Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja plenarna na Dolnych Młynów. Drzewa przy Czarnowiejskiej zostaną?

Piotr Ogórek
Drzewa przy Dolnych Młynów, od strony Czarnowiejskiej
Drzewa przy Dolnych Młynów, od strony Czarnowiejskiej Andrzej Banas / Polska Press
W czerwcu odbędzie się sesja plenarna, która pomoże zdecydować o przyszłości kompleksu przy Dolnych Młynów. Właściciele terenu nie wykluczają, że drzewa od strony ulicy Czarnowiejskiej pozostaną, a hiszpańska firma być może odstąpi od planów budowy tam nowego budynku. Z kolei w poniedziałek odbędą się kolejne badania gleby pod kątem ewentualnych zanieczyszczeń.

Po serii spotkań z mieszkańcami i aktywistami, hiszpańscy właściciele terenu przy Dolnych Młynów odkryli trzy pola konfliktów wokół całego miejsca. Pierwszy to drzewa i ich zachowanie. Drugi dotyczy prowadzonej tam działalność i związanym z tym hałasem oraz poczuciem dyskomfortu u okolicznych mieszkańców. Ostatnia kwestia, to przyszłe przeznaczenie całego kompleksu – czy dalej będzie to obszar kultury młodzieżowej, alternatywnej, czy nastąpi zmiana.

Sesja plenarna

- Proces konsultacji będzie kontynuowany, będą spotkania w maju i sesja plenarna w czerwcu. Konsultacje zakończą się w rym roku. Następnie będziemy kontynuować rozmowy, aż do osiągnięcia ostatniego etapu i ustalenia, jakie będzie nasze stanowisko wobec projektu końcowego – zaznacza Aldo Ibanez z firmy Immobilaria Camins. Jak dodaje, przyszłość Dolnych Młynów wciąż się kreuje. - Ciężko zastanawiać się nad przyszłością, jeśli nie są rozwiązane problemy teraźniejsze. Aktualny cel to zgodna koegzystencja w tym kompleksie do 2020 roku - podkreśla.

Pod koniec 2020 roku wygasa umowa na zarządzenie kompleksem przez Fundację Tytano. Wtedy Immobilaria przejmie pieczę nad terenem i będzie mogła realizować swoja wizję. - Dolne Młyny w obecnym kształcie nam się podobają, jest kilka elementów do poprawy, ale ogólnie duch tego miejsca nam się bardzo podoba. Możliwe że ostateczne rozwiązania nie będą odpowiadać wszystkim, ale nasza intencja jest taka, żeby odpowiadały większości – zaznacza Ibanez.

Szansa dla drzew?

Aldo Ibanez po raz pierwszy dał pewną nadzieję, że zieleń wzdłuż Czarnowiejskiej pozostanie w obecnej postaci. - Oddaliśmy część naszego terenu, żeby został tam przygotowany park publiczny, łączący się z planowanym parkiem przy Karmelickiej. Pozostała część to nadal otwarta sprawa - zaznacza.

Na pytanie, czy na środku kompleksu powstanie hotel, zgodnie z pierwotnymi planami, do których dotarliśmy w lutym, Aldo Ibanez odpowiada, że „zależy to od wielu czynników”.

Ostrożnie do deklaracji Hiszpanów podchodzi strona miejska. Inicjatorzy akcji 3xTak dla zieleni – Łukasz Maślona i Natalia Nazim w liście otwartym zaapelowali do właścicieli terenu przy Dolnych Młynów o zachowanie drzew przy Czarnowiejskiej. Inwestor odpisał, że gwarantuje 20 proc. zieleni na całym terenie. Łukasz Maślona zwraca uwagę, że tyle wymusza plan miejscowy, a do tego inwestor sam złożył wniosek o wycinkę drzew, a zgodę dał wojewódzki konserwator zabytków.

Od początku marca hiszpańscy właściciele spotykają się z mieszkańcami, aktywistami, przedsiębiorcami i radnymi, z którymi rozmawiają o przyszłości kompleksu przy Dolnych Młynów. Burza wokół tego terenu wybuchła po naszym artykule z lutego, w którym ujawniliśmy plany inwestora, w tym powstanie wielkiego hotelu w centrum kompleksu, wyburzenie i postawienie nowych budynków.

To wszystko umożliwia plan miejscowy, który niedawno został uchwalony przez Radę Miasta w kwietniu. Dopuszcza on wycinkę drzew wzdłuż ulicy Czarnowiejskiej i odtworzenie tam budynku z lat 40. Połowa terenu ma być przeznaczona pod zieleń.

Kolejne badania gleby

W najbliższy poniedziałek na terenie Dolnych Młynów zostaną wykonane kolejne odwierty i pobrane próbki gleby pod kątem ewentualnego zanieczyszczenia. Wyniki mają być znane za dwa tygodnie. To już druga seria badań. Pierwsza zaczęła się dwa tygodnie temu, zlecona przez Immobilarię, a chwile później swoje badania przeprowadziło miasto. Wyniki, ze strony hiszpańskiej, mają być upublicznione.

Badania to efekt doniesień medialnych, w tym naszych. Nam udało się dotrzeć do wyników badań geologicznych z 2013 r., które pokazują, że teren na Dolnych Młynów był wtedy zanieczyszczony m.in. barem, ołowiem czy cynkiem. Zwłaszcza normy dla tego ostatniego były znacząco przekroczone. Na mapie geodezyjnej są także zaznaczone odwierty z 2003 roku, gdzie również wykazane było zanieczyszczenie, m.in. arsenem. Zgodnie z przepisami o ochronie środowiska, przy staraniu o pozwolenie budowlane, zanieczyszczonej gleby trzeba się pozbyć i ją zutylizować.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto