Uważajmy na swoje życie, gdyż mamy je tylko jedno. Jak nie śmierć, to kalectwo do końca życia, grozi nam z samej góry. Dni są szare i ponure, a każdy z nas gdzieś wędruje po mieście. Większość nie zwraca uwagi na szczegóły, które mają istotne znaczenie. Chodzimy po mieście ze spuszczoną głową, nie zastanawiając się nad zagrożeniem dachowych nawisów zmarzniętego śniegu i sopli. Szczególnie w starej części miasta, możemy trafić na niespodzianki, zagrażające naszemu życiu.
Nie wszyscy właściciele kamienic dbają o to, by z dachu usunąć śnieg i zwisające sople. Nie ufajmy tym, którzy zaniedbują swoje obowiązki. Idąc ulicą Studencką, natrafiłem na niezabezpieczony teren i wiszący olbrzymi sopel u dachu starej kamienicy. Sople wisiały nawet na drzewach, gdyż zepsuta rynna przy odwilży wylewała rozpuszczony śnieg na gałęzie drzewa. Gdy przyszedł mróz, utworzył sople nawet na gałęziach.
Serwis zimowy MMKrakow - twórz go razem z nami
Przyjmując, że litr wody waży kilogram, nie trudno sobie wyobrazić nieszczęścia, spowodowanego uderzeniem sopla o wadze kilku kilogramów. Kilkanaście lat temu na ulicy Sławkowskiej, sopel spadający z dachu przebił na wylot głowę młodej kobiecie. To nie są żarty i trzeba mieć na uwadze stan zaniedbanych dachów i niebezpiecznych kamienic. W niektórych przypadkach właściciele, dopiero po zwróceniu uwagi na stan zagrożenia, robią cokolwiek w tym kierunku, by usunąć zalegający na dachu śnieg i sople.
W TYM TYGODNIU | ||||
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?