W ten sposób szpital zaoszczędzi na rachunkach, ponadto przestanie marnować olbrzymie ilości wody.
Nasz Czytelnik po raz pierwszy był w szpitalu na początku 2012 roku i zauważył niedbalstwo w toalecie. Prokocim odwiedził ponownie dwa tygodnie temu i nie zobaczył poprawy. Zdradza, że zanim interweniował w "Gazecie Krakowskiej", próbował zwrócić uwagę dyrekcji na problem: wysłał apel na adres e-mailowy szpitala. To nie odniosło jednak skutku.
Nasz czujny Czytelnik postanowił pomóc dyrekcji szpitala i znalazł na jednej ze stron internetowych niedrogie spłuczki do pisuarów. Cena: 50 zł.
Poprosiliśmy o wyjaśnienie sprawy rzeczniczkę szpitala. Magdalena Oberc przyznaje, że w toaletach na parterze są pisuary, które nie mają spłuczek i możliwości automatycznego spuszczania wody, a zaprojektowane są na ciągłe sączenie wody małym strumieniem. Dodaje, że cała toaleta wymaga generalnego remontu. - Jednak trudno na to znaleźć środki, jeśli szpital co miesiąc ma wydatki związane z naprawami m.in. toalet - wyjaśnia Magdalena Oberc.
Pracownicy techniczni starają się na bieżąco naprawiać uszkodzenia, jednak w szpitalu znajduje się ok. 25 ogólnodostępnych toalet, a dodatkowo przy każdym oddziale są toalety dla pacjentów i dla personelu, a zatem pracy jest dużo. Wszystkie te czynniki, zdaniem dyrekcji lecznicy, wpływają na stan toalet.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?