piłkarza w Wiśle nie będą jednak szaleć i przebijać się z łodzianami. Tym bardziej, że pod uwagę brane są też inne opcje i szczerze mówiąc, chyba dla Wisły lepsze, jeśli popatrzeć na osiągnięcia Piecha w ostatnim czasie. O ile jeszcze w sezonie 2017/2018 miał on na swoim koncie przyzwoitą liczbę dziesięciu bramek. O tyle w minionych rozgrywkach zaledwie dwa razy trafił do siatki w barwach Śląska Wrocław. I to mimo tego, że zagrał w aż 24 meczach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Łukasz Burliga bliżej kontraktu. „Biała Gwiazda” zainteresowana Słoweńcem i Słowakiem - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto