Czakram to węzeł energii pochodzącej z ziemi i kosmosu, czyli miejsce mocy. Brzmi to może jak cytat z "Harry`ego Pottera", ale według hinduistycznej filozofii na świecie znajduje się siedem takich centrów energii, oprócz Krakowa są to: Delhi, Mekka, Delfy, Jerozolima, Rzym oraz Velehrad.
Odpowiadają one siedmiu energetycznym punktom na naszym ciele, zwanym czakrami: czakra korzenia (podstawa kręgosłupa), krzyżowa (poniżej pępka), splotu słonecznego (pępek), serca, gardła (krtań i gardło), "trzeciego oka" (między brwiami) i korona (mózg). Naruszenie którejś czakry powoduje chorobę, zaś wzmacnianie czakr odbywać się może poprzez medytację, przebywanie w określonych miejscach (jak na przykład Wawel), rozmyślanie czy słuchanie pewnych utworów.
Istnienie czakr i kanałów energetycznych nigdy nie zostało jednak potwierdzone naukowo.
W wyniku przebywania w zasięgu energii - czakramu, wzrasta nasza siła fizyczna, duchowa i witalność. Co tak naprawdę jest tego przyczyną? I dlaczego miałaby to być właśnie krypta świętego Gereona?
Ok. 1020 roku Bolesław Chrobry ufundował na Wawelu pierwszą katedrę. Została poświęcona najpierw świętemu Wacławowi, a potem świętemu Gereonowi, męczennikowi chrześcijańskiemu, ponieważ znajdowały się w niej relikwie tego patrona. Święty kamień tkwi pod kaplicą Gereona, niestety jest ona wyłączona ze zwiedzania, dlatego ludzie przychodzą pod południowo-zachodnią ścianę dziedzińca zamkowego. Co powoduje, że czują przypływ sił? Według Władysława Rzepeckiego, pracownika Instytutu Fizyki Jądrowej i zarazem radiestety, na głębokości 1200 metrów pod kryptą znajduje się silne ognisko promieniowania energetycznego. Poza tym, również na głębokości 250 metrów występuje promieniowanie i obydwa wzajemnie się potęgują.
Wawelski kamień jest zakopany w wapiennej skale i ma właściwości wibrujące, dzięki którym wytwarza się aura magnetyczna, pozytywnie oddziałująca na otoczenie. Zgodnie z wierzeniami, miejsce, gdzie znajduje się święty kamień, nigdy nie zostanie zburzone, co podkreśla jego sakralność.
Fot. Grzegorz Pękała
Kto mógłby przynieść śwęty kamień na Wawel? Ta kwestia również nie jest do końca wyjaśniona. Według legendy mógł go tam zakopać filozof, prorok i janowidz, Apoloniusz, być może dlatego, że na Wawelu mógł znajdować się pogański ośrodek kultu.
Dla równowagi przytoczę słowa dra Bartłomieja Dobroczyńskiego z UJ, który jest psychologiem i znawcą ruchów religijnych, i uważa, że święty kamień to najprawdopodobniej jedynie zakopany pod ziemią meteoryt. Naukowiec twierdzi także, że Hindusi z założenia otwarci są na wszelakie "święte" miejsca i nie należy traktować tego zbyt poważnie.
Jednak już w 1966 roku w Londynie ukazała się książka pt.: "The Cracow Occult Center" oraz kolejna w Turynie, w 1975 roku, "Il centro occulto di Cracovie", które opisują... wawelski kamień w charakterze talizmanu!
Nawet jeżeli pod kryptą nie ma żadnego "świętego kamienia", to oddziaływanie na ludzkie siły fizyczne i duchowe z pewnością występuje - sprawdziłam to na sobie. Zaczynamy czuć się jakby "lżej", odprężamy się, a potem czujemy się wypoczęci i oczyszczeni. Oczywiście nie następuje to od razu, ale zmiana jest wyczuwalna. Stanowi źródło przyjemności, a nic przecież nie kosztuje. Może to po prostu... kwestia wiary?
| Wydarzy się: Kino | Koncerty | Teatr | Sport | Wystawy | Imprezy | Kabaret | Festiwal |
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
