Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szeroka ulica kosztem bujnej zieleni. Działkowcy są przeciw

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Mieszkańcy zebrali już ponad tysiąc podpisów pod petycją do władz Krakowa, by nie rozbudowywać wąskiej ulicy Buszka. Pod inwestycję trzeba będzie zabrać część ogródków działkowych, co budzi opór krakowian, którzy od lat pielęgnują tam zieleń. Urzędnicy z kolei przekonują, że poszerzyć drogę trzeba, bo w okolicy wyrosną wkrótce kolejne bloki.

Miejscy urzędnicy zamierzają rozbudować ulicę Buszka, która dziś de facto jest wąskim traktem pieszo-rowerowym wśród zieleni. Tylko część drogi jest dostępna dla samochodów, później coraz bardziej się zawęża i jej dalszym odcinkiem poruszają się już wyłącznie piesi i rowerzyści, ewentualnie auta krakowian, którzy dojeżdżają do ogródków działkowych. Jest więc cicho i spokojnie, ale w przyszłości może się to zmienić.

Jaki jest plan? Ulica Buszka - na całym odcinku - miałaby zostać rozbudowana do dwóch pasów ruchu. To oznacza, że ogródki częściowo zalałby asfalt. Droga wcięłaby się kilka metrów w głąb działek. Taki pomysł wywołał protest mieszkańców, którzy zebrali już ponad tysiąc podpisów pod petycją do władz miasta, by wąskiej drogi nie rozbudowywać. - Stanie się „bajpasem” pomiędzy ulicami Armii Krajowej i Piastowską. Traktem cichym i spokojnym, którym teraz spacerują matki z dziećmi, zaczną jeździć samochody - przekonuje Krzysztof Brajczewski, jeden z działkowców. Tym „bajpasem” można by ominąć ruchliwe skrzyżowanie ulic Armii Krajowej i Piastowskiej, co jego zdaniem notorycznie będą czynić kierowcy.

Inwestycji sprzeciwia się też Agnieszka Wantuch, radna dzielnicowa z Krowodrzy. - Ledwo co udało nam się doprowadzić do wyrzucenia z planu miejscowego pomysłu rozbudowy ulicy Przybyszewskiego, która miała zostać przedłużona do ulicy Mydlnickiej. Sytuacja była podobna, bo droga miała zostać poszerzona kosztem działek wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Buszka - twierdzi Wantuch.

Szansa, by ten sukces powtórzyć, jest spora. Pomysł urzędników sprowadza się póki co bowiem do linii na papierze. Poszerzenie ul. Buszka zostało ujęte w sporządzanym właśnie planie miejscowym, który ma uporządkować kwestie zagospodarowania gruntów przy ulicach Armii Krajowej i Piastowskiej. Wydaje się jednak, że urzędnikom zależy na inwestycji. Ich zdaniem jest potrzebna, bo w okolicy planowana jest budowa kolejnych bloków. Już teraz wiadomo, że powstanie ich siedem, a do tego może też biurowiec. - Gdyby nie było planowanego takiego połączenia drogowego, ul. Przybyszewskiego stałaby się jedynym odbiornikiem ruchu, związanego z nowymi inwestycjami kubaturowymi - twierdzi Kamil Popiela z biura prasowego magistratu.

Tereny pod nowe inwestycje, o których piszą urzędnicy, zostały wyznaczone we wspomnianym wcześniej sporządzanym planie miejscowym. Chodzi o większość gruntów z blisko 60 hektarów, które obejmie dokument. Działek przeznaczonych pod zieleń jest w nim jak na lekarstwo. Plus jest jednak taki, że nowe przepisy - gdy uchwalą je radni miejscy - będą chronić przed zabudową ogródki działkowe.

To ważne, bo mają wielu współwłaścicieli, a wśród nich są nie tylko skarb państwa i gmina, ale też osoby fizyczne, w tym m.in. prezes jednej z krakowskich firm deweloperskich, z którym Polski Związek Działkowców od lat toczy sądowe spory. Kilka lat temu sąd nakazał działkowcom wydanie mężczyźnie części terenu, po którym przebiega zielona aleja. Okazał się jego współwłaścicielem. Do dziś nic tam jednak nie zrobił, ale działkowcy obawiają się, że to pierwszy krok do zabudowy zielonych terenów.

Uczelnia też będzie budować

Rejon ulic Armii Krajowej i Piastowskiej czekają bardzo duże zmiany. Przykładowo obok swojego basenu Akademia Górniczo-Hutnicza planuje wybudować dwie hale sportowe.

- Kompleks sportowy, który mieści się przy ul. Piastowskiej, nie ma już możliwości rozbudowy - argumentuje potrzebę budowy hal Maciej Myśliwiec z biura prasowego AGH. Reprezentacja uczelni może pochwalić się wieloma sukcesami, nie tylko w lidze akademickiej, ale również profesjonalnych rozgrywkach. To drugi powód, dla którego władze AGH postanowiły wybudować hale. - Pozwolą zarówno na zwiększenie możliwości rozwoju sportowego naszych studentów, jak i organizowania rozgrywek także na naszym terenie - dodaje Myśliwiec.

W jednej z hal planowane są trybuny na 800 miejsc. Druga ma być halą ćwiczeniową na potrzeby zajęć wychowania fizycznego. Budowa ma się rozpocząć z początkiem 2019 r., a zakończenie w 2020 r.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szeroka ulica kosztem bujnej zieleni. Działkowcy są przeciw - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto