Takie motto przewodniczy seansom wyświetlanym w Kinie Ars już od 1994 roku i za każdym razem atmosfera podczas filmów jest taka sama. To jak otwieranie pudełka czekoladek... nigdy nie wiadomo co się trafii ...
Podczas ostatniego TPS'u w kinie ARS, 27 lutego, widzowie obejrzeli film pt. Rusałka.
Historię poznajemy z punktu widzenia Alisy, tytułowej bohaterki oraz narratorki opowieści. Film rozpoczyna się w momencie, gdy matka Alisy po jednorazowej przygodzie na plaży zachodzi w ciążę z nieznanym jej dotąd marynarzem.
Następnie obserwujemy dzieciństwo dziewczyny, jej pragnienia związane z zostaniem baletnicą, nieustanną tęsknotę za ojcem oraz zwykłe koleje losu przytrafiające się w każdej niepełnej rodzinie. Szybko okazuje się, że matka Alisy stawia swoje potrzeby wyżej niż dziewczyny, raniąc ją szczególnie mocno w chwili zbliżenia z innym mężczyzną. Alisa widząc, iż upragniony ojciec już nigdy nie wróci, ponieważ jej rodzicielka pociesza się w ramionach innego, postanawia zamilknąć na parę lat. Konstruuje wówczas swój własny, wewnętrzny świat - w snach spotyka się z ojcem, odwiedzającym ją zawsze w kostiumie płetwonurka. Zaczyna też wpływać na rzeczywistość, spełniać życzenia - w szkole specjalnej, do której zostaje skierowana jako niemowa, uczy się siłą woli strącać jabłka z drzewa.
Alisa po katastrofalnej burzy i związanej z nią ogromnymi szkodami przenosi się wraz z matką i babcią do Moskwy. Szczęśliwa, że miasto stoi przed nią otworem jest pełna nadziei i optymizmu do życia. Jej wiedza oraz szczęście sprawiają, że dostaje się na uniwersytet. Podejmuje także pracę, a raczej próbuje swoich sił w wielu zawodach, z różnym powodzeniem.
Dziewczyna żyje w swoim świecie do momentu poznania starszego od niej Saszy, który jest wrakiem człowieka - zapijaczony, niespecjalnie odróżniający od siebie kolejne dni. Od teraz życie Alisy koncentruje się wokół wymarzonego księcia z bajki, posiada wreszcie jakiś sens, a w snach dziewczyny nie występuje już ojciec, lecz właśnie Sasza.
Dalsza część filmu to przede wszystkim relacja Alisy z mężczyzną , a także jej rozterki młodzieńcze. Film kończy się dość okrutnie , lecz nie będę zdradzać zakończenia. Powiem tylko, że : „W wielkich miastach takie rzeczy zdarzają się cały czas.” To zdanie powinno być puentą tego filmu.
Uważam, iż film jest bardzo ciekawy i z pewnością godny obejrzenia. Nie tylko zabawne sceny przykuwają uwagę widza, ale są momenty gdy dostrzegamy powagę i tragizm całej sytuacji, w której znalazła się młoda dziewczyna.
Specyficznością tego filmu jest to , że przyjemnie się go ogląda, lecz momentami staje się brzydko mówiąc : nudny i monotoniczny. Na szczęście takich momentów było stosunkowo mało. Natomiast zakończenie jest niespodziewanym zwrotem, który (przynajmniej w moim odczuciu) burzy hierarchię szczęśliwego zakończenia. Widz ma niedosyt po obejrzeniu tej produkcji, ponieważ czegoś brakuje w tym wszystkim.
Mimo to zachęcam do obejrzenia i z pewnością żałować nikt nie będzie tych 115 minut, które być może wpłyną poniekąd na Nasze przemyślenia jak wygląda życie młodzieży w wielkich miastach, która ma utrudniony start życiowy, obarczona bagażem doświadczeń życiowych popełnia błędy, czasem poważne w skutkach, a czasem błahe ... a może jest zbyt ufna i łatwowierna?
Serdecznie zapraszam do kin ;)
Rusałka
Reżyseria: Anna Melikian
Scenariusz: Anna Melikian
Obsada:
Mariya Shalayeva jako Alisa
Yevgeni Tsyganov jako Sasha
Mariya Sokova jako Mama
Czas trwania filmu: 115 min.
Produkcja: Rosja
Gatunek: dramat
Zobacz też:
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?