Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ultrastreet, Chmielna 126/32, znajdziesz tam ubrania, w jakich chodzą casuals [ZDJĘCIA,WIDEO]

dd
Ultrastreet, Chmielna 126/32, znajdziesz tam ubrania, w jakich chodzą casuals
Ultrastreet, Chmielna 126/32, znajdziesz tam ubrania, w jakich chodzą casuals Szymon Starnawski
Casuals często nazywa się eleganckimi chuliganami. Chociaż w Polsce dla wielu pojęcie "mody stadionowej" to wciąż abstrakcja, to na rodzimych trybunach można spotkać wystylizowanych kibiców. Z polskimi casuals spotkaliśmy się w sklepie Ultrastreet, dedykowanym modzie kibicowskiej.

Ultrastreet, Chmielna 126/32, znajdziesz tam ubrania, w jakich chodzą casuals

Tłumacząc, czym jest subkultura casuals, można odwołać się do kinowych obrazów, które blisko dekadę temu zagościły w polskich kinach - 'Football Factory' i 'Green Street Hooligans'. W obu filmach akcja kręci się wokół życia angielskich kibiców, którzy wyróżniają się od polskich nie tylko językiem, ale również ubiorem. Niezależnie od tego, jak oba filmy oceniają sami kibice, ich twórcy postarali się o wierne odwzorowanie fasonu, który od lat funkcjonuje na angielskich trybunach. Buty Adidas Originals, dopasowane koszulki polo, schludne sportowe bluzy lub elegancke swetry a do tego parki lub kurtki z militarnym szykiem to w dużym skrócie styl, który narzucili kibice z Wysp. Obecnie, ten fason zauważalny jest także w Polsce.

- W Polsce obraz kibica zawęża się do wizerunku bandyty. Są zadymiarze i kibole, ale są też kibice, którzy interesują się czymś, np. stylem ubioru - wyjaśnia Daniel, właściciel sklepu Ultrastreet, w którym można znaleźć casualowe ciuchy. - Coraz więcej ludzi interesuje się ruchem casuals. Osoby z całej Polski pokazują swoje ciuchy, na forach trwa handel nimi. Na pewno istnieją grupki, które się tym interesują, natomiast na dłuższą metę trudno będzie mówić o zjawisku na taką skalę jak np. w Holandii czy Rosji. U nas nikt nie założy na mecz wyjazdowy kurtki za 1,5 tys. zł - dodaje Bartek, współzałożyciel strony pfcasuals.pl.

Kosztowne marki
To nie błąd. Kurtki, w których chodzą casuals mogą kosztować nawet więcej. Parki kultowych w środowisku firm, jak Stone Island czy CP Company to koszt nawet 3 tys. zł. Akurat drogie marki to jeden z wyznaczników stylu. - Pod koniec lat 70 kibice na Wyspach zaczęli porzucać ubiór w barwy klubowe zespołów, którym kibicowali. Zaczęli za to nosić drogie, markowe ubrania, żeby nie rzucać się w oczy policji. Wiele z tych ubrań, jak np. adidasy Diadory, pochodziło z kradzieży z włoskich sklepów, gdzie kibice jeździli na mecze wyjazdowe swoich drużyn. Włosi akurat nie przykładali większej wagi do ochrony w sklepach, więc Anglicy wracali do kraju z pełnymi worami łupów - wyjaśnia Bartek. Kiedy ruch dopiero się kształtował dostępność marek takich jak Burberry czy Fred Perry była bardzo niska. W przeciwieństwie do obecnych czasów, kiedy casuals mogą dostać swoje ulubione marki w sieciowych brytyjskich sklepach.

Dlatego miejsca takie jak Ultrastreet, który prowadzi Daniel, są na Wyspach rzadkością. - Nawet ludzie w Polsce dziwią się, że coś takiego istnieje. Często ktoś wpada tu przypadkiem przy okazji meczów, które odbywają się w Warszawie - wyjaśnia. Jednak jego klientela to nie tylko casuals. - Przychodzą także prawnicy i agenci ubezpieczeniowi. Są żony, które kupują prezenty dla mężów, czy dziewczyny zainteresowane szalikami w kratę. Te osoby trafiają tutaj, bo poszukują czegoś nowego i wyróżniającego w ubiorze - dodaje.

Pytam, chłopaków, jak reagują na zarzuty, że są "kibicami-szafiarkami". - Na świecie kibice kształtują mody. Marki takie jak Stone Island czy Fred Perry nie zarabiają na nich, ale często na ludziach, którzy w ogóle piłką się nie interesują - przekonuje Bartek. - Możemy się śmiać, ale to kibice dyktują, jak powinien ubierać się facet. Jeśli u nas, podobnie jak na świecie, w casualowych ciuchach zaczną pojawiać się celebryci, zacznie pisać o tym prasa lifestyle'owa, to coraz więcej mężczyzn będzie chciało w tym chodzić - dodaje współprowadzący pfcasuals.pl


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto