Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacje z MM: Rowerem na zamek Tenczyn [Zdjęcia]

...
...
Zamek Tenczyn w Rudnie, to jedno z ciekawszych i atrakcyjniejszych miejsc do odwiedzenia. Jeśli mamy do dyspozycji cały, słoneczny dzień i w miarę przyzwoitą kondycję, to zapraszamy do odbycia tej wyprawy na rowerze. Przyjemna, niezbyt wymagająca trasa ok. 40 km w jedną stronę. Mniej wytrwali mogą wrócić pociągiem.

Jak jechać

Wyprawę na popularny Tenczynek proponujemy zacząć w Ciężkowicach. Stąd bowiem najłatwiej dotrzeć do Trzebini. I to bardzo przyjemną trasą. Wystarczy, że przy kościele skręcimy w ulicę Wyzwolenia. Po kilkuset metrach pod górkę kończy się asfalt i zaczyna się długi, kilkukilometrowy leśno-polny zjazd. Jeśli będziemy trzymać się tej "głównej" drogi to dojedziemy do Trzebini, a potem dalej prosto, z górki (ulicami 1-go Maja i św. Stanisława) dojedziemy aż do skrzyżowania z Drogą Krajową 79, czyli tą samą, która przecina Jaworzno.

Wjeżdżamy na DK 79 w stronę Krakowa i jedziemy cały czas tą trasą - przez Młoszowę, Dulowę aż do Woli Filipowskiej. Niestety nie jest to najprzyjemniejsza część trasy. Liczne tiry u co wrażliwszych kolarzy-amatorów mogą powodować pewien dyskomfort. Przez mały fragment można ratować się biegnącą wzdłuż drogi ścieżką rowerową.

W Młoszowie, przed Kościołem polecamy zrobić sobie krótką przerwę na odpoczynek. I zwiedzanie. Jadąc na rowerze trudno nie zauważyć po lewej stronie ciekawej wieżyczki. Za nią kryje się szesnastowieczny pałacyk. Odnowiony przez zamożnego krakowskiego adwokata Kajetana Florkiewicza, który chcąc udowodnić starożytne pochodzenie jego rodziny, upozorował ten obiekt na pradawna siedzibę jego przodków. Niegdyś dom i ogród był zapełniony pamiątkami. Do dzisiaj pozostała większa część całości: północna część pałacu z wieżyczkami, kaplica, oficyna oraz cztery bramy. A w murach katowicka Akademia Ekonomiczna.

Wracając na trasę jedziemy aż do Woli Filipowskiej. Tam, przy dworcu PKP odbijamy w prawo. Stąd widać już cel wyprawy - wzniesiony na wzgórzu zamek Tenczyn. 20 minut jazdy i jesteśmy na miejscu.

Zmęczeni wracać mogą pociągiem z Woli Filipowskiej, gdzie zatrzymują się m.in. pociągi osobowe relacji Kraków-Katowice zatrzymujący się w Ciężkowicach i Szczakowej] Radzimy pamiętać, że na rower kupujemy osobny bilet, który kosztuje 5 złotych.

Historia zamku

Pierwsza wzmianka dotycząca okolic zamku Tęczyn, datowana jest na 24 września 1308 r., kiedy to Władysław Łokietek z oddziałem rycerstwa przebywający w lasach "in Thanczin" wydał dokument dla klasztoru o. Cystersów w Sulejowie. Przyjmuje się, że pierwszy zamek (drewniany) zbudował około 1319 r. kasztelan krakowski Nawój z Morawicy, on też wzniósł największą na zamku wieżę, zwaną do dziś Nawojową Wieżą. Właściwym twórcą zamku murowanego był syn Nawoja, Jędrzej, wojewoda krakowski i sandomierski. Wzniósł on dalszy fragment zamku na najwyższej, pn.-wsch. części wzgórza, gdzie mieszkał i zmarł w 1368 r. On także pierwszy przyjął nazwisko Tęczyński. Syn Jędrzeja, Jaśko, odnowił i znacznie rozbudował zamek, a także założył kaplicę. Z tego okresu pochodzi pierwsza, odnotowana w dokumentach historycznych wzmianka, dotycząca bezpośrednio zamku. Władysław Jagiełło więził tu niektórych ważniejszych jeńców krzyżackich, wziętych do niewoli w czasie bitwy pod Grunwaldem. Około połowy XVI w. często na zamku bywali: Mikołaj Rej z Nagłowic, Jan Kochanowski, Piotr Kochanowski oraz inne ważne postacie polskiego Odrodzenia. Aż do połowy XVI w. wygląd zamku nie ulegał większym zmianom.

W 1570 r. kasztelan wojnicki podkomorzy wielki koronny Jan Tęczyński "wielkim kosztem zmurował prawie znowa zamek na Tęczynie" - pisał Bartosz Paprocki w "Herbach rycerstwa polskiego". Zamek posiadał trzy skrzydła, otwarte ku zach., ozdobione renesansowymi attykami, gzymsami i krużgankami. Rozbudowa zamku ciągnęła się do początku XVII w. Zamek wraz z podgrodziem został otoczony murem kurtynowym, od pn. wzmocniono go basteją wjazdową (barbakanem), a od pd. dwiema pięciokątnymi bastejami. Pod zamkiem rozciągały się ogrody (od pn.) i winnice (od zach. i pd.). Ostatnią dużą "inwestycją" na zamku była gruntowna przebudowa kaplicy zamkowej, dokonana w początkach XVII w. przez Agnieszkę z Tęczyńskich Firlejową, późniejszą fundatorkę klasztoru o. Karmelitów Bosych w Czernej. W 1637 r. zmarł wojewoda krakowski Jan Magnus Tęczyński, ostatni przedstawiciel rodu. Jego jedyna córka Izabela wyszła za mąż za Łukasza Opalińskiego. W 1655 r. marszałek wielki koronny Jerzy Lubomirski, ustępując przed Szwedami, ukrył skarbiec koronny w Lubowli na Spiszu, ale rozpuścił fałszywą wieść, że skarbiec znajduje się w Tęczynie. Szwedzi pod wodzą Königsmarka po dzielnej obronie przez kapitana Jana Dziulę opanowali zamek na mocy układu w 1655 r., ale skarbu oczywiście nie znaleźli i w lipcu 1656 r. opuścili go i spalili. Na początku XVIII w. dobra tęczyńskie przeszły po kądzieli w ręce Adama Sieniawskiego, tą samą drogą uzyskał je wojewoda ziem ruskich, książę August Czartoryski i z kolei jego córka Izabela Lubomirska.

Zobacz również: Rowerem po Śląsku. Czy nadejdzie rewolucja?

Od 1816 r. zamek stał się własnością Potockich i pozostał w ich rękach aż do wybuchu II wojny światowej w 1939 r. Po potopie szwedzkim zamek został w większej części odbudowany i częściowo zamieszkany. W 1768 r. uległ pożarowi i od tego czasu popada w coraz większą ruinę. W 1783 r. prochy ostatniego z Tęczyńskich, Jana, przeniesiono z kaplicy zamkowej do nowego grobu w kościele św. Katarzyny w Tenczynku.

Źródło: Jaworznianin.pl


MM Silesia p o l e c a:


 


 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto