- Sam kiedyś stwierdziłem, że w lipcu na stadionach jest mała frekwencja, więc można pomyśleć o przerwie. Miałem jednak na myśli trzy tygodnie, a zrobiono pięć - opowiada menedżer nowohuckiej ekipy Michał Finfa.
Na długą pauzę krakowianie udali się w dobrych humorach, bo wygrali cztery spotkania z rzędu (w tym dwa na wyjeździe) i teraz zajmują drugie miejsce w tabeli.
- Dobrze jednak wiemy, że ostatnio walczyliśmy z zespołami, które pewnie niedługo odpadną z rywalizacji - nie
ukrywa.
Duże emocje będą od razu po wznowieniu rozgrywek, bo Wanda (12 punktów) najpierw u siebie zmierzy się z liderującą Ostrovią (14), a potem na wyjeździe z trzecim KSM Krosno (11).
- Rzeczywiście, można stwierdzić, że z meczu na mecz jest z nami lepiej, ale dopiero te dwa najbliższe spotkania pokażą, na co naprawdę nas stać - uważa.
Wkrótce zobaczymy, jak krakowianie będą przygotowywać się do hitowych strać - klub zorganizuje przynajmniej jeden sparing bądź jakiś turniej. Szczegóły powinny być znane w połowie przyszłego tygodnia.
Nowohucianie w ostatnim czasie osiągnęli wysoką formę, a obchodzący 12 lipca 38. urodziny Rafał Trojanowski w plebiscycie prowadzonym na portalach społecznościowych Głównej Komisji Sportu Żużlowegozostał wybrany najlepszym zawodnikiem czerwca.
Kluczem do dobrej dyspozycji krakowian może być współpraca z psychologiem. O tym jednak w klubie za bardzo mówić nie chcą.
- Tak, współpracujemy z taką osobą. Jest na bieżąco jest z tematami drużyny. Każdy zawodnik raz na jakiś czas może porozmawiać i to jest chyba dobre - przyznaje Finfa. - Nazwisko psychologa? Akurat to wolimy zostawić w tajemnicy - ucina jednak po chwili.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?